ja nie wiem czego Wy chcecie szanowni panowie. akcja rozwija się powoli i jest moim zdaniem przyzwoita na razie. ja się bardziej obawiam czy ta sympatyczna atmosfera grozy nie zostanie w następnym zeszycie zniszczona przez pojawienie się superbohatera ktory przyleci ratowac swiat. Wolalbym zeby venom się w tym komiksie w ogóle nie pojawiał a cała intryga skupiła się na tym SPOILER że ci co ocaleli próbują sie dowiedzieć co spowodowało masakrę, i na tym jak ta miła pani udowadania kolegom, że jest od nich lepsza a przynajmniej im dorównuje KONIEC SPOILERA. A mi się te, jak to mówiecie, krowie mordy podobają.