tak se to czytam i czytam, kurde fajny flejmik wyszedł panowie.
Ja tak trochę powiem tylko poniekąd poklepując konewkę po pleckach.
Kiedyś czytałem KZ bo z takich cykli jak "Ameryka inaczej" dowiadywałem się o kupie ciekawych komiksów, które potem sobie zamawiałem i raczej nie byłem zawiedziony. A teraz czytam KZ bardzo pobieżnie, bo i czasu brak i mnie się nie chce za bardzo czytać publicystyki o komiksach ale przede wszystkim - tu no offence chłopaki, ale nie ma w KZ redaktora, któremu bym zaufał na tyle by z powodu jego polecanki zamówić jakiś komiks.
I tak jeszcze dodam, że bardzo mi się podoba jak pisze się tu, że KZ to taki magazyn na luzie pisany przez fanów dla fanów, a potem otwieram dowolny tekst Chudolińskiego, w którym poziom zadęcia i wydumanego słownictwa jakoś mi się z tym luzem gryzie. Ale cóż ja to taki wsiowy chłopak jestem - na mnie rzadko coś odciska piętno.
I dobrze. Bo takie piętno to ponoć swędzi jak jasna cholera.