Autor Wątek: KZet - rewolucja  (Przeczytany 296187 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gość

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #900 dnia: Marzec 09, 2010, 11:15:31 am »
Godai dla mnie to brzmi tak- nie interesuje mnie co mówicie, nie mam czasu na to by zapoznać się z tym co mówicie i o czym a poza tym i tak jesteście do dupy.
W zeszłym roku często słyszałem taki argument w stosunku do siebie może dlatego jestem na to wyczulony?

A osobiste wycieczki, cóż Ystad zgodzę się z Tobą przemoc rodzi przemoc ale w tej chwili nie chce mi się wertować od początku tego tematu by sprawdzić kto był prowodyrem.
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

godai

  • Gość
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #901 dnia: Marzec 09, 2010, 11:17:51 am »
Ba, jasne. Fajnie jak jest to konstruktywna krytyka.

Ale taką zwykle dostaje jedynie przynajmniej poprawna rzemieślniczo publicystyka.

Czy to osobista sprawa redaktora, że robi zły PR sobie, a pośrednio całej redakcji - to jest kwestia podejścia, wiesz. Jakby mój kolega z DP obrażał sprzedawców to bym chciał z nim o tym pogadać. Tak samo, jak miało to miejsce, gdy kilka osób poczuło się obrażonych po moim mocno nieodpowiednim wystąpieniu na Chłodnej. To nie była moja osobista sprawa, że zrobiłem z siebie pijanego błazna - to był problem wizerunku całej Dolnej Półki.

Ale, jak mówiłem, kwestia punktu widzenia.

godai

  • Gość
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #902 dnia: Marzec 09, 2010, 11:19:39 am »
Godai dla mnie to brzmi tak- nie interesuje mnie co mówicie, nie mam czasu na to by zapoznać się z tym co mówicie i o czym a poza tym i tak jesteście do dupy.
W zeszłym roku często słyszałem taki argument w stosunku do siebie może dlatego jestem na to wyczulony?

No cóż, ja to widzę raczej tak: mało czytam, tym bardziej nie mam czasu na ryzykowanie z ludźmi, których opinia nie jest dla mnie zbyt wiarygodna.

A osobiste wycieczki, cóż Ystad zgodzę się z Tobą przemoc rodzi przemoc ale w tej chwili nie chce mi się wertować od początku tego tematu by sprawdzić kto był prowodyrem.

Najpewniej ja :D Chyba pierwszy nazwałem rzeczonego redaktora pętakiem. A wcześniej zarzuciłem mu brak elementarnego profesjonalizmu.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #903 dnia: Marzec 09, 2010, 02:12:59 pm »
Zawsze wiedzialem, ze nie warto miec w domu telewizora. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline gość

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #904 dnia: Marzec 09, 2010, 02:24:42 pm »
hm, może, choć powinienem pewnie dodać, że to nie był mój dom i nie mój telewizor...
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Offline Death

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #905 dnia: Marzec 09, 2010, 02:31:27 pm »

W najnowszym kazecie jak zwykle najbardziej podobają mi się "Wybrane nowości z Francji".
Cytuj
Nakładem oficyny Glénat ukazał się trzeci i ostatni album cyklu "Le guerre des Sambre. Hugo & Iris". Jest to prequel do oryginalnej serii Bernarda Yslaire'a, do którego swój wkład artystyczny włożyli dwaj inni ilustratorzy: Jean Bastide i Vincent Mézil. Cykl przybliża młodość Hugo Sambre'a - ojca Bernarda, autora manuskryptu poświęconego wojnie oczu, zafascynowanego piękną Iris, dziewczyną o czerwonych oczach, matką Julii. Akcja albumu rozgrywa się w roku 1931. Pozostaje mieć nadzieje, że Egmont pokusi się o zbiorcze wydanie tej trylogii.
Ja też chcę, bardzo bardzo chcę, najlepiej w Planszach Europy  :)
...niech nawet nie próbują tego wrzucać do jednej z tych serii w pomniejszonym formacie!  :evil:
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2010, 04:13:40 pm wysłana przez graves »

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #906 dnia: Marzec 09, 2010, 02:34:19 pm »
Cytuj
Akcja albumu rozgrywa się w roku 1931.

Cos mi sie tu nie zgadza...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline wilk

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #907 dnia: Marzec 09, 2010, 02:45:14 pm »
Cos mi sie tu nie zgadza...

Czeski błąd. Powinien być 1831 r. Zresztą podtytuł tego tomu to "Zima 1831"

http://blog.yslaire.be/files/fil_1410.JPG

Edit:
Albo raczej literówka jak zauważył Japonfan
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2010, 05:15:23 pm wysłana przez wilk »

Offline graves

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #908 dnia: Marzec 09, 2010, 04:11:18 pm »
Poczytałem sobie całą tę masakrę - wczoraj jak wróciłem z kabaretu Moralnego Niepokoju. Niezła dawka. Nawet kabaret wysiada. Dzisiaj jak tylko wróciłem z pracy doczytałem resztę. Powycinałem, to co już naprawdę w żaden sposób nie trzymało się nawet rąbka tematu.
Nawimar - bardzo zasłużony ost (jakby nie Bąbielek, dałbym dzisiaj ja). Jeszcze jedna tego typu akcja i ma drugiego. Nie pozwolę na coś takiego na forum.
Myslę, że na temat rankingu już wszystko co można zostało powiedziane. Redakcja pewnie wyciągnie z tego jakieś wnioski.
Ja tam rankingów nie lubię. Ciężko się je składa  ;-)
Bardzo proszę jeśli jest taka możliwość, o komentarze na temat innych tekstów. Krytyka się zawsze przydaje, bo dzięki niej wiadomo co można poprawić.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline EL-Kal2

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #909 dnia: Marzec 09, 2010, 05:48:09 pm »
Cytuj
Niestety, trzeba także mówić z sensem. Ale można wszystko osiągnąć odpowiednimi ćwiczeniami. Słowotwórstwo groteskowe można opanować, to i język polski też. Chyba. Gorzej z logiką.

Logika, publicystyka, warsztat, rzemieślnik, poważne dziennikarstwo, a bo w poważnym dziennikarstwie, oćwiczyć kijem niepoważnych publicystów, studia humanistyczne, merytoryczność... Weźmy którekolwiek z tych elementów, ułóżmy w dowolnej kolejności, a i tak intencja Twoich postów, Panie Godai, zostanie idealnie odwzorowana. Nie chcę Pana sprowadzać na ziemię, bo zapewne nie jestem w stanie, ale niech Pan zatrzyma się na chwileczkę i wróci pamięcią do swoich tekstów sprzed, powiedzmy, cztary laty. Ja pamiętam niektóre dziecinady w podcastach, na Batcave, jak i błędy i błędziki na GŚ się znalazły. Panie Godai, naprawdę lubię to, co robisz: dawne zaangażowanie w Kolektywie, podcasty batmanowe. Kiedy byłem na bieżąco z DC Comics, to czytałem Twoje teksty, jednak miałem obraz całkiem innej osoby: nieco wyluzowanej, warsztat i język sugerowały, że podobnej do mnie wtedy - student jakiegoś pierwszego, ewentualnie drugiego roku, czyli ciągle dziennikarstwo blogowo-licealne.  

Oczywiście czasy się zmieniają, przekroczył Pan magiczny próg 30 lat, a brak tolerancji dla "raczkujących" komiksiarzy rósł proporcjonalnie do napisanych tekstów, ale pamiętaj, że tacy redaktorzy KZ jak Michał Chudoliński czy Damian Maksymowicz to ciągle 22-latkowie maksymalnie, ludzie, którzy jak na swój wiek całkiem dużo napisali i całkiem dużo udzielali się w polskiej społeczności komiksowej. Komiksowa rubryczka na KL też nie jest Ruandą od Kapuścińskiego czy dniem powszednim w redakcji Gazety Wyborczej, więc niech Pan odpuści nieco z tym mentorskim tonem: "a bo w poważnej publicystyce".

godai

  • Gość
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #910 dnia: Marzec 09, 2010, 08:03:59 pm »
Kluczem, kolego EL-Kal2, jest coś, co sam stwierdziłeś. Na Gnieździe Światów, na podcaście. I tam nadal piszę w ten sposób i tego języka używam. Nie napinam się tam na redaktora nie wiadomo jakiego.

Moje zresztą zaangażowanie w Kolektyw nie jest dawne, podcast też nadal działa, nie wiem, skąd ten czas przeszły.

Natomiast kiedy na przykład piszę do Kultury Liberalnej, to tekst przechodzi dokładną korektę językową, a ja skupiam się bardziej na merytoryce. I nie przechodzą tam takie swobodne wywody przeplatane czasem radosną kurwą. I to nie jest "poważna publicystyka" (nie wkładaj mi tu w usta nie moich słów) - po prostu KL ma wyższe standardy niż mój blog i piszę tam jednak trochę spokojniej i uważniej niż w radosnych recenzjach. I tak też trafiają się błędy, dostrzegam je po czasie, ale nie posługuję się tam stylem forumowego wyrażacza opinii.

Młody wiek redaktorów nie jest dla niczego wytłumaczeniem, niestety. Młodzi, więc mają mieć niższy poziom? Niższy standard? Ja wiek lat 30 przekroczyłem już chwilę temu - nie widzę związku.

KZ to nie radosne blogowe pisaniny. To magazyn, który chciałby uchodzić za poważniejszą publicystykę. Za coś trochę na wyższym poziomie, niż blogerskie pogadanki. Tak to odbieram. Skoro coś chce mieć wyższy poziom, to nie wolno sprowadzać kryteriów do bloga / amatorskiego podcastu.

Z żadnym tonem nie mam zamiaru odpuszczać. Cały twój wywód, EL-Kal2, niestety cuchnie na odległość tekstem "sam nie robisz lepiej, to nie krytykuj", który jest prawie najgłupszym argumentem w rozmowie. Głupsze jest jedynie ad hitlerum (przepraszam, że zabiłem dyskusję, przywołując to prawo). To metoda prymitywnych czarnych PRowców z PiSu - nie ważne, że Kaczyński ma brudne buty, bo Tusk ma brudniejsze.

Niezależnie od tego kim jestem, co robię, na jakim poziomie i co reprezentują moje teksty - nie zmienia to faktu, że redakcja KZ powinna dążyć do wysokich standardów, wykazywać się myśleniem, rzetelnością i umiejętnością dostosowania swoich prac do wymaganego poziomu.

Niektórzy także powinni powstrzymać się, zanim zrobią z siebie błaznów, wyzywając publicznie ludzi. A inni jeszcze nie powinni próbować bronić kompletnie skompromitowanych kolegów metodą umniejszania innych.

Coś jeszcze chciałbyś? I nie podoba mi się używanie przez ciebie formy pan, bo w twojej wypowiedzi brzmi pogardliwie i zaczepnie.

Offline graves

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #911 dnia: Marzec 09, 2010, 08:34:50 pm »

redakcja KZ powinna dążyć do wysokich standardów, wykazywać się myśleniem, rzetelnością i umiejętnością dostosowania swoich prac do wymaganego poziomu.
Trudno się z tym nie zgodzić. Powinna dążyć i próbuje, ale jak wszystkim zdarzają się jej potknięcia. Krytyka, rzetelna krytyka pomaga to wyłapać.
Taka jednak refleksja mnie naszła. W złotych czasach KZ, wspominanych przez wszystkich - zdarzało się dość często wklejanie całych rozmów z gg jako część artykułów. I wszyscy byli happy z tego powodu, widocznie tylko mnie wydawało się, to zaniżaniem poziomu (ale ja się widać nie znam)  :roll:

I nie podoba mi się używanie przez ciebie formy pan, bo w twojej wypowiedzi brzmi pogardliwie i zaczepnie.
Mnie również sie nie podoba.
Na forum jest od dawien dawna przyjęte, że nie używamy formy "Pan" ,"Pani" i wszyscy mówimy do siebie na "Ty".
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline nayroth

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #912 dnia: Marzec 09, 2010, 09:02:48 pm »
Cały twój wywód, EL-Kal2, niestety cuchnie na odległość tekstem "sam nie robisz lepiej, to nie krytykuj", który jest prawie najgłupszym argumentem w rozmowie. ( ... ) To metoda prymitywnych czarnych PRowców z PiSu - nie ważne, że Kaczyński ma brudne buty, bo Tusk ma brudniejsze.

czekam więc aż Kazet wypuści jakiś komiks na Dzień Darmowego Komiksu. nie mogę się doczekać :)

liczę na WAS. Dacie radę, część redakcji wie czego nie robić żeby komiks okazał się badziewiem. Nie popełnijcie pomyłki. Je! trzymam kciuki. Serio. bez sarkazmu i ironii.

godai, chyba nieumyślnie wyśledziłeś PISowca na forum  :badgrin:

Offline EL-Kal2

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #913 dnia: Marzec 09, 2010, 09:04:20 pm »
W takim razie - przepraszam za tego "pana". Nie miało to zabrzmieć pogardliwie, a jedynie zakończyć całą tę sprawę w kulturalny sposób, chociaż z wyraźnym dystansem w opozycji "bliski - obcy", przyznaję. Nie znam forumowych konwenansów, monitorowałem czasami jakieś wątki, ale nigdy nie byłem aktywnym użytkownikiem gildii - przepraszam jeszcze raz.

Nie chodzi mi o usprawiedliwianie kogokolwiek ze względu na wiek, bo teksty wcześniej wymienionych recenzentów uważam za bardzo dobre - kiedy trzeba po naukowemu, kiedy trzeba na luzie. Ja sam dla KZ nie piszę. Pomogę gościnnie, z chęcią powymieniam uwagi z redaktorami... Ale czytam magazyn od kilku lat i nie sądzę, aby jakościowo się zmieniło. To, że nie udziela się już tam od dawna Szyłak oraz piszący praktycznie o wszystkim, co popkulturowe, Lipka-Chudzik, nie jest dla mnie wielkim spadkiem jakościowym. Formuła pozostała taka sama - solidnie opracowany "temat numeru", który może się przydać nawet jako dane bibliograficzne, recenzje kilku komiksów z Polski i zza granicy, felieton, relacja. Tyle i aż tyle.

Offline Nawimar

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #914 dnia: Marzec 09, 2010, 09:04:54 pm »
Miałem już sobie odpuścić niemniej samozadowolenie tego typa robi się coraz zabawniejsze ...
 
Godoi, kto dał ci prawo do wygłaszania mentorskich opini pokroju : "nie zmienia to faktu, że redakcja KZ powinna dążyć do wysokich standardów, wykazywać się myśleniem, rzetelnością i umiejętnością dostosowania swoich prac do wymaganego poziomu." ?  

 Kto ustala te standrady ? Ty i twój blog ?  Znów mnie rozśmieszyłeś ...


 

anything