Prowadzenia uczyłem się dość klasycznie , na pierwszych numerach M&Ma i Kryształach Czasu. Mam dośc długi staż jako MG, ponad 10 lat (może nieregularnego, ale zawsze) prowadzenia... i wciąż mam ten sam problem.
Nigdy nie wiem, czy należy graczy nagradzać za rozsądną i rozważną gre, czy za działania odważne i brawurowe. Z jednej strony w M&Mie zawsze czytałem o tym, ze jeśli np. gracze mają ginąć, to na swoje własne życzenie, gdy robią coś nieprzemyślanego, głupiego, ze grając mają liczyć się z konsekwencjami i nie pakować w kłopoty... ale z drugej strony przecież gracze mają być poszukiwaczami a nie znajdywaczami przygód. Powinni pakowac się w kłopoty na własne zyczenie, robić rzeczy brawurowe, by potem wyplatywać się z kłopotów z gracja godną poszukiwaczy przygód właśnie. Jakim bohaterem byłby Indy Jones gdyby nie jego “Wymyslę coś po drodze...” Co to za opowieść o przygodach, gdy gracze nie pójdą do byle podziemi bez wczesniejszego wykupienia potrójnego ubezpieczenia na życie.
Co Wy nagradzacie : ryzykanctwo i brawurę czy ostrożność i rozwagę ?