Autor Wątek: transgresja osobowosci... - odnosnie artykulu  (Przeczytany 2333 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline śmigło

transgresja osobowosci... - odnosnie artykulu
« dnia: Czerwiec 28, 2004, 07:14:00 pm »
na wstepie chcialbym zaznaczyc, ze artykul jest bardzo ciekawy, dobrze napisany i osobom w temacie niezorientowanym, moze  przyblizyc zjawisko  kontrultury, i niektore watki w niej sie zawierajace. natomiast mam pewne zastrzezenia co do istoty samego artykulu. otoz chodzi mi o fakt, ze naduzywacie tam pojecia homoseksualizmu (jako oznaczenia orienacji seksualnej i motywu wykorzystywanego w obrzedach magicznych), tworzac niejako wizje, ze kazdy okultysta, mag itp. jest z zalozenia gejem. nie wyjasniacie przy tym ani znaczenia slowa homoseksulaizm, ani roli homoseksualizmu w kulturze, zarowno tej antycznej jak i wspolczesnej, czy jego wplywu na budowanie kultury (np. starozytna grecja, sparta, indie czy nawet egipt). zapominacie tez o tym, ze homoseksualizm zarowno w sferze zainteresowan magia jak i w wielu srodowiskach (np. artystycznych, aktorskich w latach 20-60) stal sie czyms w rodzaju mody, z ktorej niektorzy (jak np. crowley) uczynili istotna czesc swoich praktyk, inni o nim zapomnieli, badz tez porzucili (np. LaVey, ktory przeciwko homoseksualizmowi nie wypowiadal sie negatywnie, i mial bardzo luzny stosunek do magii seksualnej aczkolwiek sam nie celebrowal w ten sposob). tak , wiec osoba czytajaca artykul moze miec mylne wrazenie, iz w praktykach magicznych trzeba byc gejem, a one same obracaja sie wokol roznego typu wypaczen seksualnych (przywolywany przez was fetyszyzm angera itp). niemniej artykul bardzo ciekawy, szkoda tylko , ze skupiliscie sie jedynie na artystach homoseksualnych i inicjacjach/praktykach lezacych w zakresie magii seksu, nie przyblizajac innych postaci, czy zjawisk.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline beat

transgresja osobowosci... - odnosnie artykulu
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 28, 2004, 10:12:37 pm »
Wydaje mi (nam) sie, że źle zrozumialeś nasze intencję.
Ten tekst był pisany na konferencję związaną z homoseksualizmem,
transseksualizem i wszelkimi innymi praktykami seksualnymi,
niezdominowanymi przez sferę heteroseksualną.

Skupiliśmy się na tych artystach,
którzy z jednej strony nawiązywali do magii i w/w tematów
na plaszczyznie kontrkultury - choc raczej wychodzac poza nia.


Poza tym nazywanie fetyszyzmu w stylu k.angera
jako wypaczenia seksualnego to pomylka i pewne rażące ograniczenie.
url=http://www.matsumi.pl/]www.matsumi.pl[/url]

Offline śmigło

transgresja osobowosci... - odnosnie artykulu
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 28, 2004, 10:35:43 pm »
ah szkoda, ze na poczatku textu nie zaznaczyliscie, w jakim celu byl pisany. zwracam honor  :) . natomiast co do angera, to moze zle sie wyrazilem, slowa "wypaczenie seksualne" faktycznie mijaja sie z tym co prezentowal pan kenneth. za bardzo uogolnilem, moj blad.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline bob_thorp

transgresja osobowosci... - odnosnie artykulu
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2004, 10:02:22 pm »
"wypaczenie seksualne" nie jestem pewien czy cos takiego istnieje. owszem dzieciaki i zwierzeta to obszary nietykalne. ale s/m, zabawy z woskiem czy ostre upokarzanie to nic innego jak dobra zabawa. nie oceniaj tego w ten sposub tylko dlatego ze sam wolisz bardziej waniljowo. a dlaczego to anger jest przez ciebie usprawiedliwiony, bo to sztuka? bo magia? wszystko sprowadza sie do wytrysku i dobrze. nie trzeba uprawomocniac seksu. sam sie broni. całusek w czółko. oi