Ciekawi mnie jakie czynności wykonujecie przygotowując się na sesję u siebie w domku bądź też na wyjeździe.
Wiadomo, że jeśli prowadzi się poza domem, to mamy nieco ograniczone pole manewru, w moim przypadku odpada wtedy przygotowanie muzyki, biorę tylko płyty z "obcykanymi" kawałkami i włączam je odpowiednio podczas sesji (na pamięć je znam). Nigdy nie zapominam o chociażby jednej (ale większej) świeczce. Na wyjeździe zazwyczaj prowadzimy w nocy i wtedy w zasadzie takie przygotowanie wystarczy. Dobrze jest też obeznać się w terenie, można wtedy wprowadzić do sesji elementy larpowe.
W domku to już zupełnie inna bajka. Zazwyczaj prowadzę w dzień, dlatego dbam o dobre zaciemnienie pomieszczenia (graliśmy parę razy w dziennym świetle i też wyszło nieźle), więcej świeczek też się przydaje. Kadzidełek nie używam, bo później nie mogę się pozbyć ich zapachu z mojego pokoju przez kilka dni. Komputery przykrywam kocami aby nie rozpraszały swoim wyglądem. Porządkuję jedną szafkę, na której stawiam paluszki (i to co dokupimy za zbiórkę kasy przed sesją) oraz wodę do picia (po coli chcę się pić jeszcze bardziej
). Wreszcie przygotowuję odpowiednią ilość miejsc siedzących, oddalając od nich maksymalnie jak się tylko da świeczki. Swoje biurko ustawiam tak, jak w sali szkolnej
. Na biurku musi być lepsze oświetlenie więc ustawiam więcej świeczek, a wszystkie plany przygody, listy, mapy, itp. są za prowizorycznym "ekranem" MG.
No a jak to wygląda u Was?