Zaraz mnie wyśmieją, ale co tam, i tak potraktuję to poważnie. Lubię takie zabawy.
Wszyscy będą z Marvela, bo jak ktoś atakuje świat, to któryś konkretny, a ja najbardziej lubię właśnie ten.
Oczywiście wykorzystuję pełen limit, i tak będzie ich za mało, ale trudno, będą sobie musieli jakoś poradzić.
No to jedziemy:
1. Silver Surfer
2. Thor
3. Black Bolt
(bo nie przychodzi mi do głowy nikt potężniejszy, niż tych trzech).
4. The Thing (bo potrzebny jest też ktoś, kto potrafi tradycyjnie przywalić, a z Hulkiem zbyt ciężko się dogadać i nigdy nie wiadomo, co mu do tej durnej pały strzeli)
5. Spider-Man (bo ma duże doświadczenie w walce z wszelkimi rodzajami wrogów, dobrze się skrada, ponadto mógłby ostrzegać resztę zespołu przed różnymi niebezpieczeństwami)
6. Wolverine (bo to kawał twardziela i zawsze sobie poradzi)
7. Xavier (najpotężniejszy umysł na świecie, mógłby czytać w umysłach wrogów, przejmować nad nimi kontrolę, i inne cuda wyprawiać)
8. Dr Strange (bo musi być jakiś magik, a ten jest najlepszy)
9. Crystal (władza nad żywiołami to bardzo przydatna rzecz)
10. Cap America (na dowódcę - bo zna się na tym jak mało kto)