A mi sie podobala cala calosc
lacznie z "Rajskim ogrodem", wiecej, IMHO to wlasnie pod koniec klimat robi sie bardzo postapokaliptyczny (a moze wlasciwie preapokaliptyczny? - wazne ze fajny
) z poczuciem bezsensownosci, ostatnim bastionem ludzkosci, jedynie dwojka ocalalych... itepe itede. Inna sprawa ze kilka rozwiazan mozna uznac za troche naciagane (np slodkie szczesliwe zakonczenie - chociaz mi osobiscie bardzo sie podobalo, ja w ogole wole pozytywne historie
) ale kilka jest niesamowitych i ogolnie cala historia bardzo dobra... Polecam wszystkim!