Autor Wątek: 25. Godzina  (Przeczytany 2952 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline burberry

25. Godzina
« dnia: Sierpień 14, 2004, 06:14:25 pm »
Świetny film, widziałem go już kilka razy. Wspaniała gra akotrska Edwarda Nortona (który jest świetnym aktorem nie tylko w tym filmie - patrz "American History X"), ciekawa muzyka, a przede wszystkim wspaniały scenariusz, fabuła, dialogi, postacie, pomysł i wykonanie. Niestety, raz miałem tę nieprzyjemność obejrzeć go w gronie znajomych, którzy stwierdzili, że film niby fajny, ale trochę za długi i nudny "i w ogóle". :wall:

Dołączył do grona moich ulubionych. Wasze opinie?
Bóg Cię kocha

Offline [robak]

25. Godzina
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 14, 2004, 08:15:35 pm »
Mistrz. Edward Norton - moja czolowka obok De Niro czy Pacino. Jeden z BARDZO NIE WIELU filmow, ktore podobaly mi sie w ostatnim dziesiecioleciu. Zgadzam sie calkowicie z Toba Filarecki. Bardzo, bardzo ladnie przedstawione zycie 'przed smiercia'. Ale jest jeden mankament. Przedstawili postac grana przez Norton'a w zbyt jasnym swietle. Byl taki przyjemny i w ogole. On byl _DEALEREM_ - niszczyl ludzi i dostawal za to pieniadze. Moze to tylko moja taka opinia. Nie mniej jednak film genialny.

Offline Clayman_

25. Godzina
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 18, 2004, 09:21:50 am »
bardzo mi sie nie spodobal,mial rewelacyjny poczatek(odglosy w trakcie napisow),i to tyle co bylo fajnego,a monolog przed lustrem juz byl tylko zenujacy
chociaz moze wynika to z faktu ze od kazdego filmu z nortonem oczekuje czegos na poziomie fight club lub american history x
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Gashu

25. Godzina
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 18, 2004, 11:26:17 am »
Film bardzo mi się podobał, a szczególnie zakończenie.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Rozbójnik

25. Godzina
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 18, 2004, 03:31:44 pm »
Dla mnie nudny... może dla tego że nie dotrwałem do zakończenia
 Morowe powietrz - mruknął. - Jak to pięknie brzmi...A my umieramy od własnego gówna.

Offline 007

25. Godzina
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 20, 2004, 08:23:39 pm »
Mi sie bardzo podoba, zreszta jak wszystkie Norton-Filmy  :)