Mam takie pytanie czy nie uwazacie, ze farbki Citadel Colours schodza krotko mowiac na psy??. Nie mowie o mniejszych pojemnikach lecz o fakcie, iz zasychaja coraz szybciej i to nie na palecie lecz w pojemnikach. Kiedys bylo zupelnie inaczej mam farbke Rooting Flesh z przed ok. 7 lat i jest caly czas w swietnym stanie, z koleji obecne farbki wytrzymuja pond rok!!
Uwazam ze farbki firmy Vallejo sa duzo lepsze nie tylko ze wzgledu na swietne rozwiazanie techniczne lecz rowniez na same "prowadzenie sie" konsystencji. Z poczatku bylem nastawiony do nich sceptycznie, uwazajac co w nich moze byc lepszego, obecnie jestem nimi zachwycony.
Moze tak ma byc, ze jak firma jest od wszystkiego to jest od niczego; i to ze GW robi bardzo dobre figurki nie oznacza, ze robi swietne farbki, natomiast taka firma jak Vallejo co specjalizuje sie tylko w tej dziedzinie musi dbac o jakosc bo inaczej nie bylo by dla niej miejsca na rynku...