Co miales na mysli?
Pewnie to ze w powszechnym odczuciu to lektura(film) trudniejsza, a na pewno mniej popularna niz pozostale wymienione
Co do pierwszego tematu to nie mam pojecia jak to zazac .
No mr.maras podpowiedzial Ci ze nie warto cofac sie do Gilgamesza a mozna spokojnie zaczac od XIXw. zwlaszcza Wellsa.
O co konkretnie chodzi w ewolucji gatunku?Mam powiedziec co dany pisarz opisywal w swoich dzielach? Ze M.W. Shelley pisala ze nie trzeba Boga aby stwozyc czlowieka, a Verne ze mozna latac balonem?
Mowienia kto o czym pisal uniknac sie raczej nie da
Ewolucja? Znaczy sie zmiany - o czym pisano w poszczegolnych dekadach / etapach rozwoju. Od fantastyki bliskiego zasiegu Verne'a i weird tales Mary Shelley i Lovercrafta przez Zloty Wiek i przygody w kosmosie po inner space, cyberpunk itp. Wcale nie trzeba czytac calej "Drogi do SF" Gunna, wystarczy jeden artykul przekrojowy (moze by tak pogooglowac troche?
) zeby zalapac jak przyjelo sie dzielic i nazywac poszeczoglne okresy, czym sie ogolnie charakteryzowaly + odrobina oczytania i mozna pisac ze ho, ho!
Temat bardzo ciekawy ale nie jest taki latwy jakby sie wydawalo.
Bardzo latwy, zwlaszcza dla kogos kto sie tym interesuje - ale to tylko IMHO
Pytanie: czy drugi temat tez dotyczy tylko fantastyki (science-fiction?) czy jest ogolny? Bo tutaj w sumie tez mozna sporo napisac...
Oczywiscie ja moge sobie pozwolic na zgrywania cwaniaka bo nie znam ani wymaganej objetosci ani innych zalozen matury
Ale naprawde uwazam tematy za bardzo ciekawe i w sumie proste...