Wercy/Seba - ja mam zastrzeżenia - własnie korektowałem wasze scenariusze i mam kilka spraw - które nie cierpia zwłoki:
Chciałem zaznaczyć że gw robi proste scenariusze...dzięki czemu nie tracimy czasu na rózne wydażenia, rzeczy itp, które w znaczący sposób przedłuzają grę... to co tu napisze ma nas zblizyc do tego własnie stylu - prostota...ale piękna!
1)scenariusz ze wsią... ogólnie byłbym za jego całkowitym wyeliminowaniem dlatego że (nie dlatego, ze mi się nie podoba!!) ogólnie jest on rozgrywany na innych terenach. ściślej najpierw rozłozymy tereny batttlowe z wsiami na srodkach stołów - skąd weźmiemy tyle domków - nieiwe nikt...ale ogólnie to spoko - tylko potem musimy wszystkie te wieeele domków poskładać na kupe i rozłozyc nowe...
a teraz jeszcze cos - po kij sa aż trzy sposoby otwierania drzwi... czemu Miso nie zaznaczył, że pies np drzwi nie może z bara ciągnąć?... czemu niedźwidx, który nie może wejśc do domu - nie może wywazyc barem drzwi??...przecież nie musi wchodzić!! idiotyzm... bardzo sory - ja nie najeżdżam...ale sa trochę te sprawy nie przemyślane... dodatkowo ten scenariuszod razu uniemozliwia gre bandom wolnym jak krasie, undead, czy jakiekolwiek tego typu... bo mało terenów, za którymi sie kryjemy i duże przestrzenie do pokonania do domów...krasie nie zajmą domu...a wampir mimo wszystko tak... i krasie do lodu - to nie jest fear...
Proponuje zmienic scenariusz na taki: mamy zwykłe mordkowe tereny - zabudowania poza murami miasta...do mordheim wejścia broni brama o szer. 8"...zaznaczamy ją czymkolwiek na jednej z krawędzi stołu... to jak break trough... z tym, że ataker musi przejśc przez bramę 50% swojej żyjącej jeszcze bandy, by wygrac, a defender ma nie dopuścić do tego...bramka jest wąska więc gites... teraz tak: jak w podręczniku : mniejszy rating wybiera kim będzie... i po sprawie... każdy ma szanse... wiadomo, że krasie będa miały mniejszy rating niż undead:) i nie ma kopotu - stoja, walą z kusz...a undeadzi idą...i staraja się przejśc:)... zero dodatkowych "barów, kopów, jajców"...czy czegokolwiek... a gra toczy się szybko i sprawnie...
Scenariusz dwa: "miasto w mroku"... tu boli mnie np to, że skaveny nie mają minusów do I w wyszukiwaniu ukrytych modeli, a np: niezyjący wampir, zombi, dire wolf (z czego te dwa ostatnie nie widzą wogule!!) ma minus 1!! to głupie... podałem zaledwie przykład i akurat jest undeadzki, ale ni eo to mi chodzi - ja chcę się bawic, nie wygrac... naprawdę... ale do tego trzeba miec łeba na karku,,,a nie zaslepionych noca undeadów!! luuudziee!! jest więcej takich mankamentów... ogólnie powinniśmy wprowadzić "widzenie w ciemności", które bez pochodni dla elfa wynosi 3x I, krasia 2x I cżłowieka I, wampira, skavena 3xI , dla zombich i dire wolfów jako iż kontroluje je wampir to 3xI wampira do okoła tylko wampira - widzą tylko to co on!, dla ogra, orka, trolla tylko I, dla goblina, squiga 2x I - jaskinie... itd... wiecie - mozna nad tym pomyśleć...
Scenarius ztrzy - nie patrzyłem...
i myślę, że aby nie było przegięć to powinniśmy zrobić tak: 1 scen. nasz, 1 gw z podręcznika, 1 nasz, 1 gw, 1 nasz i 1 gw i to by zaoszczędziło namm rozmyślania - bo 3 /4 już mamy... a naprawdę by uspokoiło min. mnie...
Poza tym pierwszy scenariusz jest najwazniejszy i to powinien najlepiej być skirmish - bo wtedy kazdy ma równe szanse... co wy na to ludzie?... pytam was, jako iz wszyscy siedzimy w tym po uszy...!! głosu powiedz!!