To leciem,
Zwiększając moc "maski" Ichigo tak naprawdę nie dodaje jej sił (jak np w grach rpg +1 do siły), tylko uczy się czerpać z już posiadanej (ogromnej) mocy hollowa. Do zwiększenia siły "maski" jeszcze mu daleko, owszem jest jeden sposób, nawet szybki. Ludzkie dusze, niestety w tym wypadku, nie liczyłbym na to że "panie i panowie w czerni" będą tak wyrozumiali.
Co się zaś odnosi samego panowania nad wewnętrznym hollowem, to chodzi nie o maske jako taką, tylko o emocjonalną skakankę Ichigo. Hollow pojawi się gdy Truskawek, będzie mieć załamanie, straci chęć do walki i nie będzie widział sensu w dalszej walce. Wtedy znów odezwie się hollow.
ad.1. Przypomnij sobie, że Ichigo walczył już wielokrotnie ze swoim hollowem, nie tylko podczas "rytuału vizardów". Tenże rytuał miał tylko za zadanie, jakby "wyciągnąć" moc hollowa na zewnątrz, nauczyć Ichigo, jak zapanować nad tą energią i czerpać z niej. Natomiast maska jak fizyczną oznaką czerpania z tejże mocy.
ad.2. To nie jest możliwe, każdy ma swojego wewnętrznego hollowa i są tylko 2 drogi. Albo panujesz nad hollowem, albo hollow opanowuje Ciebie. Hollow jako taki nie może się odłączyć od ciała/duszy właściciela, ponieważ to on jest jakby "instynktem samozachowawczym". W momęcie gdy siła woli spada, on przejmuje właściciela i kieruje się najprostszym instynktem, czyli głodem. To tak w sporym uproszczeniu.
ad.3. Hmm...raczej mało prawdopodobne. Jak do tej pory nic nie wykonał po za naprowadzaniem Ichigo na właściwą drogę. Sądzę, że jest jakby jego duchowym przewodnikiem i raczej nie może interweniować bezpośrednio na Ichigo. No ale zobaczymy.
ad.4. Hollow zapewne się jeszcze pojawi, skoro autor zostawił sobie taką furtkę. Jednak mimo wszystko jestem (realistą) za tym, że Truskawka i tak urośnie w siłę, wyjdzie hollow, znów dostanie kopy i na koniec Truskawek załatwi wszystkich, łącznie z aizenem, i Kubo Tite jeden, wie kogo tam jeszcze.
No i zostanie największym pakerem, pewnie nawet Ken mu wtedy nie dorówna, bo w końcu Ichi to główny hero.