Pobożne życzenia...Zresztą nawet jakby go przeciął to i tak by jakoś przeżył...
A ja nic nie pisałem żeby go uśmiercił. Spodziewałem się jedynie że przetnie go na pół a Inoue go uleczy, ale i tak jestem zadowolony z reakcji Itsygo, przynajmniej nie zrobił się nagle "dobroduszny".
No cóż jej chłopak zamienił się w potwora i zaczął mordować jej kolega a pół ciała Ulqa chodzi i atakuje.W tej sytuacji wydawanie dziwnych odgłosów jest poniekąd usprawiedliwione.Choć Inoue wydawała te "ICHIGO-KUN!" nawet jak nie miała powodu...
Odkąd pamiętam to ona zawsze albo krzyczała "ichigo-kun", albo piszczała, albo robiła za postać humorystyczną. Fakt, lubię ją, zwłaszcza wtedy kiedy robi w gagach, ale prawda jest taka, że zazwyczaj nie wnosi nic do sytuacji, po za siedzeniem, obserwowaniem i wydawaniem z siebie dziwnych dźwięków.
Fakt, że w takich sytuacjach normalna kobieta by wrzeszczała, krzyczała i była przerażona, ale ona widziała juz tyle rzeczy i potworów, że jej reakcja powinna być choć odrobinę spokojniejsza.