trawa

Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569472 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1290 dnia: Kwiecień 06, 2009, 07:02:54 pm »
Mi się kilka fillerów w bleachu nawet trochę podobało(dosłownie kilka) ale było to dawno temu, potem ich poziom tak opadł że z czasem w ogóle przestałem je oglądać.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1291 dnia: Kwiecień 09, 2009, 12:30:45 pm »
No ale drugi i zarazem ostatni ep filerowców minął i znowu powrót do mangi i mam nadzieje, że ciekawie będzie zrobione i efektownie jak i poprzednie.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1292 dnia: Kwiecień 09, 2009, 03:47:30 pm »
Ja mam nadzieję na naprawdę świetny opening. Aktualny jest świetny więc kolejny musi być równie dobry albo i lepszy. Co do endingu to tez fajnie byłoby gdyby był bardzo dobry ale nie będę mu stawiał wielkich wymagań. Niech głównej roli nie dostanie w nim Inoue i muzyka będzie miła i wtedy będzie już do oglądania ^^

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1293 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:03:12 am »
Walka z Ulquiorą zakończona ,następny chapter to będą prawdopodobnie retrospekcje.Wątek przemienionego w demona Ichigo,który już brał się za mordowanie swoich przyjaciół,skączył się jakoś mało dramatycznie.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1294 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:48:35 am »
Tak, koniec walki i koniec Ulquiorry. Żegnaj czwarty Espado, niegdy za Tobą nie przepadałem ale popis dałeś koniec końców ładny.

Najbardziej z całego rozdziału podobało mi się chyba to, jak Ichigo wykrzyknął do Ulquiorry coś w stylu "Nie chciałem wygrać w taki sposób!" i po tym taka fajna mina Ulqa. Bardzo to fajne było. Nie podoba mi się tylko jedno a mianowicie to, że jakimś cudem nie ma już Ulquiorry, nie ma Grimmjowa, Noonitry i wszystkich poniżej a wciąż jest Yammi. Już nie mówię o tym ze go nie lubię ale zwyczajnie jest to głupie że Ulquiorra pada a Yammi dopiero będzie walczył. I dopiero miecz będzie uwalniał (chyba że ten nagły wzrost naprawdę jest jego uwolnieniem xD). Wolałbym bardziej patetyczne rozwiązanie z zabiciem Ulqa jako ostatniego w Hueco Mundo a potem przeniesienie się do walki w fake Karakurze. A tak mieliśmy kupę emocji z naszym nietoperkiem i musimy jeszcze się z Yammim wymęczyć. Chyba że następny rozdział wróci do fake Karakury ale to też byłoby głupie bo przecież nie będziemy czekać tyle czasu po to żeby zobaczyć walkę z Yammim. Imho Kubo Tite zostawiając go przy życiu tak długo popełnił najwiekszy jak do tej pory błąd w Bleachu bo czego by nie zrobił będzie źle. Ale mam nadzieję się mylić i czekam na miłe zaskoczenie ^^

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1295 dnia: Kwiecień 10, 2009, 11:55:32 am »
no wiecie co.... :doubt:
śmierć Ulka mogła być, ale spodziewałem się jakiej lepszej sceny chwytającej za serce na samym końcu.
ale jednak coś tam miał słabość do inoue ostatnie jego pragnienie złapać ją za rękę ^^.
dalej ja myślałem że tylko jego forma mu się cofa a nie, że umiera(po co on chciał by go dobijać?).
dalej trochę to dziwne umiera tylko od poniesionych ran? a wyglądał, że jest w świetnej formie. No i  przereklamowana ta jego regeneracja.
dziwnie to wyglądało naprawdę, w życiu bym nie powiedział że tak skończy. Nawet on sam był zaskoczony tym.
Tak czy tak jedna z najlepszych postaci odeszła i szkoda, że nie zrealizowało się parę rzeczy.




a ta forma hichigo to też pic na wodę, jeden strzał i od razu znika cały power razem z poziomem ssj3(myślałem że może chociaż włosy mu zostaną)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2009, 12:02:59 pm wysłana przez Jackal »

Offline kamilosbetlejows

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1296 dnia: Kwiecień 10, 2009, 12:08:04 pm »
mi się wydaje że może orihime go wskrzesi
chce ktoś zapkę na lockerz.com to pw

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1297 dnia: Kwiecień 10, 2009, 12:12:55 pm »
dobrze gada... fakt faktem pół tego co poszastało jeszcze się rozpuszcza więc może zrobić ten czar i go uzdrowić bądź co bądź 10 wykona technikę jakoś która go wskrzesi poświęcając się. Bo taka postać w zbyt dziwny sposób odeszła.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1298 dnia: Kwiecień 10, 2009, 01:09:46 pm »
uhh, wow i w ogóle.
Ok emocje opadły, czas na zimną analizę ... hmm :-? zimnego pifka nie mam to będzie ciepła analiza.

Po kolei...
Ichigo, nawet fajny ten motyw z wybudzeniem, nagle się zrywa nic nie pamięta ale wie, że hallow walczył za niego...pomijam nielogiczność "ożycia" Itsygo, ale sam efekt wyjścia z tej sytuacji jest krótki i na temat.  A zakładam iż ten cios Ulkqa nie był głównym powodem "ożywienia" Truskawki. Jak pamiętacie za każdym razem jak się pojawiał hollow, to ichi z nim walczył wewnątrz swej duszy, zakładam iż tym razem było podobnie, tylko autor darował widzą kolejnych 5-6 chapterów "powtarzającej się walki o króla i konia". A sam cios Ulka mógł tylko przeważyć szalę zwycięstwa na strone Ichigo.

next...
Postacie towarzyszące...niewiele o nich powiem, podobały mi się rysunki Inoue, choć sama zachowała się jak się spodziewałem. Zamiast leczyć Ishidę...nieważne
Ishida, dużo nie mówił ale w końcu kto gada z kataną w żołądku  :p

Ulek...
Nasz ba(t)d hero, szacun i uznanie, nie było napierdzielania się przez kolejne 3-4 chapty, tylko, hmm, wyparował. Ale po kolei, Ulek wspomina, że regeneruje się, ale jego organy wewnętrzne zostały uszkodzone, zatem (pomijając zezowatość) cero Ichigo trafiło w kończyny, ale sama fala uderzeniowa zniszczyła kilka organów witalnych Ulkowi, a sam Ulek wspominał iż nie potrafi tylko tych zregenerować, nie widzę gdzie tu przereklamowanie.
Dwa, nie sądzę by Inoue do uleczyła, jest na to, no powiedzmy, jest w szoku i jej czas reakcji jest mocno opóźniony. A że chciała go złapać za dłoń, pewnie chodzi, że jednak Ulek nie był tak do końca zły, a jedynie wykonywał złe rozkazy tyrana Aizena (by odzyskać słoiczek o którym wspominałem xD ).
Teraz zapewne Inoue zacznie wspominać o Ulku, albo inna postać to zrobi - Nell?
No i ostatnie, najciekawsze.
Ulke mówi do Ichigo " Jeśli mnie nie zabijesz teraz, to się nigdy nie skończy" można to rozumieć na dwa sposoby.
1. Ulek chce by walka ostatecznie miała zakończenie, czyli że nie będzie swoistego remisu - wygrywa Ichigo, jako że zadał ostatni cios.  (skłaniam się do tego bardziej)
2. Ulek jednak ma wypaśną regenerację i chodzi mu, że jeśli teraz Ichigo go nie zabije, to on nie umrze naturalnie, tylko odrodzi się za jakiś czas, być może w innej formie. A wtedy znów będą musieli walczyć, czyli prościej, za jakiś czas znów zobaczymy Ulka.   (założenie to jest imho mocno naciągane, ale zakładam, że wielu by chciały by to była prawda)  8) :p
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1299 dnia: Kwiecień 10, 2009, 02:24:28 pm »
nie widzę gdzie tu przereklamowanie.
a ja tak np. zaraki i ichigo ilesz to oni mieli ranione cokolwiek czy to szyja serce czy inne organy witalne. Wystarczyło parę bandaży by znów mogli tłuc.



 A że chciała go złapać za dłoń, pewnie chodzi, że jednak Ulek nie był tak do końca zły,


Teraz zapewne Inoue zacznie wspominać o Ulku, albo inna postać to zrobi - Nell?


ano wiesz mimo wszystko to jednak Uleq baczył o względy inoue, nie wiedział jak ale miał chęci się za nią brać. Co można zauważyć po tekście "czy ty się mnie boisz?" i masę innych bajerków


2. Ulek jednak ma wypaśną regenerację i chodzi mu, że jeśli teraz Ichigo go nie zabije, to on nie umrze naturalnie, tylko odrodzi się za jakiś czas, być może w innej formie. A wtedy znów będą musieli walczyć, czyli prościej, za jakiś czas znów zobaczymy Ulka.   (założenie to jest imho mocno naciągane, ale zakładam, że wielu by chciały by to była prawda)  8) :p

no ba  8), dla mnie to i może on powrócić poprzez smocze kulki, ważne żeby powrócił w wielkim stylu  :p
każdy ma swoje ulbione postaci ja mam ulq, a np. Dino rukie z tym jej przepitym głosem  :p


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1300 dnia: Kwiecień 10, 2009, 02:48:29 pm »
Ludzie nie przesadzajcie.W bleachu i tak prawie nikt nie ginie-pozytywni nigdy,bez względu na obrażenia(czy ktoś urwie im pół tułowia czy prawie rozetnie na pół),negatywni prawie nigdy.Jak by jeszcze ci nieliczni "źli" którzy giną zaczęli ożywać to zakrawało by to na paranoje.
Co do Ulka to jego ostatnie słowa można rozumieć jeszcze inaczej.Na początku serii było powiedziane że jeśli Hollow zginie zabity przez shinigami to jego dusza zostanie oczyszczona i wraca do soul society.Ulek mógł chcieć zginąć z ręki Ichigo bo nie chciał już być hollowem.Tak sienie stało,zwyczajnie się wykrwawił z odniesionych rań.Jeśli mnie pamięć nie myli to nigdy nie było mówione co się dzieje z hollowami które zginą w "normalny" sposób.
Jeśli chodzi o  przereklamowanie zdolności regeneracji Ulquiory to popieram.Takie rany były by śmiertelne w świecie rzeczywistym ale w bleachu to było tylko trochę więcej niż zadrapania.Zaraki,Matsumoto czy Ichigo,którzy żadnych zdolności regeneracji nie mają, przeżywali śmiertelne obrażenia więc dziwne że facet który takie zdolności ma nie.   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1301 dnia: Kwiecień 10, 2009, 04:05:55 pm »
każdy ma swoje ulbione postaci ja mam ulq, a np. Dino rukie z tym jej przepitym głosem  :p
No wiesz Ty co, to ja tu oddaję Ulquiorrze honory po jego jakżesz pięknym zejściu a Ty a czymś takim. Nieładnie Panie Jackal, nieładnie  ;-)


Co do Ulka to jego ostatnie słowa można rozumieć jeszcze inaczej.Na początku serii było powiedziane że jeśli Hollow zginie zabity przez shinigami to jego dusza zostanie oczyszczona i wraca do soul society.Ulek mógł chcieć zginąć z ręki Ichigo bo nie chciał już być hollowem.Tak sienie stało,zwyczajnie się wykrwawił z odniesionych rań.Jeśli mnie pamięć nie myli to nigdy nie było mówione co się dzieje z hollowami które zginą w "normalny" sposób.
Szczerze powiedziawszy to tak samo pomyślałem czytając rozdział. To znaczy kiedy wyjął miecz Ichiego z Ishidy od razu przyszło mi na myśl, że chce zginąć od miecza Shinigami co by się oczyścić i trafić do Soul Society. Swoją drogą zastanawia mnie już od dawna co się dzieje z takim Arrancarem, który zginął od miecza Shinigami. Czy, o ile był dobry za życia, trafia do Soul Society. Jeśli by tak było to nawet kilku Espada miałoby na to szansę bo nie znamy ich przeszłości jako żywych ludzi, a nóż któryś był poczciwym człekiem.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1302 dnia: Kwiecień 10, 2009, 05:49:05 pm »
No wiesz Ty co, to ja tu oddaję Ulquiorrze honory po jego jakżesz pięknym zejściu a Ty a czymś takim. Nieładnie Panie Jackal, nieładnie  ;-)

;-) oj tam

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1303 dnia: Kwiecień 10, 2009, 09:24:21 pm »
Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie takie zakończenie walki z Ulkiem. Może faktycznie coś czuł do Inoue skoro przed śmiercią chciał jej dotknąć. I niestety nie było żadnej retrospekcji  :sad:

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1304 dnia: Kwiecień 10, 2009, 09:34:08 pm »
Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie takie zakończenie walki z Ulkiem. Może faktycznie coś czuł do Inoue skoro przed śmiercią chciał jej dotknąć. I niestety nie było żadnej retrospekcji  :sad:
no nareszcie gość co myśli podobnie jak ja w tej sprawie.
Przecież to oczywiste, że mógł coś czuć. Czy bez powodu chciał ją do tknąć w chwili śmierci? czy bez powodu spytał się: "obawiasz się mnie?"
i ta radość na jego twarzy gdy powiedziała że nie  :p

 

anything