trawa

Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569478 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1320 dnia: Kwiecień 12, 2009, 09:24:34 pm »
Przynajmniej jesteśmy zgodni w tym, że shinigami będą gryźć ziemię  :D To już coś  :D
no najwyższa pora.

A może coś takiego: Kapitanowie dostaję w zadki od ekipy Aizena, sam Aizen wychodzi z płomieni i kiedy ma zadać ostatni cios, nagle pojawia się oddział zero (albo jacyś przedstawiciele) i zaczyna nawalać wszystkich do okoła. Shinigami bo zawiedli, a ekipę Aizena dla zasady. I tu pojawiają się Vizardzi by walczyć (może nawet ramie w ramie z kapitaniami) tak z hollowami jak i oddziałem zero.

Wiem, że to szalony pomysł, ale chyba pasuje do Bleacha.  :D
już było  :p jedynie kolejność inna.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1321 dnia: Kwiecień 13, 2009, 01:46:33 am »
Przynajmniej jesteśmy zgodni w tym, że shinigami będą gryźć ziemię  :D To już coś  :D

Kapitanowie muszą przegrać.Powiem więcej ta bitwa powinna się zakończyć ich masakrą ale do tego w bleachu na pewno nie dojdzie(osobiście zdziwię się jeśli zginie jeden shinigami).Jak zawsze ktoś w ostatniej chwili uratuje ich zadki,choć mam nadzieję że do tego czasu będą one porządnie skopane.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1322 dnia: Kwiecień 13, 2009, 07:47:56 am »
Mi by nie przeszkadzało gdyby zginęli przynajmniej wszyscy vice kapitanowie. I tak już kilka padło. Niestety żyją.  :cry:

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1323 dnia: Kwiecień 13, 2009, 01:26:59 pm »
Właśnie-niestety  :sad: .Mi by nie przeszkadzało gdyby wybili shinigami broniących Karakury do nogi.Było by to wydarzenie które wywróciło by świat bleacha do góry nogami.Dwie grupy shinigami(w HM i w Karakurze),ekipa Ichigo,Vizardowie i odział zero-trochę się tych postaci walczących z Aizenem namnożyło a Aizenowi zostało czterech członków Espady i Gin z Tousenem.Zredukowanie ilości postaci "pozytywnych" było by właściwym wyjściem.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1324 dnia: Kwiecień 13, 2009, 09:24:46 pm »
Aizenowi zostało czterech członków Espady i Gin z Tousenem.
Chyba żeby wziąźć pod uwagę to, że Aizen może mieć gdzieś nie używaną jeszcze ekipę Vasto Lorde. Wiem że to tylko domysły fanów ale nigdzie nie było powiedziane że w Espadzie są Vasto Lorde a nawet jeśli są to że Aizen nie ma jakichś sił w ukryciu. No i do wyliczanki trzeba dołożyć jeszcze Wonderwice'a ^^ Właściwie to kij wie co się z nim dzieje, może łapie motylki i w końcu zrobi sobie przerwę co by skopać kilka shinigamskich tylków ^^

W każdym razie także mam nadzieję że Shinigami wreszcie zaczną ginąć. Już nie wymagam jakiejś wielkiej masakry ale błagam - ktokolwiek (poza Rukią! ale jej akurat nie ma w fake Karakurze więc póki co spoko ^^). Gdyby mieli zginąć wszyscy Shinigami, którzy są teraz w fake Karakurze, hmm... byłoby mi wprawdzie kilku szkoda zwłaszcza Ukitake czy Ikkaku, Kyouraku, Kiry... ale co tam z sentymentami, niech umierają, obojętnie kto xD Tak sobie w każdym razie myślę, że bardzo ciekawie by się zrobiło gdyby zginęli wszyscy Shinigami, którzy walczą teraz w Fake Karakurze i ostatnimi siłami Soul Society zostali kapitanowie Byakuya, Kenpachi, Mayuri i Unohana wraz ze swymi podwładnymi, którzy są w Hueco Mundo... do tego można dołożyć kilku Vizardów (zakładam śmierć części z nich) i ewentualnie jakichś ziemskich bohaterów typu Urahary czy Yoruichi. No i oczywiście ekipa Ichigo. Taka banda niedobitków (spora jak na niedobitki ale i tak grubo mniejsza niż aktualnie) w starciu z siłami Aizena to byłoby coś ^^

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1325 dnia: Kwiecień 13, 2009, 10:41:26 pm »
W każdym razie także mam nadzieję że Shinigami wreszcie zaczną ginąć. Już nie wymagam jakiejś wielkiej masakry ale błagam - ktokolwiek (poza Rukią! ale jej akurat nie ma w fake Karakurze więc póki co spoko ^^). Gdyby mieli zginąć wszyscy Shinigami, którzy są teraz w fake Karakurze, hmm... byłoby mi wprawdzie kilku szkoda zwłaszcza Ukitake czy Ikkaku, Kyouraku, Kiry... ale co tam z sentymentami, niech umierają, obojętnie kto xD Tak sobie w każdym razie myślę, że bardzo ciekawie by się zrobiło gdyby zginęli wszyscy Shinigami, którzy walczą teraz w Fake Karakurze i ostatnimi siłami Soul Society zostali kapitanowie Byakuya, Kenpachi, Mayuri i Unohana wraz ze swymi podwładnymi, którzy są w Hueco Mundo... do tego można dołożyć kilku Vizardów (zakładam śmierć części z nich) i ewentualnie jakichś ziemskich bohaterów typu Urahary czy Yoruichi. No i oczywiście ekipa Ichigo. Taka banda niedobitków (spora jak na niedobitki ale i tak grubo mniejsza niż aktualnie) w starciu z siłami Aizena to byłoby coś ^^
idąc tym alternatywnym tropem można wysunąć dalej to, że koniec końców  gdy wszyscy schinigami itd(jak wyżej opisane) będą ginąc i wszystko stanie na włosku odział zero powstrzyma aizena. Ale nie  tak całkowicie będący bliskiej przegrany wycofuję się by przegrupować siły z nowymi VL. A w tym czasie (jakiś rok-dwa) z braku laku kapitanów przybywa trzech nowych jako zastrzyk sił - oczywiście my już ich znamy bo to nie kto inny jak reinkarnacje 4,5,6 espady. I przy takim czymś powiedział bym Woha. 8)

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1326 dnia: Kwiecień 13, 2009, 11:18:00 pm »
z braku laku kapitanów przybywa trzech nowych jako zastrzyk sił - oczywiście my już ich znamy bo to nie kto inny jak reinkarnacje 4,5,6 espady.
Nie dzięki. Takie coś chętnie zobaczę w jakimś fanfiku ale na pewno nie w samym Bleachu. Nawet gdyby to było możliwe technicznie to ta trójka nie jest charakterami, które mogłyby stać się częścią Soul Society i walczyć przeciwko Aizenowi. Takie rzeczy to tylko w Erze.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1327 dnia: Kwiecień 14, 2009, 12:13:53 am »
A ja bym z chęcią (co zapewne nie jest wcale takie nie niemożliwe), zobaczyć ponownie na stanowiskach kapitanów starą załogę, czyli Vizardów, tatuśka Ichigo, Urahare, itd.  :D
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1328 dnia: Kwiecień 14, 2009, 07:09:04 am »
Mało prawdopodobne. Urahara i tatusiek są dezerterami to jedyne co na nich czeka to cela w Maggots nest ( to więzienie w 2 oddziale). A vizardzie mogą oczekiwać tylko stół do wiwisekcji u Mayuriego. A dodatkowo tatusiek ma dzieciaki więc raczej nie ma powodu wracać do SS.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1329 dnia: Kwiecień 14, 2009, 09:05:47 am »
Nie dzięki. Takie coś chętnie zobaczę w jakimś fanfiku ale na pewno nie w samym Bleachu. Nawet gdyby to było możliwe technicznie to ta trójka nie jest charakterami, które mogłyby stać się częścią Soul Society i walczyć przeciwko Aizenowi. Takie rzeczy to tylko w Erze.
oj, dobra tam...


A ja bym z chęcią (co zapewne nie jest wcale takie nie niemożliwe), zobaczyć ponownie na stanowiskach kapitanów starą załogę, czyli Vizardów, tatuśka Ichigo, Urahare, itd.  :D
Mało prawdopodobne. Urahara i tatusiek są dezerterami to jedyne co na nich czeka to cela w Maggots nest ( to więzienie w 2 oddziale). A vizardzie mogą oczekiwać tylko stół do wiwisekcji u Mayuriego. A dodatkowo tatusiek ma dzieciaki więc raczej nie ma powodu wracać do SS.
...,ale jednak jest taka możliwość ponieważ nie ma już dyktatorskiej władzy siedziby 46. Więc z przymrożeniem oka mogą im nagwizdać i jak by się uparł może tak być. Bo ta cała banda 46 to miała straszne problemy z myśleniem i do tego wszyscy oni tam mieli kompleks wyższości.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1330 dnia: Kwiecień 14, 2009, 10:14:22 am »
Fakt, że wykończenie dziadów z 46 to jedyne co Aizen zrobił porządnego.  :D

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1331 dnia: Kwiecień 14, 2009, 10:51:03 am »
wszyscy oni tam mieli kompleks wyższości.
O to to, lepiej bym tego nie ujął. Rada 46 to strasznie chybiona instytucja więc chwała Aizenowi za to co z nimi zrobił. No ale trzeba im oddać że gdyby nie byli bandą zadufanych w sobie pacanów to Urahara mógłby nie zostać ukarany, nie poleciałby na Ziemię i by mało z Bleacha było ^^ No ale Aizen doszedł, słusznie, do wniosku, że skoro to już zrobili to się są więcej potrzebni ^^ All hail Aizen-sama! xD

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1332 dnia: Kwiecień 14, 2009, 10:55:22 am »
Dokładnie, nie ma zgryźliwych tetryków, do tego jeśli wszyscy kapitanowie, tj, ci co walczą teraz z Aizenem, by padli, to nagle nie byłoby komu dowodzić masą luda. W końcu zwykli shinigami grzeją tyłki w Soul Society, pod przykrywką pilnowania przed atakiem.
Taka opcja może nie jest z byt możliwa (choć wg mnie ma takie same szanse jak każda inna) to chciałbym ją zobaczyć.  :)
PS
Pisząc o opcji, miałem na myśli powrót "starej gwardii" na stołki kapitańskie.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1333 dnia: Kwiecień 14, 2009, 12:01:51 pm »
By Urahara mógł wrócić na swój stołek musiał by zginąć Mayuri czego nic nie zapowiada bo jest on w Hueco Mondo gdzie walki się już zakończyły.Yoruichi ma większe szanse na taki powrót bo jej "zmiennik" walczy teraz z Baraganem.Tatuś Ichigo jest niewiadomą bo nie wiadomo którym odziałem dowodził i w jakich okolicznościach odszedł.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1334 dnia: Kwiecień 14, 2009, 01:06:14 pm »
Ale jak wszyscy dobrze wiemy to co tu snujemy to stanie się tak tyle, że odwrotnie tzn to gromadkę aizena wykończą bez straty w schinigami.