Bleach

[Zeromus]

Najgorsze jest to że owszem może tak być.Tajemnicą poliszynela jest jaką sympatią autor darzy shinigami.Wielu z nich jeszcze nigdy nie było pokazanych w akcji.Gdyby teraz ,podczas swojego debiutu,zostali wdeptani w ziemię to wyglądali by na słabych.Zatem nawet jeśli koniec końców shinigami przegrają to przedtem muszą użyć bankaii i walczyć długo i pokazać że są również uberami.Dla ich fanów będzie to pewnie fajne ale ja chce w końcu tych ,podobno, potężniejszych od kapitanów Vasto Lorde.

[Dino]

nawet jeśli koniec końców shinigami przegrają to przedtem muszą użyć bankaii i walczyć długo i pokazać że są również uberami.Dla ich fanów będzie to pewnie fajne ale ja chce w końcu tych ,podobno, potężniejszych od kapitanów Vasto Lorde.

Ta no ja też chcę jatki ale nie wybaczyłbym, jeśli któryś z kapitanów zginąłby bez pokazania swojego bankai i w ogóle możliwości ^^ Najpierw bankai a potem walka i wtedy w piach ^^

[Zeromus]

Zgodził bym się gdyby chodziło o samych shinigami ale za nimi w kolejce do walki z Espadą Aizena stoją Vizardowie,odział zero i ekipa Ichigo.Jeśli wszyscy z nich zaczną po kolei pokazywać na co ich stać to miną że dwa lata nim zakończą się walki z Espadą.Zresztą jak 20-30 osób może pokazywać swoje możliwości w walczę z trzema?Ta sytuacja ma sens tylko jeśli VL okażą się dużo potężniejsi niż kapitanowie którzy ,łatwo i szybko,pokonani ustąpią miejsca potężniejszym wojownikom choćby Vizardom.No chyba że Aizen ma jakieś ukryte zasoby potężnych wojowników ale wtedy to już inna dyskusja.Za dużo tu zresztą gdybania. 

[Jackal]

TAK TO WIDZĘ:

więc to by pasowało do tego co mówicie, że powinni schinigmi dostać baty, no ale.........

[Zeromus]

Mniej więcej się zgodzę z tym wykresem z tym że:

a)vizardzi, tak jak wszyscy, mają zarówno lepszych jak i gorszych wojowników.Ci lepsi pewnie dorównają czołówce Espady.W końcu tak jak oni mają obydwa rodzaje mocy.Poza tym trenowali do tej walki ponad 100 lat-to nie Hitsek który został kapitanem kilka lat temu i jak przyszło co do czego to wyłożył się od strzału.
 
b)dziadek być może(trudno się wypowiadać -nigdy nie było pokazane jak walczy na poważnie)mógł jako tako powalczyć z nr.1-3.W końcu to "wielki szef".Zakładając co pokazał Ulquiora nie powinien on mieć żadnych szans z nr.1-3 ale instynkt coś mi mówi że tanio on skóry nie sprzeda.

O odziale zero się nie wypowiadam bo nie mam na ich temat żadnych danych.
 

[Jackal]

Hitsek który został kapitanem kilka lat temu i jak przyszło co do czego to wyłożył się od strzału.

racja 
ale czy vizardzi trenowali te bite 100lat jeśli tak to będą wymiatać.
Czy może potrenowali z 10latek i basta nie wiadomo.

[Hunter Killer]

Jackal, zgadza się z tym co podałeś, tak powinno być, a jak będzie zobaczymy.

btw, masz ładny styl pisma. ^^

[Dino]

Czy może potrenowali z 10latek i basta nie wiadomo.

Chyba nie wierzysz w to co napisałeś? Jak to sobie wyobrażasz? "Dobra ludzie, 10 lat treningu za nami, od teraz się polenimy, może uda nam się pokonać Aizena". Taaaa jasne. Głównym i jedynym celem Vizardów jest zemsta na Aizenie, których skopał im życia. To chyba oczywiste że mając taki cel i taką motywację włożyli cały możliwy wysiłek w trening by go pokonać.

Co do dziadka Yamamoto to cóż... na dzień dzisiejszy pozwolę sobie pofantazjować i rzec, że obok Hirako jest najmocniejszym z "dobrych" i kto wie czy jako tako nie mógłby się potłuc z Aizenem. Nie mówię o pokonaniu go ale o jako tako wyglądającej walce. Nie zdziwię się jednak i nie obrażę jeśli się mylę.

BTW Jackal, strasznie lubię te Twoje obrazki poglądowe ^^ Liczę na jeszcze jakiś w stylu tamtego z Byakiem i Kenem bo był masakratorski ^^

[Jackal]

btw, masz ładny styl pisma. ^^

no ba  . W rzeczywistości niektórzy twierdzą, że niczym nie odbiega od tego kodowanego z matrixa.

Chyba nie wierzysz w to co napisałeś? Jak to sobie wyobrażasz? "Dobra ludzie, 10 lat treningu za nami, od teraz się polenimy, może uda nam się pokonać Aizena". Taaaa jasne. Głównym i jedynym celem Vizardów jest zemsta na Aizenie, których skopał im życia. To chyba oczywiste że mając taki cel i taką motywację włożyli cały możliwy wysiłek w trening by go pokonać.

Tak wierzę, ale miałem pod uwagą to że mogli "niektórzy" z nich osiągnąć swój limit jak aizen po prostu. I dalszy trenning nic by nie wskórał, no ale pewnie było inaczej.

BTW Jackal, strasznie lubię te Twoje obrazki poglądowe ^^ Liczę na jeszcze jakiś w stylu tamtego z Byakiem i Kenem bo był masakratorski ^^

Jak będzie stosowność i nowa wizja nie widzę przeszkód ^^. Można też stwierdzić jak dużo osób mówi, że nie posługiwać się obrazkami tylko pisać bo jesteśmy ludźmi inteligentnymi. Oczywiście to prawda, ale podczas rozmowy ale jak chcemy przedstawić swoją własną wizje czegoś to napisanie samo nie pokaże tego co miał na myśli autor w 100% i po prostu inni mogą to w inny sposób widzieć, więc niezbędne są "obrazki poglądowe"(dobrze ujęte).

[Dino]

Jak będzie stosowność i nowa wizja nie widzę przeszkód ^^. Można też stwierdzić jak dużo osób mówi, że nie posługiwać się obrazkami tylko pisać bo jesteśmy ludźmi inteligentnymi. Oczywiście to prawda, ale podczas rozmowy ale jak chcemy przedstawić swoją własną wizje czegoś to napisanie samo nie pokaże tego co miał na myśli autor w 100% i po prostu inni mogą to w inny sposób widzieć, więc niezbędne są "obrazki poglądowe"(dobrze ujęte).

Ano racja, czasem ładny szkic się przydaje ^^

Na nowy odcinek czekam do jutra żeby mieć go z subami ale widziałem (i to sporo razy) nowey opening. Całkiem fajny. Muzycznie średnio ale w połączeniu z naprawdę dobrym obrazem efekt jest dość zadowalający. Mamy kadry z Shinigami, każdym po kolei a wszyscy w mieście (kadr z Yachiru wymiata! ^^) a między tym idącego i biegnącego Ichigo i tańczące Rukię i Inoue z Matsumoto na przyczepkę. I kurde, jak ja bym chciał zobaczyć te sceny z Rukią ale samą, bez Inoue. I tu już nie chodzi mi o to że mam coś do Inoue (właściwie to w tym opie jest całkiem fajna) ale o to że po prostu Rukia w typ opie... ŁAŁ! ^^
No ale z drugiej strony liczyłem na jakiś bardziej hardkorowy opening zważywszy na to, co będzie się działo w samym anime czyli na walki na fillarach i początek starć z pierwszą trójką Espady. No ale mimo wszystko podoba mi się. Bo ta Rukia no! ^^'

A potem jeszcze ending i... znowu Rukia xD Jak kurde fajnie xD Jest Rukia i Ichigo, potem fraccioni (nawet Allon), potem Ichigo squad i znowu Rukia z Ichim. Strasznie lubią tą parę jako parę ^^ Muzycznie gut.

Opening
Ending

[Jackal]

Fakt faktem muzyka lepsza była w poprzednim opie.

[Zeromus]

Fakt faktem muzyka lepsza była w poprzednim opie.

No cóż muzyka to kwestia gustu ale ja też wolałem poprzedni opening choć nowy nie jest zły.

[Dino]

Ano porównując to i ja wolę poprzedni, zwłaszcza muzycznie. Ale nowy jest fajny i mi pasi ^^ A ending to już totalna zmiana na lepsze ^^

[Hunter Killer]

Op jest niezły, fajne są te arty, muzyczka też niczego sobie, za to te wstawki z tańczącą Rukią i Inoue, jakby to...taki tanieć go-go, nie pasują mi, w sumie op utrzymany w stylu "aniołki charliego". Za to End nadal słaby, 17 była dużo fajniejsza, za to poprzedni end miał swoisty urok. 

[Zeromus]

Ogólnie bleach ma bardzo przyzwoite openingi.Były tylko średnie,zadowalające i dobre.Słabych sobie nie przypominam.