Bleach

[Dino]

Espada 0, Yammy Rialgo!  Jednak to co przeczytałem wcześniej okazało się prawdą. No i szczerze - czy ktokolwiek by się czegoś takiego spodziewał? Ja z pewnością nie.

Kurczę, z jednej strony tak niezbyt mi się podoba, że gość, którego od początku nie lubiłem okazuje się chyba mocniejszy od samego Starka. Z drugiej jednak Tite zaskoczył nas tym tak, że pozostaje tylko bić brawa za pomysłowość bo jak dla mnie pięknie się tym popisał. No i mamy rozwiązanie problemu Yammiego, o którym pisałem wcześniej. Że najsłabszy został w takim momencie historii i ciężko dla niego coś wykombinować. Ale jednak Tite wykombinował i póki co raczej nie ma mowy żeby ekipa znajdująca się w Hueco Mundo miała czas na szukanie sposobu dostania się na Ziemię. Jest też dobra okazja za ubicie któreiś z dorbrych postaci. No i muszę też przyznać, że maska Yammiego wygląda całkiem nieźle po uwolnieniu. I fajna komenda "Zniszcz" ^^

I w takim momencie wracamy do Karakury, no nie mogę xD Wszyscy chcieli szybko wrócić do Karakury bo myśleli że w Hueco Mundo już nie będzie zbyt wiele do roboty a tu zonk xD Tylko cholercia jakim cudem Hitsugaya jeszcze się stawia skoro już dawno padł ciachnięty przez Halibel? Nie łapię tego. No ale za tydzień (chyba) uwolnienie Halibel, będzie się działo. Wydaje mi się że jakoś trochę za szybko uwalnia ona swój miecz, tym bardziej że już teraz Hitsek nie jest dla niej żadnym przeciwnikiem. Mam jednak nadzieję, że do pierwszej trójki (czwórki właściwie xD) Espady nie będzie stosowana ta sama zasada co do mniejszych numerków tzn. "uwolnienie miecza = zbliżająca się śmierć". Liczę na mocną akcję ^^ I podoba mi się jak Halibel trzyma miecz przy uwalnianiu tak samo jak Byak na samym początku wchodzenia w bankai.

[Zeromus]

Tak.Szok to jedyne słowo które tu pasuje.Gdyby wczoraj ktoś mi powiedział że Yami będzie elitą espady wyśmiał bym go.Teraz wszystkie jego zachowania nabierają sensu np.gdy chciał walczyć z Uraharą i Yoruichi na raz nawet gdy miał uciętą przez Ichigo rękę albo gdy chciał  pomóc Ulquiorze w walczę z Ichigo.Do tego okazuje się ze ma on jednak jakieś uczucia :wkurzył się gdy zabili Ulquiore.Jest możliwe ze chciał mu pomóc bo przewidywał że może on przegrać-przedtem  myślałem że w momencie gdy kapitanowie szaleją po Hueco Mondo chciał być po prostu przy najsilniejszym dla własnego bezpieczeństwa.Do tego okazuje się ze  Aizen uratował wtedy nie go,odwołując atak i zarządzając odwrót,a Uraharę.  
Niemniej jednak zniszczyło mi to wizerunek Espady.
Zachowania Starka też nabierają teraz sensu:nie rządzi się po prostu dlatego ze nie jest najsilniejszy.
Rukia,Renji i Sado są teraz w wielkich tarapatach.Rozmawiamy tu o ludziach którzy nie dawali sobie rady z nr.8 czy nr.5 więc co dopiero nr.0.
Sensu nabiera też plan obrony HM.Myślałem że Aizen spisał niepotrzebne mu już HM na straty a Ulquiore i Yamiego zastawił jako mięso armatnie tak by powstrzymali chwilowo siły wroga w HM gdy on upora się z siłami w fake Karakura i zrealizuje swoje cele.Teraz wiem ze obronę Las Noches potraktował on bardzo poważnie.
P.S.kiedyś,po tym jak Stark ujawnił swój numer,napisałem że myliłem się w swoich przewidywaniach co do hierarchii Espady(obstawiałem Barragana) dziś to odwołuję.To nie ja się myliłemWSZYSCY SIĘ MYLILI.  

 

[Hollow]

To normalne, że wszyscy się dali nabrać na numer 10 na ramieniu i nikt się nie spodziewał, że Yami jest najsilniejszy. to teraz teksty Noirorii o tym, jaki jest najsilniejszy można włożyć między bajki 

[Zeromus]

Prawda.Jak się widzi ze faceta wszyscy po kolei tłuką(Ichigo,Yoruichi,Urahara) i ma on wytatuowaną 10 to każdy pomyśli ze jest on najsłabszy.Ale Yami powiedział prawdę:nikt nigdy nie mówił że jest on najsłabszy w Espadzie.Tite zrobił to tak sprytnie że każdy założył sobie sam że Yami jest najsłabszy.Należy zauważyć że Stark pytany o swoją pozycje nie mówi "jestem najpotężniejszy" tylko "ja jestem numerem pierwszym". Sprytnie ale i trochę chamsko.W każdym razie wiele rzeczy nabrało teraz sensu,zwłaszcza zachowań Yamiego-on nie był całkiem głupi po prostu zakładał że jako najpotężniejszemu Arrankarowi nikt mu nie zagrozi.

[Hunter Killer]

Z no. 5 to nawet Ichigo sobie nie radził, a co dopiero Renji, Rukia i Chad z no. 0. Oni są słabsi obecnie od Ichigo.
Ale to że Yammi będzie silniejszy od Starka...zniszczyli mi dzieciństwo...tak nie cierpię tej postaci (yammy) że po tym chyba się nie podniosę. xD
I zgadzam się z Zeromusem, Aizen bardzo dobrze przemyślał swoje działania. Choć zakładam, że nie przewidział iż Ulek polegnie, ale mniejsza mamy teraz zmutowana godzillę.
No i ten pomysł że Espada zaczyna się od 0-9, a dalej to płotki, genialny pomysł, a najlepsze, że cały świat to czytał i nikt na to nie wpadł.  
I choć śmierć Yammiego jest już przesądzona (w końcu Ichigo tam jest a to naczelny całej historii), to przy jego wielkości i sile, można zakładać iż wszyscy shinigami którzy są w HM będą musieli walczyć razem.
Zobaczymy w końcu jak walczą Zaraki, Truskawek, Byak razem.

No i w końcu wracamy do miasta, możliwe że zaczną się w końcu prawdziwe walki, bankaje, ostateczne formy, itd. Tylko jak  mi tutaj nikt z shinigami nie zginie to się w..zdenerwuję, bo już na dzień dobry Halibel powinna wykończyć Hitska.

[Dino]

przy jego wielkości i sile, można zakładać iż wszyscy shinigami którzy są w HM będą musieli walczyć razem.
Zobaczymy w końcu jak walczą Zaraki, Truskawek, Byak razem.

Ano racja, myślę identycznie. Z tak wielkim i potężnym przeciwnikiem będzie wreszcie porządna, grupowa walka. Chyba wszyscy na to czekalismy ^^

Ale kurczę, nie mogę dalej uwierzyć w to co nam Tite zaserwował xD Toż takiego zonka w historii 353 rozdziałów Bleacha jeszcze nie było xD

[Zeromus]

Wszystko wskazuje że ekipa truskawka i siły shinigami w HM będą musiały faktycznie połączyć siły.Sam pomysł ze któryś z nich mógł by walczyć ze Starkiem 1 na 1 wydawał mi się niedorzeczny a co dopiero z kimś potężniejszym od niego zwłaszcza że ma on chyba z 20 metrów.Będzie się działo,sam pomysł o Zarakim,Byaku i Ichigo w jednym zespole.Taki Ishida atakując od tyłu z zaskoczenia nie zranil ostatnio yamiego,a było to jeszcze przed jego wyzwoleniem, więc śmiało zakładam ze Rukia,Renji i Sado mogą co najwyżej dopingować.

Zgadzam się z Dino, takiego zonka w całej historii jeszcze nie było.

Pytaniem jest czy w takiej sytuacji w Espadzie są w ogóle jacyś Vasto Lorde bo Yammi to mi na człowieka nie wygląda.Nie chodzi tylko o wzrost on ma ogon i jeśli się nie mylę(trudno na pewno powiedzieć po jednym obrazku do tego pod kątem)ale on chyba ma cztery nogi jak centaur.No chyba że Tite odciął się od pomysłu ze VL mają wyglądać jak ludzie.Do tej pory nigdy nie było powiedziane ze w Espadzie są jacyś VL,było tylko mówione że Aizen ich szuka.Po ostatnim chapterku zaczynam rozważać różne możliwości.

[Dino]

Pytaniem jest czy w takiej sytuacji w Espadzie są w ogóle jacyś Vasto Lorde bo Yammi to mi na człowieka nie wygląda.Nie chodzi tylko o wzrost on ma ogon i jeśli się nie mylę(trudno na pewno powiedzieć po jednym obrazku do tego pod kątem)ale on chyba ma cztery nogi jak centaur.No chyba że Tite odciął się od pomysłu ze VL mają wyglądać jak ludzie.Do tej pory nigdy nie było powiedziane ze w Espadzie są jacyś VL,było tylko mówione że Aizen ich szuka.Po ostatnim chapterku zaczynam rozważać różne możliwości.

Buu, wyprzedziłeś mnie! To ja miałem napisać o Vasto Lordowości Espady! xD Po działaniach Tite można wywnioskować że nawet jeśli czasem rysuje dziwne rzeczy to wciąż wszystko trzyma się kupy i widać że ma on to przemyslane. Dlatego też wątpię żeby zrezygnował ze swojej wcześniejszej definicji Vasto Lorde. A patrząc na Yammiego od razu widać że się on w nią nie wpisuje. Dlatego też bardzo prawdopodobna jest teraz teoria że Aizen swoich VL trzyma jeszcze w ukryciu pewnie na świat Króla.

I było mówione że Aizen ma VL. O ile dobrze pamiętam rozmawiał kiedyś z Ginem i powiedział że "odkąd znaleźlismy Vasto Lorde i skompletowalismy Espadę bla bla bla". To było zdaje się zaraz po tym jak Tousen odciął rękę Grimmowi.

[Hollow]

Może będą jeszcze numery -1 -2 i -3  . W końcu Vonder vice przed przemianą miał w miarę ludzkie kształty i nigdzie go nie widać 

[Hunter Killer]

Może będą jeszcze numery -1 -2 i -3  . W końcu Vonder vice przed przemianą miał w miarę ludzkie kształty i nigdzie go nie widać 

W tym toku rozumowania zajdziemy do - nieskończoności i nigdy ta manga się nie skończy, choć to by wyjaśniała czemu tylko żli giną, skoro mają walczyć jeszcze z silniejszymi, np. -100 to im mniej shinigami zginie teraz tym łatwiej będą mieli później. 

A co do ludzkich kształtów, to owszem ponoć VL mają mieć postać ludzką ale nikt nie mówił, że nie mogą mieć ogonka np.
A że tak przypomnę, jak dotąd był jeden obrazek ukazujący jak może wyglądać VL



A teraz pomyślcie i powiedźcie kogo to przypomina, co wcale nie twierdzę że nim jest. ^^

[Konował]

Przeglądając najnowszy odcinek nawet nie czytałem tego co bohaterowie mówią, stwierdziłem, że nic ciekawego nie wyniknie z romowy Rukki, Renjiego itd do momentu jak zobaczyłem nr0 wtedy zacząłem od początku, tym razem czytając "dymki"
świetny pomysł, na prawdę popisał się autor

[Góral]

Nr 0 wcale nie musi oznaczać najsilniejszego Espady. Jak na moje to cały ten Yammii jest zerem, dosłownie i w przenośni. Gdyby był taki mocny to czemu dałby sobie uciąć rękę? Równie dobrze mógłby zostać załatwiony przez Ichigo w słabej wersji (nawet nie Vizardowej, jedynie uruchomił bankaia), gdyby ten zamiast w ramię celwoał w jego kark. Co dałoby mu to, że potrafi zwiększyć swoje wymiary i znacząco zwiększyć swoją siłę skoro nie zdążyłby wypowiedzieć słów "destroy ira" zanim ktoś nie dokonałby na nim dekapitacji? I czemu Ulqioraa W takim układzie olewał go tak (jak zresztą wszyscy pozostali członkowie Espady) i zwracał się do niego w trybie rozkazującym, a mięśniak był potulny? "At your level it is impossible to win no matter how much you try". Czemu Yammi klęczał przed Aizenem, a Ulqiorra nie?
Jeśli okazałby się najsilniejszy znaczyłoby to, że Tite zastosował tanie chwyty i nawrzucał sprzeczne informacje byle tylko zaskoczyć czytelnika albo nagle wpadł mu do głowy ten pomysł i tak po prostu zrobił z Yammiego kozaka.

[Konował]

Gdyby był taki mocny to czemu dałby sobie uciąć rękę?

Z tego samego powodu co Alucard pozwolił na ucięcie sobie głowy

[Jackal]

Przeczytałem co tuście na  tworzyli i muszę rzec "skąd takie pochopne wnioski"? Wystarczy zwrócić uwagę na jedno rzecz:natomiast przy uwalnianiu formy espady 1-4 towarzyszy taka siła iż muszą to robi poza las noches to czemu osoba najsilniejsza z nich robi to wewnątrz? ^^ to już coś daje do myślenia. Dalej czy najpotężniejsza osoba miała by 30m co utrudniało by ruchy a tym bardziej trafić w mały cel? Także mój osąd taki żaden hiro z tego yamiego w porównaniu do Ulqa to wychodzi blado a nawet gorzej, wogule nawet nie ma co porównywać. Tak samo jak z Halibel przesada, po co ona uwalnia ten miecz? to tak samo jak ja bym użył bazuki by zgnieść mrówkę co bez problemu mogę zrobić bez tego.

Nr 0 wcale nie musi oznaczać najsilniejszego Espady. Jak na moje to cały ten Yammii jest zerem, dosłownie i w przenośni.

No chociaż tu ktoś dobrze to ujął.

[Zeromus]

Obawiam się że zero oznacza właśnie najsilniejszą Espade.Mi tez się to nie podoba ale nie ja to wymyśliłem.Zwiększenie rozmiarów i masy musi utrudniać ruchy ale w rzeczywistości.W mandze Yammi przy tej masie może się poruszać z szybkością światła.Yammi jest zerem intelektualnie ale nie będzie to pierwszy tępy mięśniak który ma po prostu ogromną moc i dzięki temu walczy z wojownikami o wysokich umiejętnościach i talencie.Zanim położymy kreskę na Yammim radził bym poczekać chociaż do początku jego walki.A swój miecz uwolnił bez pozwolenia z dwóch powodów:
a)wkurzył się gdy zabili Ulquiore,
b)jakby tego nie zrobił to by zaraz zginął,zniszczeniem zamku i gniewem Aizena będzie się musiał martwić tylko jeśli dożyje jego powrotu-prawda?