trawa

Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569456 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1440 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:12:45 pm »
Ale powiedziane było też, że po to ma ten limit gdyż energia jego zanpoktu jest tak miażdżąca, że w jego obecnej chwili nie wytrzymał by jej i potrzebuje określonych predyspozycji by w pełni mieć odblokowane bankai histka. Tzn jak zdejmie limity spodziewajmy się takiego czegoś jak u dziadka.
Nie mówię że w to nie wierzę (choć nie wierzę) ale pytam kiedy to było mówione? Ja serio nie pamiętam... Jedyne co pamiętam że  było mówione o tych jego kwiatkach w bankaiu to to, że ma to ograniczenie gdyż nie opanował jeszcze do końca swego bankai. Jest młody i szybko je osiągnął ale brakuje mu doświadczenia i dotrenowania, stąd ten limit czasowy. Troszkę jak Ichigo kiedy na początku mógł nosić maskę tylko przez te 11 sekund.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1441 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:14:16 pm »
Myślę, że jak dostał od pomagierów Grimmjowa, a potem od Yamiego to może chociaż trochę poćwiczył, aby zwiększyć swoje umiejętności. W razie czego wyjdzie z tej walki jak zwykle chlapiąc krwią na prawo i lewo. W końcu ma się jeszcze mścić za to co Aizen zrobił Hinamori więc na pewno nie wykorkuje.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1442 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:20:26 pm »
W końcu ma się jeszcze mścić za to co Aizen zrobił Hinamori więc na pewno nie wykorkuje.
Wiem że jak postać w shonenie składa takie obietnice to musi ich dotrzymać ale to postanowienie Hitsugai od początku było jak dla mnie zwyczajnie marzeniem dziecka. Hitsugaya to nie główny bohater więc nie ma prawa dostać tak wielkiego przyrostu mocy żeby się zemścić na Aizenie. Do tego nie ma też po prostu prawa tego zrobić, nawet uczestniczyć w finałowej walce z nim, po prostu za wysokie progi. Gdybym na dzień dzisiejszy miał wybierać postacie, które mogą ostatecznie walczyć z Aizenem (nawet wszystkie jednocześnie) to na bank Ichigo, Hirako, Urahara. Ewentualnie mógłbym jeszcze kogoś dorzucić ale na pewno nie Hitsugayę, jego chęć zemsty pozostanie w sferze marzeń.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1443 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:26:24 pm »
Nikt nie mówił, że ma się mścić skutecznie  ;-). Po prostu chodzi o to żeby dożył do ostatecznego starcia, żeby nie zabił go żaden ze sługusów. Powinien się rzucić na Aizena i jak zwykle chlusnąć krwią  ;-)

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1444 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:30:02 pm »
Nikt nie mówił, że ma się mścić skutecznie  ;-). Po prostu chodzi o to żeby dożył do ostatecznego starcia, żeby nie zabił go żaden ze sługusów. Powinien się rzucić na Aizena i jak zwykle chlusnąć krwią  ;-)
Dobra, niech będzie aczkolwiek wciąż mi nie pasuje. To że Hitsugaya nie zginie jest jak dla mnie oczywiste ale nie widzę go też w walce z Aizenem nawet jeśli by od razu padł. Myślę sobie że Hitsek jeśli będzie walczył z kimś jeszcze po Halibel (a pewnie będzie) to skończy na walce z Ginem. Z nim także ma rachunki do wyrównania i nie zdziwiłbym się gdyby Tite pozwolił mu je wyrównać. Bardzo lubię Gina ale myślę, że taki scenariusz (jego przegranej z Hitsugayą) może się sprawdzić.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1445 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:35:50 pm »
To w takim razie Tousen powinien walczyć z Komamurą. Też mają kilka spraw to wyjaśnienia.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1446 dnia: Kwiecień 18, 2009, 08:40:40 pm »
Ano mają. I albo z Tousenem będzie walczył sam Komamura albo z Hisagim bonusowo ^^ Ale coś myślę że Tousen naszego wilczka pokona i przegra dopiero z kimś mocniejszym.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1447 dnia: Kwiecień 18, 2009, 09:03:10 pm »
ale pytam kiedy to było mówione? Ja serio nie pamiętam... Jedyne co pamiętam że  było mówione o tych jego kwiatkach w bankaiu to to, że ma to ograniczenie gdyż nie opanował jeszcze do końca swego bankai. Jest młody i szybko je osiągnął ale brakuje mu doświadczenia i dotrenowania, stąd ten limit czasowy. Troszkę jak Ichigo kiedy na początku mógł nosić maskę tylko przez te 11 sekund.
Znowu się czepiasz szczegółu  :P ^^.......nie no dziś mi ktoś powiedział o tym tak(osoba pewna).


w sumie to chętnie bym go zobaczył w walce z ginem.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1448 dnia: Kwiecień 18, 2009, 09:10:14 pm »
Na Gina może być za słaby. W sumie obaj zostali shinigami w młodym wieku, ale mim wszystko Gin ma więcej doświadczenia i wydaje się silniejszy.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1449 dnia: Kwiecień 18, 2009, 09:16:39 pm »
Na Gina może być za słaby. W sumie obaj zostali shinigami w młodym wieku, ale mim wszystko Gin ma więcej doświadczenia i wydaje się silniejszy.
fakt gin i histek oboje są utalentowani tyle tylko właśnie, że gin jest starszy i jest bardziej doświadczony. Poprostu przewaga wiekowa.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1450 dnia: Kwiecień 18, 2009, 09:39:20 pm »
Na Gina może być za słaby. W sumie obaj zostali shinigami w młodym wieku, ale mim wszystko Gin ma więcej doświadczenia i wydaje się silniejszy.
To prawda, zgadzam się. Ale na Aizena to dopiero byłby za słaby. Dlatego napisałem że jeśli już to bardziej prawdopodobne jest że zawalczy z Ginem. Bo z nim też ma do pogadania a przynajmniej nie padnie od pierwszego ciosu (chyba xD). Do tego Gin nie jest głównym złym więc może sobie powalczyć z taką płotką Hitsugayą. Aizen nie ma czasu zawracać sobie tyłka naszym siwkiem.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1451 dnia: Kwiecień 18, 2009, 10:06:44 pm »
i pytanie takie na koniec: co oznacza ten motyw na początku hapteru "heart". Ktoś może rozwinąć to scenę z ulqiem?
Bo nie jestem pewien swoich myśli co do tego więc było by miło gdy by ktoś wyraził swoje zdanie w tej kwestii. W sumie wyglądało to jak wstęp do retrospekcji.

Też w pierwszej chwili myślałem że to wstęp do retrospekcji ale po chwili okazało się ze jednak nie.W sumie trochę dziwnie zamknięto wątek Ulquiory.Jest jeszcze taka możliwość że retrospekcje o Ulku będą jak pokonają Yamiego,w końcu Yammi i Ulek trzymali się kiedyś razem(coś jak występy Nnoitry i Sayzala w retrospekcjach Nel).
Jeśli chodzi o tą konkretną scenę to ja odbieram to tak:Widok z oczu Ulka-widać jego dłoń i Inoue przed nim,z jego perspektywy wygląda to tak jakby dotykał Inoue  ręką.Myśli on czym jest serce potem, mówi "już wiem,serce jest w mojej dłoni".Wychodziło by z tego że uznał,na końcu,Inoue za "swoje serce".Pokrywało by się to z tym ze od kiedy sprowadził ją do Hueco Mondo i pilnując jej debatował z nią zaczoł się robić "bardziej ludzki" jak to ujoł Ichigo lub po prostu miękki jak ująłem to ja.Jest to wszystko tylko moja prywatna interpretacja. 

Hitsek jako jedna z najpopularniejszych postaci na immune na śmierć ale wykończyć Aizena ma prawo tylko Ichigo-niepisane prawo Shonenów. 
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1452 dnia: Kwiecień 18, 2009, 10:40:01 pm »
Zgadzam się z tym, bardzo możliwe.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1453 dnia: Kwiecień 19, 2009, 12:00:30 pm »
Jeśli iść za teorią, że w Espadzie nie ma Vasto Lorde (czego moim zdaniem w pewnym stopniu dowodzi Yammi) i że Aizen trzyma ich póki co w ukryciu, to zastanawiam się ilu ich może być. Raczej nie byłaby to grupa dziesięciu jak Espada, myślę że coś ok. pięciu sztuk. No ale to prawdziwe gdybanie zważywszy na to że tajemnicza grupa VL to póki co fanowska teoria xD Poza tym tak sobie myślę, że gdyby to była prawda to Tite naprawdę musiałby się wysilić żeby zrobić ich ciekawymi postaciami. No, nie tyle ciekawymi co oryginalnymi. Bo postaci w Bleachu bez liku a już Espada jest wypchana fajnymi ciekawymi charakterami. Ciekawe czy wśród tych domniemanych VL znalazłby się ktoś na miarę Grimma, Nnoitry czy nawet i Ulqa bo pół świata się nim zachwyca.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1454 dnia: Kwiecień 19, 2009, 01:23:31 pm »
VL mogą to też być istoty w pełnym znaczeniu "puste" których jedynym celem jest zniszczenie, a Aizen poprzez swojego bankaja, zahipnotyzował je, znaczy VL by mu służyły.
Mamy zatem postacie uber-potężne bez zawiłej i złożonej psychiki, a puste, bez żadnej moralności maszynki do zabijania.

Co by nawet pasowało, bo zwykłą espadę wysłał na kapitanów, czy jakby spisał ich na straty, a nawet jeśli któryś by przeżył to zapewne miał pozostać na ziemi, lub udać się do SS, a samych VL trzyma jako asa na oddział zero.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau