VL mogą to też być istoty w pełnym znaczeniu "puste" których jedynym celem jest zniszczenie, a Aizen poprzez swojego bankaja, zahipnotyzował je, znaczy VL by mu służyły.
Mamy zatem postacie uber-potężne bez zawiłej i złożonej psychiki, a puste, bez żadnej moralności maszynki do zabijania.
Co by nawet pasowało, bo zwykłą espadę wysłał na kapitanów, czy jakby spisał ich na straty, a nawet jeśli któryś by przeżył to zapewne miał pozostać na ziemi, lub udać się do SS, a samych VL trzyma jako asa na oddział zero.