Też byłem pozytywnie zaskoczony widząc turlającą się główkę Aviramy na końcu jego walki z Kirą. Wprawdzie była zacieniowana i w ogóle ale to nawet lepiej, nadało to fajnego klimatu ^^ Na dodatek muszę przyznać, że walka Hisagiego i Findora także obfitowała w rany i krew. Może nie było to brutalne ale jednak wszelkie cięcia i rozbryzgi były ładnie pokazane. A na koniec nawet, znowu w zacieniowaniu, przebicie Findora mieczem Hisagiego. Jak dla mnie supcio. Nie zmienia to jednak faktu, że pod względem brutalności te walki, i w sumie chyba wszystkie dotychczasowe walki Bleacha, nijak się mają do walki Ichigo z Ulqiem. Prędzej mi dłoń na kaktusie wyrośnie niż zobaczę poniewierane ścierwo Ulqa w anime. Zastanawiam się jak to wszystko będzie wyglądać. Może pokuszą się o usunięcie nietoperkowi jednej ręki.