Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569429 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.


Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1996 dnia: Czerwiec 09, 2009, 12:25:33 am »
Też chcę Rukię w moim pokoju! T_T
Rukię to może być ciężko, ale taką Helenkę co ma wygląd Ruki już szybciej.  :p

Gintamę, a raczej ten filmik z YT, DragonBleaPice już kiedyś widziałem i powiem że nie wiem czy bym wytrzymał dłużej niż ten kawałek z YT. Może po piwie..nie jednym, ale może...^^

EDIT:
A ja znalazłem takie coś, może nie najlepsze, ale muzyczka mnie urzekła.
rudy
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2009, 01:09:01 am wysłana przez Hunter Killer »
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1997 dnia: Czerwiec 09, 2009, 07:31:50 am »
Rukię to może być ciężko, ale taką Helenkę co ma wygląd Ruki już szybciej.  :p
Wygląd to nie wszystko. Nikt tak słodko nie nazywa debilem jak Rukia xD

Gintamę, a raczej ten filmik z YT, DragonBleaPice już kiedyś widziałem i powiem że nie wiem czy bym wytrzymał dłużej niż ten kawałek z YT. Może po piwie..nie jednym, ale może...^^
Haha, idealne podsumowanie Gintamy xD

Rudego widziałem. Taki sobie jest ale tak jak mówisz muzyczka super ^^ Ale ze wszelkich możliwych AMV-parodii Bleacha moim ulubionym jest
~Ichigo and Byakuya~
Najlepsze są wielkie oczy Byaka i te płateczki na samym końcu xD Tylko czytajcie to, co na początku mówi Ichigo ^^ Zresztą polecam zajrzeć w profil autora, Spargo1, bo moim zdaniem robi naprawdę fajne AMV do Bleacha, nie koniecznie parodie.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2009, 07:45:38 am wysłana przez Dino »

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1998 dnia: Czerwiec 09, 2009, 08:57:34 am »
Niezłe, miejscami Ichigo nie rusza szczęką, ale ogólnie nawet, nawet, najbardziej przyciąga napis na końcu "don't ask"  :lol:
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #1999 dnia: Czerwiec 09, 2009, 10:10:56 am »
Ano miejscami nie rusza ale to chyba było calkowicie zamierzone. Ma wtedy taką minę jakby czekał na odpowiedź Byaka albo na jego reakcję, tak się w niego wgapia ^^

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2000 dnia: Czerwiec 09, 2009, 10:12:18 am »

~Ichigo and Byakuya~
Najlepsze są wielkie oczy Byaka i te płateczki na samym końcu xD Tylko czytajcie to, co na początku mówi Ichigo ^^ Zresztą polecam zajrzeć w profil autora, Spargo1, bo moim zdaniem robi naprawdę fajne AMV do Bleacha, nie koniecznie parodie.
:lol: dobre


Dziwna sprawa mi się rzuciła w oczy, a natomiast to że tylko ten kapitan w słomianym kapeluszu walczy z primera esado nie uwalniając nawet miecza gdzie dla porównania inni kapitanowie po odpalali swoje bankai przy słabszych numerach.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2009, 10:38:32 am wysłana przez Jackal »

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2001 dnia: Czerwiec 10, 2009, 11:37:50 am »
Przecież to co robią Kyouraku i Stark trudno nazwać walką. To bardziej przepychanka. Żaden nie idzie na serio więc po co mają uwalniać miecze. A Ukitane nawet nie wyjął miecza więc w czym problem  :D

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2002 dnia: Czerwiec 10, 2009, 12:50:16 pm »
Przepychanka to właściwe określenie.Stark przed walką powiedział ze nie zamierza walczyć całą mocą.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2003 dnia: Czerwiec 10, 2009, 01:09:39 pm »
Jednakże by nie wyróżniać się z tłumu też uwolni swoją formę.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2004 dnia: Czerwiec 10, 2009, 02:28:20 pm »
Raczej tak.Albo tak mała zginie i on się wkurzy albo Kyoraku przyprze go do muru i będzie musiał.

Może trochę nie na temat ale zacząłem oglądać Soul Eatera i po raz kolejny jakieś anime/manga uświadomiła mi czego brak w bleachu.Chodzi mi tu o walkę z Stainem albo raczej o to jak Stain zmasakrował głównych bohaterów jawnie używając przy tym tylko części  swoich możliwości.W Bleachu nawet jak pojawił się,teoretyczny, super koks Yammi to ja nie zastanawiam się jak shinigami to przeżyją tylko czy pokona go sama Unohana czy może w końcu na kogoś będzie potrzeba "aż" dwóch shinigami(w końcu to "tylko" numer zero).
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2005 dnia: Czerwiec 10, 2009, 02:59:03 pm »
Tak, Soul Eater jest pod tym względem całkiem dobrze przemyślany, postacie nie zawsze wyciągają z miejsca najsilniejsze ataki. Tego mi w Bleachu też brakuje, np. Hali pewnie by zabiła Hitska nim oboje weszli na full power. Ale cóż, Bleach musi mieś zadymę, niestety jednostronną.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2006 dnia: Czerwiec 10, 2009, 04:36:42 pm »
Dziwna sprawa mi się rzuciła w oczy, a natomiast to że tylko ten kapitan w słomianym kapeluszu walczy z primera esado nie uwalniając nawet miecza gdzie dla porównania inni kapitanowie po odpalali swoje bankai przy słabszych numerach.
Cóż, po pierwsze jest tak jak pozostali już napisali. Oni nie walczą na serio. Po prostu sobie lekko sparują coby się nie przemęczać. Po drugie jednak nie jest też tak, że każdy mógłby sobie nawet taką przepychankę ze Starkiem robić. Kyouraku jest na tyle mocny, że z Primera Espadą może się na luzie póki co bawić skoro tamten sobie tego życzy. Ale nie ma bata, w końcu obaj będą musieli powalczyć bardziej na serio. Zresztą Stark już ostatnio strzelił Cero (najfajniejsze Cero jak do tek pory) więc powoli się będą panowie rozkręcać.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2007 dnia: Czerwiec 10, 2009, 08:51:49 pm »
Gdyby na serio Kyouraku chciałby sprowokować Starka do przemiany i walki na redio wystarczy, że włączyłby bankai i uderzyłby w Starka. Espada musiałby uwolnić swój miecz albo by zdrowo oberwał.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2008 dnia: Czerwiec 10, 2009, 11:01:27 pm »
I prawdopodobnie w ten sposób Kyoraku go sprowokuje.Choć na razie to Espada prowokuje raczej kapitanów do użycia bankai ale kiedyś musi być ten pierwszy raz...

Swoją drogą to dziwne ze Ichigo bez bankai nie miał by szans ani z NR.4 ani z nr.6 a kapitanowie bez bankaii nieźle sobie rażą z potężniejszymi arrankarami.Wychodzi z tego ze Ichigo jest cienki.Z drugiej strony ten sam Ichigo(albo i dużo słabszy bo wtedy bez maski) walczył z Kenpachim i Byakuyą.Nie za bardzo łapę o co w tym chodzi ale zwalam to na barki "logiki" Bleacha...   
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2009, 11:06:55 pm wysłana przez Zeromus »
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2009 dnia: Czerwiec 10, 2009, 11:28:35 pm »
Ichigo nie jest cienki. Tego bym nie powiedział bo on, czy to się komus podoba czy nie, jest naprawdę potężny. Po prostu w przeciwieństwie do doświadczonych, wyszkolonych kapitanów, Ichigo nawet z wielką siłą, wciąż jest w pewnym stopniu amatorem. On nie ma wypracowanego jakiegoś stylu walki, nie ma wielu wyszukanych technik, nie ma za sobą lat doświadczeń, treningów i tym podobnych rzeczy. Ichigo ma więcej mocy niż nie jeden kapitan, ale nie umie jej wykorzystywać tak, jak kapitanowie wykorzystują swoją. Zresztą wystarczy przypomnieć sobie Hichigo. Gdyby zamiast charakteru filozofującego psychopaty miał charakter Ichigo, to myślę że tak właśnie prezentowałby się naprawdę przeszkolony Ichigo. Tak więc kapitanowie są ostrożni w używaniu bankai i swych najsilniejszych technik bo znają się na swoim fachu, wiedzą co i jak, potrafią walczyć i bez tego i używać odpoeiwdnich asów w odpowiednim czasie. Ichigo tymczasem od razu pakuje się w całą swoją dostępną siłę bo wie, że techniki za wiele nie ma i to na siłe musi stawiać. Takie jest moje zdanie jeśli porównywać sposób walki Ichigo i takich kapitanów.

A że Ichigo pokonał Byaka czy Kena... no na logikę zrzucić to można... Ale w przypadku walki z Kenem wcale nie trzeba. Kenpachi nie walczył z Ichigo swoją pełną mocą, to już wiemy. Dlaczego? Żeby się dobrze bawić. Używał tyle siły, ile było mu potrzebne żeby wyciągnąć z temtej walki tyle radochy, ile tylko mógł. A walka z Byakiem? Tu też moim zdaniem można to wytłumaczyć. Ichigo powinien dostać baty od Byaka, to fakt. I dostałby bo obrywał już nieźle ale pomógł mu Hichigo. Kiedy Ichigo był już na przegranej pozycji wkroczył Hichigo, i to on pobił Byaka. To on doprowadził go do takiego stanu, że ten sam stwierdził, że ani on ani Ichigo już długo nie powalczą. Więc moim zdaniem z Kenem Ichi wygrał bo Ken się hamował a z Byakiem wygrał dzięki Hichigo. Ktoś może sobie zwalać te zwycięstwa na brak logiki ale ja tam się trzymam tych opcji.

 

anything