Tite wyjaśnił czemu Vizardów tak długo nie było i gdzie podziewał się porucznik Yamamoto za jednym zamachem.Poza tym sprawdziły się kolejne rzeczy które kiedyś prorokowałem:a)Kyoraku po ataku Starka nic nie było tylko udawał idiotę to jest trupa,b)Lisa była pierwsza która wyrwała się sprawdzić co z byłym kapitanem,c)jak powiedział Tousen za bełkotem wondera jednak kryje się jakiś sens,d)Wielki Cyklop faktycznie okazał się szefem Menosów i to mnie akurat cieszy.Po prawdzie nawet 1000 Menosów nic nie pomoże w starciu z 8 Vizardów ale widok faceta wzywającego ot tak sobie całą hordę jest ciekawy.
Tak na marginesie zachowanie Kyoraku w tej walczę zakrawa na wyrok śmierci z podpisany przez Yamamoto po powrocie do SS.Wpierw walczy na pół gwizdka,potem nie chce pokazać Bankaia a potem kładzie się i udaje trupa.Jego fani naturalnie znajdą jakieś "mądre" wyjaśnienie tych zachowań ale dla mnie zgrywa po prostu głupa podczas gdy kilku jego kolegów omal nie zostało zabitych.Do tego podczas,jak sam kiedyś przyznał ,najważniejszej bitwy dla Gotei 13.