Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569460 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2325 dnia: Lipiec 24, 2009, 07:23:50 pm »
i okazało się ze Ichigo już dawno przerósł jeśli chodzi o czas jaki można utrzymać maskę Vizardów (przynajmniej nie których) którzy trenowali "tylko" sto lat.
Coś Ty, ja podejrzewam że po prostu zadziałało tu jedno z praw anime. Czasem czas spowalnia dla ukazania akcji. Chyba wszyscy pamiętamy trwające kilka odcinków ostatnie 5 minut planety Namek. Kiedy Ichigo w drugiej walce z Grimmjowem miał maskę na twarzy przez 11 sekund to też trwało to dużo dłużej niż 11 sekund. W trzeciej walce z Grimmem założył maskę dopiero w pewnym momencie walki więc nie zdziwię się jeśli nam powiedzą że miał ją wtedy na twarzy ze dwie minuty. Albo te trzy minuty Vizardów zostaną rozciągnięte jak ostatnie 5 minut Namek.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2326 dnia: Lipiec 24, 2009, 07:24:51 pm »
Hachi i Barrag to jedno z najlepszych zestawień, jako "magik" ma największe szanse i w sumie na tą walkę teraz czekam.

No dokładnie. Genialne zestawienie.

Co do ogółu do nadal czuje złość ze nic nie pokazali kyoraku i ukitake którzy długo byli na scenie a gówno z tego wyszło. Odnoszę również dziwne wrażenie oraz czekam na bankai hisakiego.

No i oraz ta sprawa co uwiera nie tylko mnie to odnośnie tych "3min" - co to ma być? po 100latach?  i słusznie jak ktoś tu zauważył ichigo po tygodniu dłużej nosi maskę.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2327 dnia: Lipiec 24, 2009, 07:45:25 pm »
czkam najbardziej na walkę ze Starkiem :)
Najelpiej jak obaj zginą np. Jeden umierając pociągnie jeszcze za sobą drugiego bo obaj są nudni :)
Zgadzam się w obu punktach.Walka ze Starrkiem zapowiada się najciekawiej a jeśli Komamura pozabijał by się nawzajem z Tousenem to było by to co ja nazywam COOL.

No i oraz ta sprawa co uwiera nie tylko mnie to odnośnie tych "3min" - co to ma być? po 100latach?  i słusznie jak ktoś tu zauważył ichigo po tygodniu dłużej nosi maskę.
Też mnie to dziwi.Ale zawsze zostaje Mashiro z 5 godzinami która delikatnie mówiąc deklasuje Truskawkę.Jeśli te 3 minuty się potwierdzą to śmiało będzie można wysunąć tezę ze zdolność do wyzwalania i utrzymywania  mocy hollowa jest bardziej wrodzona niż wyszkolona(Mashiro miała już za pierwszym razem utrzymać maskę 5 godzin).Była by to podobna zasada jak z tym ze nie wszyscy Adjuchas mogą zostać Vasto Lorde bo jest to ustalone już w momencie gdy zostają hollowami.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2328 dnia: Lipiec 24, 2009, 08:14:20 pm »
Nie wiem czemu poczułem dziwną ulgę gdy  zobaczyłem mashiro w jaki sposób kopie dupsko tego wielkiego czegoś.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2329 dnia: Lipiec 24, 2009, 08:16:39 pm »
Nie wiem czemu ale czuje ze temu wielkiemu nic tak naprawdę nie jest.Ewentualnie się po prostu zregeneruje.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2330 dnia: Lipiec 24, 2009, 08:47:46 pm »
Ten wielki cyklop w ogóle wywołuje u mnie dość mieszane odczucia. Kiedy był tylko cieniem, który stał za Menosami zabierającymi herbacianą trójcę był super. Kiedy pojawił się jako cień za Wonderem też. Kiedy zobaczyłem jak wygląda... nie pasował mi do wyobrażanych koncepcji ale bardzo mi się z wyglądu spodobał. Kiedy zdmuchnął ogień z herbatników był mega uber. Gorzej zaczęło się robić kiedy zwymiotował Menosami. Było to mocne i całkiem niezłe ale już mi nie pasowało do moich wyobrażeń. A teraz naprawdę ten kopniak od Mashiro wyglądał mi na kończący sprawę, ewentualnie wstęp do zakończenia. Wkurza mnie to bo bardzo wiele oczekiwałem po cyklopiku.

Teraz jednak dopiero widać kto tu się liczy w ekipie Aizena. Cała Espada w boju, tejemne karty w boju, Tousen też już będzie rezał. Tylko jeden jedyny Gin się nie rusza. Od początku wierzę w to, że jest baaaaardzo potężny, i teraz widząc że jako jedyny z armii Aizena jeszcze nie walczy, tylko się w tym utwierdzam. Tylko ciekawi mnie z kim mógłby walczyć. Z obecnych aktualnie na polu bitwy jedynym, którego widziałbym w walce z nim, jest Shinji. Jakoś mi tak pasują do siebie. Może więc to Gin będzie ostatnią przeszkodą Shina na drodze do Aizena.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2331 dnia: Lipiec 25, 2009, 02:39:45 pm »
Ponad nimi oboma stoi król bełkotu i nudzenia Omamura.
Błąd z mojej strony.Napisałem Omamura a ktoś taki nawet nie istnieje.Naturalnie chodziło mi o Omaede.

Co do tego wielkiego cyklopa to trudno mi uwierzyć by był taki słaby.Należy zauważyć ze jego ciało było pokazane tylko częściowo.Reszta jego ciała cały czas jest za gargantem i czuje ze nie jest to bez znaczenia.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2332 dnia: Lipiec 25, 2009, 02:58:46 pm »
Tak sobie myślę, że Hachi jest idealnym przeciwnikiem dla 2 Espady. Z jego zdolnością do tworzenia ścian przy pomocy swojego miecza spokojnie może blokować ataki gazem.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2333 dnia: Lipiec 25, 2009, 03:13:42 pm »
podstawowy plus ma taki ze jest magiem więc nie musi podchodzić pod Barragana tylko może walić z dystansu a zakładając ze wszyscy którzy zbliżą się do dwójki umierają ze starości jest to spory plus.Owszem jest idealny do walki z dwójką.Ishida ze swoim łukiem też był by niezły.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline matej00

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2334 dnia: Lipiec 25, 2009, 08:24:23 pm »
Teraz jednak dopiero widać kto tu się liczy w ekipie Aizena. Cała Espada w boju, tejemne karty w boju, Tousen też już będzie rezał. Tylko jeden jedyny Gin się nie rusza. Od początku wierzę w to, że jest baaaaardzo potężny, i teraz widząc że jako jedyny z armii Aizena jeszcze nie walczy, tylko się w tym utwierdzam. Tylko ciekawi mnie z kim mógłby walczyć. Z obecnych aktualnie na polu bitwy jedynym, którego widziałbym w walce z nim, jest Shinji.

Gin to moja ulubiona postać z armi Aizena :) Mam co do niego WIELKIE oczekiwania. Mam skromą nadzieję że jest nawet lepszy niż Shinji i że mu dokopie a i nie tylko mu ale i wszystkim tam obecnym (po tym jak już pokonają swoich przeciwników.) :) I potem już jak wszystko będzie stracone pojawi się Urahara który będzie się z nim mógł mierzyć i tym sposobem utoruje drogę Ichigo do okularnika.

Dodam że nie zdziwił bym się gdyby "Trójka Giertychowska" (Aizen, Gin i Tousen) też mieli maski.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2009, 08:28:46 pm wysłana przez matej00 »
I am the bone of my sword.
Steel is my body, and fire is my blood.
I have created over a thousand blades.
Unknown to death.
Nor known to life.
Have withstood pain to create many weapons.
Yet, those hands will never hold anything.
So as I pray, "Unlimited Blade Works."

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2335 dnia: Lipiec 25, 2009, 08:37:06 pm »
A ja bym  się nie zdziwił że najwięksi pewniacy wizardzi po100 latach treningu z bankaiami i maskami będą przereklamowani. I skończą coś o pokroju halibel. - Nawet bardzo jest to prawdopodobne gdyż w chwili zagrożenia kyoraku (jako furtka dla autora) może próbować odkupić swoje winy chroniąc bankaiem swoją było vice kapitan lise.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2336 dnia: Lipiec 25, 2009, 08:39:48 pm »
Gin to moja ulubiona postać z armi Aizena :) Mam co do niego WIELKIE oczekiwania.
To dwie rzeczy, które nas łączą  ;-) Gin jest świetny, to taki pomocnik głównego bossa, który mimo stania z boku, sam w sobie sprawia wrażenie potęgi i tajemniczości. Może być jedną z najpotężniejszych postaci w Bleachu jak na mój gust. Próbowałem sobie też wyobrazić jak może wyglądać jego bankai ale za nic sensownego nie przyszło mi nigdy do głowy. Czuję jednak, że jego bankai będzie wyjątkowo morderczy i z wyglądu i z działania.

Czy może być silniejszy od Shinjiego... no nie wiem. Z jednej strony wierzę w siłę Gina ale z drugiej Shinji w mojej wyobraźni wyrósł na chodzącą potęgę i cały czas stawiam go obok Yamamoto pod Aizenem. Ale gdyby siły jego i Gina byłyby podobne to ich walka mogłaby być naprawdę miodna a do tego wyszłoby na to, że pomocnik złego bossa sam w sobie jest baaardzo ciężkim orzechem do zgryzienia. Co do Gina mam także nadzieję zobaczyć go jeszcze po zabiciu jakiegoś/jakichś dobrych bohaterów, bo chcę znowu zobaczyć ten zwalający z nóg wyraz twarzy, który zaprezentował jako dzieciak mordując trzeciego oficera piątki.

A ja bym  się nie zdziwił że najwięksi pewniacy wizardzi po100 latach treningu z bankaiami i maskami będą przereklamowani. I skończą coś o pokroju halibel. - Nawet bardzo jest to prawdopodobne gdyż w chwili zagrożenia kyoraku (jako furtka dla autora) może próbować odkupić swoje winy chroniąc bankaiem swoją było vice kapitan lise.
Gdyby Kyouraku musiał pomóc Lisie, to nie znaczyłoby że Vizardzi są przereklamowani. W końcu nawet jeśli Lisa ma maskę, to Kyouraku wciąż jest jednym z najstarszych, najmocniejszych kapitanów. Trenuje już tak długo że pewnie nawet 100 lat treningu Lisy w świecie ludzi nie robi na nim wielkiego wrażenia.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2337 dnia: Lipiec 25, 2009, 09:55:08 pm »
Moje podejrzenie ze vizardzi i gotei koniec końców połączą siły się sprawdziło zatem Espada nie długo pójdzie w ziemię.Każdy z nich już walczy z dwoma-trzema przeciwnikami a ciągle pozostaje dobrym spora rezerwa(choćby Yamamoto,Urahara,ojciec Ichigo).Śmiało powiem ze już nawet cud ich nie uratuje.Cała ta Espada za nic nie spełniła moich oczekiwań.To ze kiedyś pójdą w ziemie było jasne od zawsze ale liczyłem ze pokonają zupełnie gotei 13 i ulegną dopiero Vizardom albo Truskawce.Efekty mają oni żałosne nie zmusili nawet najsilniejszego shinigami- Yamamoto, do walki.Mogę mieć tylko nadzieje ze razem z nimi do piachu pójdzie Tousen oraz ze Vasto Lorde okażą się mocniejsi.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2338 dnia: Lipiec 25, 2009, 10:48:17 pm »
O ile w ogóle będzie ta grupa Vasto Lorde (będzie! wiara! wiara! ^^).

Moich oczekiwań także Espada nie spełnia. Konkretnie pierwsza trójka. Niższe numerki radziły sobie dobrze jak na swoją rangę, Ulquiorra to nawet mocno przerósł moje oczekiwania (chwała mu za to) ale top 3 wciąż nie radzi sobie na miarę top 3 niestety.

Co do połączenia sił Vizardów i Gotei to tak jest teraz. Wciąż jednak może się to zmienić gdy stracą to co ich łączy - wroga. Widać że zarówno po stronie Vizardów jak i Gotei część człowieków nie chce ze sobą walczyć ale niektórzy jednak byliby do tego zdolni.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2339 dnia: Lipiec 26, 2009, 11:09:38 am »
Obejrzałem 228 odcinek i był durny,miejscami śmieszny ale jednak durny.Już widzę jak Hitsugaya dał by się zapędzić do pracy w barze na plaży w charakterze wytwórni lodu.Pomysł z arbuzami-potworami też był nie trafiony.Nieźle wypadli za to Rukia z bratem lepiąca figury z piasku.Ogólnie żenada ale było mnóstwo cycków więc zgaduje ze odcinek ten trafił do mas.229 już bardziej mi się spodobał.Może dlatego ze bazował mocno na tym co i tak było w mandze.Ikkaku wypadł zabawnie dręczony przez nastolatkę.Odcinek był utrzymany w stylu tych sprzed wejścia do HM i bitwy w fake Karakura i po prawdzie oglądając go nie życzyłem śmierci żadnemu z dwóch występujących w nim shinigami a to u mnie rzadkie.
Mój brat podczas oglądania poczynił trafną uwagę:jeśli na podstawie każdego z takich epizodycznych wątków jak ta nastolatka robiąca maślane oczy do Ikkaku zrobią jeden odcinek to już mają materiału na dwa lata fillerów.Chyba wolał bym takie fillery niż pseudo fabularne sagi których nie daje rady nigdy obejrzeć.

P.S.ten trzeci film bleacha pokazał się gdzieś już? 
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"