Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569539 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline matej00

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2355 dnia: Lipiec 29, 2009, 11:23:25 am »
Ojciec Ichigo mógł być z prawie każdego z nich. Ale cicho liczę na to że był w 0 co by tłumaczyło że nikt ,bądź prawie nikt, go nie zna (Choć jest możliwe że przyjął nazwisko żony albo zmienił nazwisko). Druga rzecz która mnie ciekawi to co zrobił, że został "zbanowany".
I am the bone of my sword.
Steel is my body, and fire is my blood.
I have created over a thousand blades.
Unknown to death.
Nor known to life.
Have withstood pain to create many weapons.
Yet, those hands will never hold anything.
So as I pray, "Unlimited Blade Works."

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2356 dnia: Lipiec 29, 2009, 11:49:54 am »
Pewnie spamował na potęgę albo obraził admina (Yamę).

Pierwszy epek fillerów... Pomysł z buntem zanpaktou to wyjątkowy debilizm. Ale przynajmniej mimo kijowej istoty rzeczy została ona przybrana w tym epku w ładne ciuszki. Niektóre zany naprawdę fajnie wyglądają i ogólnie epek się dobrze moim zdaniem ogląda. Jeśli ta saga będzie prezentować taki poziom, to mimo głupiego pomysłu powinna się dość gładko oglądać, nie to co Bounto i księżniczka.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2357 dnia: Lipiec 29, 2009, 07:05:21 pm »
Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiony po zobaczeniu tego epka. Bardzo mi się wszystko podobało. Oby tak dalej było(bo jeśli to było na zachęte a reszta lipa to....) momentami lepiej mi sie podobało niż co nie które ostatnie epy walk na łamach mangi(np. walka z mamutem).

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2358 dnia: Lipiec 31, 2009, 08:02:41 am »
Słaby ten nowy odcinek, nic ciekawego się nie wydarzyło, może kłótnia o to kto jest niższy jakoś ratowała sytuację.
Liczę na fajerwerki w następnym :P


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2359 dnia: Lipiec 31, 2009, 12:31:10 pm »
No nowy rozdział nie zachwyca, wciąż tylko szykujemy się do walki. Ale fajna jest rozmowa Hitsugai i Hiyori. No i widok ścierających się Lisy i Harribel też miły. Co do Hitska to widać że wreszcie jego własna ambicja zaczęła się odzywać skoro chciał iść walczyć z Aizenem. No ale Hiyori ma całkowitą rację. Nie to już nie ta liga, Aizen to nie przeciwnik dla siwego. Ta wstawka o znajomości Soifon z Hacchim ciekawa. No i punkt dla Barragana bo widać że jednak Espada nie da się Vizardom tak łatwo jak się tego niektórzy spodziewali. Nie podobała mi się zbytnio tylko scena z Mashiro i Wonderem. Potwierdziło się że cyklop zginął (miałem rację : ] niestety : [ ) i z jednej z ciekawszych tajemniczych kwestii Bleacha została kupka flaków : / Do tego ten styl walki Mashiro jest jakiś dziwny no i kto uwierzy że Wonderowi się cokolwiek stało. Lepiej by od razu pokazał siłę jak przy Ukitake a nie się bawi.

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2360 dnia: Lipiec 31, 2009, 01:16:01 pm »
Co do Hitska to widać że wreszcie jego własna ambicja zaczęła się odzywać skoro chciał iść walczyć z Aizenem.

To raczej nie ambicja a chęć zemsty za to co zrobił jego siostrze i to jak go prawie zabił mimo że Hitsek uwolnił bankai ;)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2361 dnia: Lipiec 31, 2009, 02:25:25 pm »
To raczej nie ambicja a chęć zemsty za to co zrobił jego siostrze i to jak go prawie zabił mimo że Hitsek uwolnił bankai ;)

Hinamori to nie jego siostra tylko przyjaciółka z dzieciństwa.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2362 dnia: Lipiec 31, 2009, 02:38:50 pm »
No i punkt dla Barragana bo widać że jednak Espada nie da się Vizardom tak łatwo jak się tego niektórzy spodziewali.
Och to ze będą się stawiać przed śmiercią było jasne.Pokażą jakieś uber ataki,trochę kogoś zranią i zginą.Dla mnie to ze nikogo nie zabiją a sami wszyscy zginą jest całkowitą porażką i to ze powiedzmy Barragan pozbawił ręki Soifon(którą i tak po prostu zregenerują jej po walczę) nie wiele znaczy.Jak pisałem nie zmusili ani Yamamoto do walki ani połowy kapitanów do użycia bankaia zatem to ze któryś z nich  odeprze jakieś kidou albo chlaśnie raz kogoś mieczem nie zmienia mojego zdania ze byli przereklamowani.

Tak poza tym to owszem chapterek raczej spokojny poza krótką sceną walki Mashiro z Wonderem cały właściwie przegadany.Fura chyba faktycznie nie żyje i wszystkie hipotezy,jakie my tu wypisywali, szlak trafił.Boję się ze zrobią jakieś retrospekcje Tousen-jego były porucznik-Komura albo Soifon-Hacchim bo teraz chce walki i mało mnie interesuje kto z kąt kogo zna i co kto kiedyś komuś powiedział.Reasumując zostaje czeka na rozwój wydarzeń.   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2363 dnia: Lipiec 31, 2009, 03:20:24 pm »
Mnie za to interesuje walka Hachiego z Barragiem, okazuje się, że Kido tez jest podatne na czas, tu mówiłem że ta walka może byc ciekawa i chyba rzeczywiście będzie.
Harribel może jednak ma szanse wygrać, biorąc pod uwagę zgranie Hitska i Hiori  :lol:
Wonder jakoś tak dostał kosza od Mashiro, ale nie liczę, że to go powaliło.

No i zgadzam się z Zeromusem, Espada okazała się z lekka przereklamowana. niby juz walczy całe SS i teraz Vizardzi, ale nadal jakoś nie ma tej potęgi, nikt jeszcze nie zginą, a jedynie trochę sobie dali po mordach.
Już walka Ichigo z Grimmem mi wydaje się duuużo ciekawsza (zwłaszcza że nienawidzę Grima i jak dla mnie mógłby juz nie wracać, nawet w fillerach).
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2364 dnia: Lipiec 31, 2009, 05:17:10 pm »
Mnie też walki z Nnoitrą,Ulkiem i Grimmem wydawały się znacznie ciekawsze.Tam krew lała się strumieniami,co chwila ktoś odkrywał kolejne asy i do ostatniej chwili nie było wiadomo kto wygra.Tu mamy mnóstwo rozmów i mało walki.Harribel właściwie nic nie pokazała,Starrk niewiele i tylko Barragan co nie co pokazał(jak na razie z całej trójki tylko on zranił  swojego przeciwnika choć walka trwa już od dawna-brawa dla nr.1 i 3),kapitanowie nie chcą używać bankaii a Yamamoto  stoi i się przygląda.Nie imponuje mi to wszystko,miałem nadzieje na odmianę,więcej krwi i dynamiki,gdy pojawili się Wonder i Fura ale jak na razie nici z tego.Ta walka się jeszcze nie skączyła ale jak na razie nie spełnia ona moich oczekiwań.Ale nie kładę jeszcze na niej krzyżyka,Starrk,Wonder i Barragan jeszcze mogą co nie co pokazać bo na Tie już nie liczę.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2365 dnia: Lipiec 31, 2009, 05:46:43 pm »
To raczej nie ambicja a chęć zemsty za to co zrobił jego siostrze i to jak go prawie zabił mimo że Hitsek uwolnił bankai ;)
Czyli to jego ambicja. Jego ambicją jest zemsta na Aizenie.

Zgadzam się z Wami Panowie, że te walki z top 3 ani trochę nie dorównują poziomem tym z Grimmem, Nnoitrą i Ulqiem. Myślę, że Tite po prostu zdecydowanie lepiej radzi sobie w pojedynczych starciach, niż w budowaniu historii z kilku walk jednocześnie. Gdyby walki z pierwszymi Espadami były rysowane oddzielnie a nie wszystkie na raz, to mogłyby być lepiej poprowadzone.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2366 dnia: Lipiec 31, 2009, 07:08:23 pm »
mało mnie interesuje kto z kąt kogo zna i co kto kiedyś komuś powiedział.Reasumując zostaje czeka na rozwój wydarzeń.   
Mnie chyba to teraz bardziej interesuje niż cokolwiek innego.


Ciekawy zwrot akcji w walce z 2 espado, kidou wydało się być odpowiednie a jednak aż takie nie jest. Patrząc na to nic innego tu nie widziałem jak ta technika zabawy z czasem korzystna przez chiefa kidou.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2367 dnia: Lipiec 31, 2009, 09:18:09 pm »
Ale Hachi nie był szefem oddziału Kidou, on był porucznikiem , kapitanem był ten dryblas co prowadzi sklep z Uraharą.

Dino, ja uważam, ba wiem to, z jego wcześniejszego tytułu (Zombie Powder) iż Tite potrafi zrobić mega nawalankę z kilkoma przeciwnikami i wygląda to w miarę dynamicznie. Ale nie wiedząc czemu, tutaj Tite na siłę jakby chce przedłużać maksymalnie tę walkę.
Ja rozumiem iż trzeba pokazać Vizardów jako pomniejszych zadymiarzy, że Shiginami tez nie powinni cienić, no i Espada to tez wg podań uber zabójcy, ale nie tak że nikt się nie zabija.
A przynajmniej powinno być to pokazane iż Shinigami no fajnie ubili kilku z obstawy, załatwili powiedzmy 2 z Espady ale przy tym odnosząc takie rany że sa wyłączeni z dalszej zabawy. Pojawiają się Vizadrzi i ratują zmielone tyłki shinigami, nim Aizen i jego banda dobiją "czarnych". Vizardzi rozpierdzielają pozostałych hollowów i dobierają się do Gina i Tousena, ale pojawiają się VL pod rozkazami Aizena i oklepują Vizadrów przy tym samemu dostając w tyłek. Ostatecznie Aizen wdeptuje Vizardów i udaje się ze swoimi 2 pedałami do króla, gdzie napotyka oddział zero, trwaja ostre walki, może część VL wraca i mamy masakrę. Gdy już wydaje się iż Aizen samotnie przedarł się do króla pojawia się Ichigo z wielką pała i wydymuje Aizena w zadek (bez skojarzeń). Koniec, wszyscy wracają do siebie i mamy piekne zakończenie.
No i czekamy na Bleach 2, gdzie znów dzielna Truskawka wraz ze swoim ogródkiem czarnych jagodówek stawi czoła okrutnym pustakom betonowym, w walce o bardziej ekologiczną szklarnie.

Choroba, powinienem scenariusze pisać. xD
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2009, 09:22:19 pm wysłana przez Hunter Killer »
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2368 dnia: Lipiec 31, 2009, 09:35:32 pm »
Ale Hachi nie był szefem oddziału Kidou, on był porucznikiem , kapitanem był ten dryblas co prowadzi sklep z Uraharą.


Tak tak wiem. Chodziło mi tylko że widział bym to technikę w akcji w tym momencie.

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #2369 dnia: Lipiec 31, 2009, 09:49:04 pm »
Hinamori to nie jego siostra tylko przyjaciółka z dzieciństwa.

niech to, a byłem tego pewny  :D


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

 

anything