Mnie zawsze dobija, jak po tym gdy ktoś, najczęściej w tym przypadku ktoś młody, zrobi coś złego, zaraz wyciąga się z jego życia coś, co na pewno jest za to odpowiedzialne. Np. ktoś kogoś zabił, a że grał w gry komputerowe, to jest to wina gier. Ktoś popełnił samobójstwo, a że czytał mangi, to jest to wina mang. A to wszystko jeden wielki stek bzdur. Jak ktoś ma niepokolei w głowie, to to czy gra w GTA czy nie nic tu nie zmieni. Gdyby nie grał, ryzyko że zrobi coś głupiego byłoby równie duże. Z kolei ktoś może się karmić całe życie filmami familijnymi, a potem wyjść na ulicę i machnąć kogoś nożem. Nie wiem, ja już jako mały dzieciak oglądałem filmy z mordobiciem i lejący się po ekranie kechup, lubiłem kreskówki z walkami i tłukłem się na żarty z kumplami, i jakoś nie zdarzyło mi się jeszcze ani nikogo zadźgać, ani popełnić samobójstwa. A przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo. Niestety, obrońcy moralności uważają że wiedzą lepiej niż my, czego właśnie my potrzebujemy.
A tak w ogóle, to czy my tu czasem już kiedyś o tym nie rozmawialiśmy? Mogę się mylić, ale mam takie jakieś odczucie xD
Aha, a co do wspomnianych wiadomości, to imo chyba właśnie one jak żaden inny film czy program telewizyjny zarzucają nas przemocą, patologią itp. A gdy piąty z kolei reportaż o tym, jak to ktoś gdzieś kogoś zamordował a gdzieś miał miejsce krwawy w skutkach zamach się skończy, zaczyna się reportaż edukujący o tym, że nie powinno się pokazywać w TV treści zawierających przemoc itd. Pomrocznoć jasna, czy po prostu hipokryzja?
P.S.
Hunter Killer, zajefajny avek ^^