Po pierwsze, chapter iście świetny ^^ Soifon, Kyouraku, Shinji i Hitsugaya popisali się jednym z najgenialniejszych ataków zespołowych jakie widziałem, a już w przypadku samego Bleacha, numer one. I to, dosłownie, bezkonkurencyjny. A już najbardziej podobało mi się ukazanie Shinjiego, jak odwraca miecz, i zbliżenie na ten jego szatański uśmiech. Boskie. Apropo zbliżeń, to tyle zdziwionych Aizenów w życiu bym się nie spodziewał ^^ Żelmen wyglądał świetnie, a Soifon na dole 13 strony jest chyba najpiękniejszym tworem Tite. Wygląda bosko. No i cała zmiana jaka nastąpiła w tej walce jest super. Oczywiście nie ma szans, mam nadzieję, by Aizen zginął. Pewnie była to iluzja. W każdym razie akcja genialna ^^
Po drugie, co do tej dyskusji o Vasto Lorde, to chyba o czymś zapominacie. Żeby zostać Vasto Lorde, Hollow musi pożerać inne Hollowy i przejść w formę Gilliana, dominując pozostałe składowe swego nowego ciała. Potem z Gilliana musi, pożerając inne Gilliany, przeistoczyć się w Adjuchasa a potem dopiero, znowu pożerając Hollowy, zostaje Vasto Lorde. Hollow Ichigo i, ewentualne, Hollowy Aizena i Gina nigdy żadnych Hollowów nie pożerały. Jeśli więc Tite miałby się trzymać ustalonej przez siebie logiki, wewnętrzne Hollowy postaci nie mogą być nawet zwykłymi Gillianami, a co dopiero Vasto Lorde. No chyba że a) wewnętrzne Hollowy mają jakiś swój inny sposób ewoluowania lub b) może być to rozwiązane w taki sposób, że zabicie Hollowa przez Shinigami, który jest właścicielem wewnętrznego Hollowa, jest jednoznaczne z pożarciem Hollowa. No, jest jeszcze opcja c) Tite ma gdzieś swoją własną logikę. W każdym razie na razie nie mamy żadnych przesłanek, by przyjmować możliwość ewoluowania wewnętrznych Hollowów, więc imo na razie są to po prostu Hollowy.
A co do Vasto Lorde to imo jeżeli w ogóle jakieś się do tej pory pojawiły, to jest to albo Ulquiorra, albo Wonderwice, ewentulnie obaj. Ale myślę że śmiało można podejrzewać też, że nie widzieliśmy jeszcze żadnego.