Gdyby Masaki była Hollowem czy jakimś innym tworem duchowym, to raczej kapła by się co jest grane podczas ataku Grand Fishera. Ba, pewnie by go rozwaliła albo przepędziła. Chyba, że jej śmierć to lipa.
A co do Yuzu, to wprawdzie duchów nie widzi, ale wyczuwa lekko ich obecność i chyba też potrafi dostrzec jakiś delikatny zarys. Było o tym na samym początku. Albo Yuzu albo Karin, ale raczej Yuzu, stwierdziła wyraźnie, że Isshin jest jedynym członkiem rodziny bez mocy nadprzyrodzonych. Oczywiście nie znała prawdy o Isshinie.
Zgadzam się jednak, że dzieci Ishhina rzeczywiście mogą jego dziećmi nie być. Choć bardziej skłaniam się ku myśli, że nie jest nim jedynie Ichigo. Syn Aizena? Kto wie : ]