Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569505 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fillo

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3420 dnia: Marzec 25, 2010, 08:06:32 pm »
Ichigo I am your father ?
Co jak co ale wielkim zwrotom akcji w Bleachu nie sposób nic zarzucić - zdrada Aizena była jedną z najgenialnijeszych akcji w historii. :) Mniejsze akcje takie jak numer zero yammego, podstawienie hinamori jako celu gangbangu, też wspominam ciepło - a tu miałby być motyw oklepany jak gimnazjalstkia w elytarnym klubie :neutral:

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3421 dnia: Marzec 26, 2010, 11:19:30 am »
Gdyby Masaki była Hollowem czy jakimś innym tworem duchowym, to raczej kapła by się co jest grane podczas ataku Grand Fishera. Ba, pewnie by go rozwaliła albo przepędziła. Chyba, że jej śmierć to lipa.

Urahara zrobił Rukii sztuczne ciało, które osłabiało ją i zamieniało w człowieka. Może Aizen zrobił podobne dla Masaki.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3422 dnia: Marzec 26, 2010, 12:00:07 pm »
Chyba, że jej śmierć to lipa.
Nie zdziwił bym się.To Bleach.Tu nikt dobry nigdy nie umiera a wszystko musi się,koniec końców,zakończyć pełnym happy endem.Zwroty fabularne pod kątem logiki też często  pozostawiają wiele do życzenia więc jeśli Masaki okaże się być np.vasto lorde albo królem shinigami to nie zdziwię się specjalnie.Mówię poważnie.   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3423 dnia: Marzec 26, 2010, 04:26:45 pm »
No, jeżeli naprawdę by się okazało, że Masaki żyje, to obstawiałbym ją bardziej na czarną charakterkę. Poszpiegowała dla Aizena a potem dzięki Fisherowi mogła udać swoje zejście i wrócić do szefa : ]

Ale tak serio, to naprawdę możliwe jest, że Masaki żyje. Wnoszę po zachowaniu Isshina. Raczej nigdy nie zachowywał się, jakby stracił ukochaną kobietę. W rocznicę jej śmierci robił sobie jaja, wywiesił plakat w chałupie a w walce z Fisherem jakoś nie wydawał się pałać chęcią zemsty. Choć z drugiej strony może to dlatego, że Masaki naprawdę nie żyje, ale Isshin jako Shinigami może się z nią kontaktować czy spotykać. Oczywiście wszystko to może być też jedynie kwestią jego charakteru, ale jednak domysły zostają : ]

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3424 dnia: Marzec 26, 2010, 09:09:10 pm »
Przemyślałem trochę to wszystko i doszedłem do dwóch wniosków.

Gdy Byakuya pokonał Ichigo pozbawił go mocy.Urahara tłumaczy mu ze stracił moce które uzyskał od Ruki ale zostały mu jego własne(na marginesie: 10 punktów na 10 możliwych dla Ichigo za to ze nie spytał "jakie moje własne moce?").Wrzuca go do dołu w którym Ichigo uzyskuje kontrolę nad własnymi mocami i z którego wychodzi w kimonie shinigami i maską na twarzy.Zatem  Ichigo musiał być zarówno shinigami jak i hollowem od urodzenia.A zatem albo któreś z jego rodziców było  vizardem albo jedno było shinigami a drugie hollowem.Słowa Aizena ze miał na nim oko odkąd tylko się urodził,ze jest wyjątkowy bo jest "shinigami i ..." i cała reszta tylko na coś w tym stylu wskazują.

Sprawa druga,tu już raczej teoria.Dla Urahary Ichigo od zawsze był królikiem doświadczalnym tak samo jak dla Aizena.Od zawsze pchał go na pierwsza linię frontu(choćby sparaliżował Rukię by Ichigoi sam musiał walczyć z Menosem).Nigdy nic mu nie mówił i nie tłumaczył.Przecież nie powiedział mu o zawartości  Ruki ani o  Aizenie ale wysłał go do soul society.Musiał wiedzieć ze ich misja nie ma szans powożenia.Tak w ogóle mógł z łatwością przeszkodzić w porwaniu Ruki(Byakuya+Renji z ogranicznikami,czyli każdy na 20% vs on w pełni sił)ale nic nie zrobił.Naturalnie mógł nie zdarzyć ale jakoś nie wierzę by coś działo się na jego podwórku bez jego wiedzy.Wysłał Ichigo i garstkę słabych towarzyszy do ataku na całą potęgę Hueco Mondo.Sam Aizen wystarczył by przecież na całą ich piątkę.Nie wspominam o całym Numeros,Fracion i Espadzie.Znów wiedział ze na pewno przegrają.Wedle mnie chodziło mu o nic innego jak testowanie mocy Ichigo,wiedział ze przy każdej walczę złapie boosta i wiedział ze Aizen nie będzie próbował go naprawdę zabić.
Należy pamiętać tu o dwóch detalach.Po pierwsze nigdy nie wyjaśniono czemu Urahara(było nie było kapitan gotei 13,armii niszczącej hollowy) miał urządzenie pozwalające tworzyć vizardów i arrankarów.Po prostu po ataku Aizena na przyszłych vizardów stwierdza ze ma coś co pozwali ich uratować.Nikt nie pyta po co mu to,jak to stworzył i skąd wie o hollowizacji.To całe Hougyoko skądś się przecież wzięło.
Po drugie słowa Aizena przy ich ostatnim spotkaniu: "tak jak myślałem jesteś dokładnie taką osobą...".Bardzo wieloznaczne.

Naturalnie to tylko moja teoria ale wedle mnie Urahara ma w hollowizacji i możliwościach Ichigo takie same zainteresowanie jak Aizen tylko może z innych powodów.Możliwe ze "trenował" po prostu Ichigo do przyszłej walki z Aizenem ale może ma jakieś własne plany.

Zdaje sobie Wszystko to jest raczej niejasne i bazuje na poszlakach ale wiele rzeczy nie zostało po prostu wyjaśnianych zatem zostają mi właśnie domysły.      

      
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3425 dnia: Marzec 26, 2010, 09:19:10 pm »
Myślę, że Urahara i Yoroichi wiedzieli najwcześniej czym jest Ichigo i aby pokrzyżować plany Aizena trenowali go i jednocześnie nastawiali przeciw niemu. W koncu Kiedy Ichigo powiedział Yoriochi po walce z Zarakim, że wyrzucił ja, ale pojawiła się znowu zdziwiła się więc już musiała podejrzewać, ze staje się Vizardem.
A może matka Ichigo była udanym eksperymentem Aizena nad hollowizacją, a Urahara ją ukrył na ziemi pod opieką Isshina.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3426 dnia: Marzec 26, 2010, 10:20:52 pm »
Gdy Byakuya pokonał Ichigo pozbawił go mocy.Urahara tłumaczy mu ze stracił moce które uzyskał od Ruki ale zostały mu jego własne(na marginesie: 10 punktów na 10 możliwych dla Ichigo za to ze nie spytał "jakie moje własne moce?").Wrzuca go do dołu w którym Ichigo uzyskuje kontrolę nad własnymi mocami i z którego wychodzi w kimonie shinigami i maską na twarzy.Zatem  Ichigo musiał być zarówno shinigami jak i hollowem od urodzenia.A zatem albo któreś z jego rodziców było  vizardem albo jedno było shinigami a drugie hollowem.Słowa Aizena ze miał na nim oko odkąd tylko się urodził,ze jest wyjątkowy bo jest "shinigami i ..." i cała reszta tylko na coś w tym stylu wskazują.
Mogę się jedynie zgodzić i to w całej rozciągłości. Pozostaje czekać na potwierdzenie tej teorii w mandze : ]

A co do tego, że Ichigo nie spytał "jakie moje własne moce?" to tu akurat ja mam swoją własną teorię, którą właśnie przed chwilą wymyśliłem i teraz oświecę Was nią i oblaszczę. A więc Ichigo oglądał lub czytał Dragon Balla. Tam każdy, nawet najbardziej szary z szarych ludzi, miał w sobie Ki, czyli energią służącą do walki lokalnym herosom. Tyle, że nie każdy potrafił tej ki używać. Podejrzewam więc, że Ichigo pamiętając o tym stwierdził, iż możliwym jest jakoby każdy człek miał w sobie moc duchową, ale nie każdy potrafi jej używać, dlategóż też trzeba ją w dołach pod sklepami budzić. Normalnie aż se westchnę dumnie, bom genialny  8)

Co do drugiej sprawy, to raczej oczywiste jest już od dawien dawna, że Urahara ma jakieś swoje mistyczne plany i steruje odpowiednio Ichigo i resztą, by osiągnąć określony cel. Możliwe, że rzeczywiście chciał po prostu wykoksić Truskawę co by ten z Żelmenem mógł pofajcić, ale możliwie też, że ma w zamyśle coś ciekawszego. Pewnym jest, że Urahara od samego początku serii jest jej szarą eminencją : ]

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3427 dnia: Marzec 26, 2010, 10:23:44 pm »
Zatem  Ichigo musiał być zarówno shinigami jak i hollowem od urodzenia.A zatem albo któreś z jego rodziców było  vizardem albo jedno było shinigami a drugie hollowem.Słowa Aizena ze miał na nim oko odkąd tylko się urodził,ze jest wyjątkowy bo jest "shinigami i ..." i cała reszta tylko na coś w tym stylu wskazują.



      
Może być to i prawdą, ale od zawsze miałem to wyjaśnione sobie w ten sposób, że to przez sposób wyciągnięcia mocy schinigami, który polegał na byciu holowem lub schinuigamim.
A jak wspomniałeś urahara dużo kombinował, dużo wiedział i pewnie chciał to sprawdzić lub miał to sprawdzone.





Myślę, że Urahara i Yoroichi wiedzieli najwcześniej czym jest Ichigo i aby pokrzyżować plany Aizena trenowali go i jednocześnie nastawiali przeciw niemu. W koncu Kiedy Ichigo powiedział Yoriochi po walce z Zarakim, że wyrzucił ja, ale pojawiła się znowu zdziwiła się więc już musiała podejrzewać, ze staje się Vizardem.
A może matka Ichigo była udanym eksperymentem Aizena nad hollowizacją, a Urahara ją ukrył na ziemi pod opieką Isshina.
Chyba zaspany jestem, miałem problem z odczytaniem tego tekstu(zrozumieniem tego, nie wiedziałem o czym mowa).  ;-)

Ale ostatnia rzecz wspomniana może być prawdą aizen zamienił ją w hollowa i zostawił ichgio w gratisie po sobie.




Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3428 dnia: Marzec 29, 2010, 07:38:42 pm »
No więc grzebałem sobie pierwszy raz od dawna na Deviancie i oto co wygrzebałem - KLIK
To chyba tylko umacnia w przekonaniu, że tych dwóch ma ze sobą sporo wspólnego : ] Ciekawym, czy Ishhin posiada w takim razie moce Zanpakutou podobne do aizenowych.

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3429 dnia: Marzec 29, 2010, 07:45:50 pm »
Nie bardzo wiem co autor chciał zaznaczyć tymi czerwonymi kółkami, te miecze wyglądają inaczej a takie coś to doszukiwanie się czegoś na siłę.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3430 dnia: Marzec 29, 2010, 07:47:57 pm »
Ja wiem, czy inaczej? Według mnie wyglądają bardzo podobnie, choć oczywiście nie identycznie.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3431 dnia: Marzec 29, 2010, 07:52:18 pm »
Może być tak, że miecz Aizena potrafi hipnotyzować, a miecz Ishina znosi/kasuje hipnozę z miecza żelmena.
Stąd podobieństwa, ale szczegóły różne.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3432 dnia: Marzec 29, 2010, 09:24:14 pm »
Jak dla mnie to te miecze nie są do siebie podobne.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline matej00

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3433 dnia: Marzec 29, 2010, 10:39:49 pm »
Może żelmen i Ishin są np. braćmi wtedy nie dziwne było by, że Aizen wie o Ichigo od urodzenia, no i wyjaśniało by czemu ich miecze wyglądają podobnie.
I am the bone of my sword.
Steel is my body, and fire is my blood.
I have created over a thousand blades.
Unknown to death.
Nor known to life.
Have withstood pain to create many weapons.
Yet, those hands will never hold anything.
So as I pray, "Unlimited Blade Works."

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #3434 dnia: Marzec 29, 2010, 11:46:54 pm »
Jak dla mnie to te miecze nie są do siebie podobne.
Jak się przyjrzysz to jelec w obu mieczach ma taki sam kształt, różni się jedynie grawer w nich. U Aizena idzie podłużna wybrzuszona "poprzeczka" idąca od głowni, natomiast u Ishina jest identycznie idąca "poprzeczka" tylko, że zaczyna się od zewnątrz i nie dochodzi do głowni.

Choć równie dobrze może to nic nie oznaczać.

Jest to nader interesujące spostrzeżenie, choć raczej nie ryzykowałbym stwierdzenia, że to bracia.
Nadal jestem zdania, że miecz A. hipnotyzuje, a I. znosi hipnozę.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau