Nowy chapek jest fajny do..hmm 20 strony? a dokładniej zanim pojawił się ten koleś z tym znaczkiem "rezerwisty". Wrócił klimacik i kawały z początku serii. Tatuś znów jest tatusiem, Yuzu fajnie wygląda w mundurku (przypomniały mi się czasy seilorek na polsacie
) , a Karin, jak to Karin, dziobie dusze pałeczkami.
Niestety można się spodziewać, iż Ichigo dodatnie na nowo moce shinigamiego i bedzie koksić, albo znów uczuć się nowych potężniejszych technik..:/
Ale, ja bym to widział tak...
Nowy koleś jest badassem i chce uwolnić Aizena, nie po to by mu służyć, ale by stłuc Żelmena i wyciągnąć z niego moc Hyoku (czy jak tam to było). Oczywiście, wcześniej znów będzie klepać kapitanów itp.
Ale tutaj mamy zmiane banana, Truskawek nie odzyska mocy shinigami, ba wręcz przeciwnie. Będzie zmuszony opanować moce Hollowa, tak by zapanować nad nimi, czyli znów specjalistyczny trening i wsparcie Vizardów. A jak już opanuje Sekretną Sztukę Pustaka pozostaje tylko podciągnąć się i wyzwolić starą moc shinigamiego, nie umiejętności, ale jakby, czystą energię która pozostała w nim uśpiona, jako iż nie może z niej korzystać.
Coś jak mamy dwie latarki (HAllow i Shinigami), tylko iż w tej drugiej nie ma żarówki, ale możemy energię z baterii przełączyć na tą pierwszą latarkę aby świeciła mocniej.
Tak wiem, trochę zagmatwane i pewnie nie realne, ale jestem po ciężkim dniu w robocie