trawa

Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 569556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4110 dnia: Listopad 01, 2012, 05:41:48 pm »
Właśnie ciekaw jestem czy przegrał na zdjętej opasce.

Offline bezbollah

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4111 dnia: Listopad 05, 2012, 03:54:44 pm »
 :lol:
Jak pominiesz filery to śmiało oglądaj. Przy którym momencie fabuły wymiękłaś?

Szczerze mówiąc - nie pamiętam dokładnego momentu :D czytałam jeszcze komiks i nie wiem gdzie dalej zaszłam. A było to daaawno temu :) W wolnej chwili odgrzebię i poszukam...

Offline Perek

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4112 dnia: Listopad 07, 2012, 10:13:39 am »
Ktoś jeszcze zauważył ile soul society potraciło ... oczu? QUINCY WPADLI Z WIZYTĄ POZBIERAĆ OCZY SHINIGAMI :D
Przy tak niskim poziomie śmiertelności dalej mogę sobie po cichu liczyć że Stark żyje gdzieś szczęśliwie :)

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4113 dnia: Listopad 07, 2012, 11:25:14 am »
Po tylu latach czytania mangi myślałem, że już przywykłem do nieśmiertelności bohaterów, a ty dalej szok. Niby wielka inwazja, a i tak ważna osoby, które zginęły można policzyć na palcach jednej ręki (
Spoiler: pokaż
mam nadzieję, że przynajmniej Kira umarł. W końcu kiery go ostatnio widziano to została z niego tylko głowa i nogi..
) . Po co oni się przejmują tym atakiem, skoro i tak wszystko jest mniej więcej takie jakie było przed nim.

Offline Skrzydlaty

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4114 dnia: Listopad 07, 2012, 01:45:15 pm »
Ja byłem pewien, że kapitanom akurat nic się nie stanie - musiałyby być jakieś retrospekcje, pożegnania, przynajmniej dwa chaptery jakichś power-upów, ostatecznych technik itp. Byakuya i Zaraki, umierający tak ot tak - nikłe szanse. Zresztą, oboje byli idealnymi targetami, żeby ich ciężko poturbować - Zaraki mogący przetrzymać najgorszy stan krytyczny i Byakuya, który swoje Bankai mógłby odpalać z wózka inwalidzkiego - wszystko ładnie rozplanowane xD

Swoją drogą, bo zapomniałem - skąd Hirako się spowrotem wziął na kapitańskim szczebelku? Nie był uznawany za zdrajcę? Co z resztą Vizardów?

Offline Perek

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4115 dnia: Listopad 07, 2012, 02:20:51 pm »
Swoją drogą, bo zapomniałem - skąd Hirako się spowrotem wziął na kapitańskim szczebelku? Nie był uznawany za zdrajcę? Co z resztą Vizardów?

kensei jest na ostatnich stronach jako kapitan -> widocznie zostani uniewinnieni i powrócili na stanowiska(?? - i tak brakowało kapitanów)

Offline Skrzydlaty

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4116 dnia: Listopad 07, 2012, 02:53:14 pm »
Mhm, jakoś nie widziałem nigdzie Hiyori i mi to wszystko nie pasowało : )

Offline Horreur

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4117 dnia: Listopad 07, 2012, 03:09:20 pm »
Byakuya jest jedną z moich ulubionych postaci, więc ja się cieszę, że przeżył :P Swoją drogą wiem, że to wiele osób uznaje za wadę, ale ja lubię Wybielacza za to, że mam spokój psychiczny o bohaterów, bo praktycznie nikogo do kogo jestem przywiązana jeszcze nie uśmiercono :D (nie, nie należę do fanklubu Ulquiorry :P) Przyjęłam taką konwencję, że postacie są nietykalne i czytam o tym co porabiają, jakbym chciała popatrzeć na śmierć ulubionych postaci to bym włączyła Naruto :P
Follow the white rabbit.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Bleach
« Odpowiedź #4118 dnia: Listopad 07, 2012, 04:35:39 pm »
Ja poczekam z czytaniem, aż wyjdzie całość. To, jak mało jest ostatnio w Bleachu dialogów, kadrów i treści na chapter przechodzi ludzkie pojęcie.

Offline Horreur

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4119 dnia: Listopad 07, 2012, 04:43:38 pm »
To fakt, dlatego łatwiej się oglądało anime, bo w mandzie jedna walka potrafiła przez kilka tygodni trwać :/ Ale ja już zaczęłam czytać i nigdy nie mogę się doczekać co następnego się stanie, więc nie jestem w stanie tego przerwać :D
Follow the white rabbit.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4120 dnia: Listopad 07, 2012, 06:17:00 pm »
Ja poczekam z czytaniem, aż wyjdzie całość.
Obawiam się Wilku, że będziemy wtedy mieć po ok 70 lat i już będziemy z lekka niedowidzieć. xD
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4121 dnia: Listopad 07, 2012, 07:12:48 pm »
Swoją drogą, bo zapomniałem - skąd Hirako się spowrotem wziął na kapitańskim szczebelku? Nie był uznawany za zdrajcę? Co z resztą Vizardów?

W sumie trochę to śmieszne było ich wyrzucenie skoro to nie z ich winy stali się vizardami. Więc jak w ogóle można nazywać ich zdrajcami. Po wojnie z aizenem dziadek ich przyjął z powodu braków its. Na ziemi zostało jednak sporo osób, bo praktycznie aby kapitanowie wrócili, a hyori, vice chef kidou itd zostali.

Ciekawe kto rozwalił w heuco mondo tego stretersp[quincy].

Byakuya, który swoje Bankai mógłby odpalać z wózka inwalidzkiego - wszystko ładnie rozplanowane xD


:D a możliwe.


Byakuya jest jedną z moich ulubionych postaci, więc ja się cieszę, że przeżył :P Swoją drogą wiem, że to wiele osób uznaje za wadę, ale ja lubię Wybielacza za to, że mam spokój psychiczny o bohaterów, bo praktycznie nikogo do kogo jestem przywiązana jeszcze nie uśmiercono :D (nie, nie należę do fanklubu Ulquiorry :P) Przyjęłam taką konwencję, że postacie są nietykalne i czytam o tym co porabiają, jakbym chciała popatrzeć na śmierć ulubionych postaci to bym włączyła Naruto :P
Byakue też lubię i dziwi mnie, że tak łatwo odpadł przecie zdolność miecza to nie wszystko co potrafi, ale i dużo więcej.
A tak z drugiej beczki to ja nadal czekam na powrót ulqa. Trzyma mnie to, że w bleachu wszystko się zdarzyć może. Chociaż autor powiedział, że już nie wróci.

Offline Horreur

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4122 dnia: Listopad 07, 2012, 07:27:28 pm »
Byakuya powstanie, pozbiera się i zakończy tę wojnę   :cool: Polepszył mi się humor dzisiaj, bo od paru miesięcy Kuchiki miał status "martwy" co mnie bardzo smuciło ;) Podoba mi się bardzo koncepcja, że odpala bankai z wózka inwalidzkiego... i pokonuje szefa Quincy. Swoją drogą bardzo się rozpanoszyła ta wymarła rasa. Ciekawi mnie też jaki stosunek do całej tej wojny ma Ishida (senior i junior).
Follow the white rabbit.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4123 dnia: Listopad 07, 2012, 07:56:46 pm »
Junior pewnie wie o niej, ale się jeszcze nie angażuje, za to starszy pewnie bierze czynny udział. Dlatego Kazał obiecać Ishidzie, że w zamian za przywrócenie mocy nie będzie się zadawał z Shinnigami. Chętnie zobaczyłbym walkę między Ichigo, a Ishidą po zyskaniu mocy takiej jaką ma reszt Quincy...

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #4124 dnia: Listopad 07, 2012, 07:59:36 pm »

Byakuya powstanie, pozbiera się i zakończy tę wojnę   :cool: Polepszył mi się humor dzisiaj, bo od paru miesięcy Kuchiki miał status "martwy" co mnie bardzo smuciło :wink: Podoba mi się bardzo koncepcja, że odpala bankai z wózka inwalidzkiego... i pokonuje szefa Quincy. Swoją drogą bardzo się rozpanoszyła ta wymarła rasa. Ciekawi mnie też jaki stosunek do całej tej wojny ma Ishida (senior i junior).
W sumie racja, ale przyszli trochę po niszczyli i poszli. Brakuje mi tu celu np. taki aizen to chciał wszystko po drodze rozwalić i dorwać się do króla dusz, a oni? Chcieli rozwalać nie dokończyli i poszli. Przecież to ich szef aby za długo przebywał po za cieniem.




Junior pewnie wie o niej, ale się jeszcze nie angażuje, za to starszy pewnie bierze czynny udział. Dlatego Kazał obiecać Ishidzie, że w zamian za przywrócenie mocy nie będzie się zadawał z Shinnigami. Chętnie zobaczyłbym walkę między Ichigo, a Ishidą po zyskaniu mocy takiej jaką ma reszt Quincy...
To by było ciekawe, zgadzam się. Było by na co popatrzeć bo ischda wymiatał z tym jego trybem co w walce z doktorkiem, a przecie ci lepsiejsi quincy władają to mocą tylko udoskonalona.

 

anything