Bleach

[Horreur]

Starrka lubiłam, miał pistolety :> I wydawał się mimo wszystko dobry. I jeszcze był przystojny :P Jak tu go nie lubić... A Barragan był masakryczny, straszny, dobra postać.

[Hollow]

Moją ulubienicą jest Halibel. Ze względu na jej Atrybuty. Bojowe oczywiście.

[Horreur]

Pożarło mi posta Chyba, że o czymś nie wiem i on się nagle gdzieś pojawi w niepowołanym miejscu



Halibel ze względu na umundurowanie    Dobrze, że Hitsugaya to dzieciak jeszcze. Mnie ona nie urzekła, ale Starrk właśnie z jego wilkami i pistoletami. I genialny Szayelaporro   

[Jackal]

Trójka espady nie była zła, nawet bym powiedział, że byli nieźli. Problem polegał na ich sile które nie odpowiadała numerom.
Poczynając od numeru dziesiątego każdy następny było silniejszy, a szczególnie od 7 numeru krzywa ich siły zaczęła gwałtownie rosnąć. 8. apporo miał ciekawo zdolność z odrodzeniem potem 7. szybkość i potem 6. grimjow odskoczył; 5. noitoria jeszcze bardziej odskoczył no a 4. już wogule. Dlatego myślałem, że każdy następny to kosmos. Patrząc na 4 co robił, z którym chyba nikt po za dziadkiem nie miał by szans to o 3. już myślałem, że wogule będzie kosmos.  Jak pisałem uratował się baragarn, gdzie na jego zdolność nie było silnego.

  Dobrze, że Hitsugaya to dzieciak jeszcze.

On przyzwyczajony już był do takie kalibru wojownika, za sprawo matsumoto.

[Horreur]

Zapomniałam o niej xD

 Racja, te numery były dziwne, ale może to była gra Aizena, może chciał niektórych członków espady upokorzyć przez postawienie ich niżej niż powinni być w hierarchii. Poza tym oni nie wszyscy chcieli dla niego walczyć, więc może się nie starali, widać było, że oni mają depresję i im się nie chce za bardzo :P

[Hollow]

Może ich numery były wyznaczone nie ze względu na siłę, a na ilość energii duchowej. Stark mógł mieć jej najwięcej, bo strzelał z cero z prędkością karabinu maszynowego i nawet się nie spocił z tego powodu. Halibel potrafiła stworzyć przy pomocy swojej energii morze wody, a Barragan chmurę trującego gazu.

[Horreur]

Starrk właściwie nic nie musiał robić żeby co słabsi przy nim padali Ciekawe jest że Nel miała nr 3, chciałabym ją zobaczyć w jakiejś dłuższej walce, bo muszę przyznać, że jej "final form" jest dość imponująca.

[Jackal]

Może być i tak, ciężko od mówić ogromnej ilość 4 numerowi, ale może to tyczy się aby w podstawowej fomie nie po uwolnieniu.
A nell podobało mi się w formie tych podartych i ciasnych ciuchów, a potem jak zamieniła się w kozę to już nie średnio.

[Horreur]

Może też być tak, że autor dowolnie te numery rozmieścił, a my się zastanawiamy nad jakimś głębokim sensem Dorosła forma Nel ma wielu fanów, ciekawe dlaczego? :P Mi się koza też podobała, to było takie zaskakujące.

[Hollow]

Przy Nell powiedzenie "ty kozo" nabiera nowego znaczenia. Może kiedy Kubo Tite wyda jakiś Oficial Data Book z danymi poszczególnych postaci to zrozumiemy kolejność Espady. Do tego czasu możemy po spekulować.

[Perek]

Nel (dorosła) ma fanów za wygląd?
Lol.
Barragan w mandze. To jest obłędnie świetny wygląd.

[Hollow]

Szkoda, że w anime ocenzurowali wdzianko Halibel.

[Skrzydlaty]

Z Arrancarów lubiłem tego ziomka:



Ale to w sumie do wszystkich postaci od Kubo, które przywdziewają ten parszywy uśmiech, mam słabość - Hirako Shinji i Ichimaru Gin tak samo.

[Horreur]

Ja go właśnie nie lubiłam (Nnoitry), za dziki, za bardzo pociągała go bezsensowna przemoc, wg mnie. Ale Shinji i Gin tak, ich lubię.

[Hunter Killer]

Dlatego anime jest ble, a jak doliczyć fillery to w sumie nie warto oglądać dalej jak do uratowania Ruki w SS.

A Barrag w swojej uwolnionej formie wgniatał, nawet Hali nie wyglądała tak epicko (choć Hali podobała mi się z innych powodów ;p ).