Galeria bohaterów postapokaliptycznych

[darksphere]

Gdybym miał opisywać tego łowcę głów musiałbym spisać całą bazę danych z chronologia jego poczynań. Porażki zajełyby także pokaźną bibliotekę. Stalowy Jill jest legendą Pustkowi. Natknąłem się ostatnio na ciekawy przedapokaliptyczny tekst w bazie danych..,co prawda opisuje jednego z ówczesnych bohaterów tak zwanych komiksów, lecz idealnie oddaje osobowość tego typka

Stoi na drodze
Często na jednej nodze
Trzyma w ręku
Wielki „karabin” lęku
Okiem łypie gdzieś w dal
W głowie ma tylko szmal
Zabije tych frajerów
Z moich giwerów
Skacze do góry, wysoko
Mruży lewe oko
Bum, bum ze spluwy huk
Wali kula w skroni łuk
Pada pierwszy śmiałek
Drugi odbiega kawałek
Pif – paf leci kula
Śmierci snem go otula
Trzeci skacze w bok
Od śmierci jest już krok
Łubu – dubu niesie las
Zostało ścierwo z nas
Jakie oko, jaka gracja
Należy się owacja
Czterysta dostanę kredytów
Za tych zabitych bandytów
Na dziwki, pójde sobie
Po to przecież robię…

Sami odpowiedzcie sobie zatem, czy warto wchodzić w drogę Stalowemu Jillowi ...

[Jimmy]

W sumie nie wiem nawet o czym jest ten post... Fallout? w ogole nie grajac w ta gre czuje sie tutaj troche niepewnie... - od razu uprzedzam: nie pociagaja mnie rpg ani komputerowe ani na zywo, wole dobra ksiazke...  
Ale kilka slow moge zgodnie z tematem zapodac:
- Kaznodzieja z "Preachera" Gartha Ennisa
- bohater "Chlopiec i jego pies" Harlana Ellisona
- James Cole z "12 malp" Terry'ego Gilliama (ogladal ktos moze oryginalny "La Jetee"?)
- bohater "Dnia Tryfidow" John Wyndhama
- Snake Plissken z "Ucieczki z NY" John Carpentera
- mnisi zakonu Leibovitza z "Kantyczki..." Waltera Millera
- ludzkosc jako bohater zbiorowy w "Koncu dziecinstwa" Arthura Clarke'a (a co! koncowka jest... moze nie apokaliptyczna stricte... ale bardzo ostateczna... a poza tym to moja ulubiona ksiazka!)
Pewnie sporo oczywistych postaci opuscilem, ale o tej godzinie juz sie nie chce myslec  

[Rincewind1]

Chossen ONE z Fallouta . A tak to Mad Max i kapitan łodzi podwodnej z "Ostatniego Brzegu"(film jest koszmarnie straszny, i przygnebiający)

[mr.maras]

No, Snake Plissken to rzeczywiście konkretny gość ale ja postawiłbym na CZARTA TANNERA z "Alei Potępienia" Rogera Zelaznego.

[Jimmy]

No, Snake Plissken to rzeczywiście konkretny gość ale ja postawiłbym na CZARTA TANNERA z "Alei Potępienia" Rogera Zelaznego.

No ba! Jakze moglismy zapomniec ...   To dopiero byl twardziel

[Veevoirus]

Heh..Snake jest niedoścignionym ideałem...
Ja preferuje rodzime wzorce..
Choćby tytułowy bohater z "Apokalipsy wg.Pana Jana"

[Przykuta]

Red Shechard z "Pikniku na skraju drogi" - tak się pisało nazwisko?
John Connor z "Terminatora" (tylko ten ze wspomnień w jedynce)
"pilot" z Mad Maxa - też był spoko

[Jimmy]

John Connor z "Terminatora" (tylko ten ze wspomnień w jedynce)

E tam, IMO za malo go pokazywali zeby wysnuwac jakies wnioski i darzyc szczegolna sympatia...

Red Shechard z "Pikniku na skraju drogi" - tak się pisało nazwisko?

Red Shoehart

I tutaj nie moge sie powstrzymac od malego offtopa - nic osobistego, nie chce nikogo obrazac, ale... poniewaz sam nie pamietalem dokladnie - mi zajelo 5 sekund otworzenie nowego okna, wpisanie w google "piknik na skraju drogi red" i przeczytanie 6 bodaj linka (opisu tylko, bez wchodzenia w niego) od gory gdzie bylo napisane pelne nazwisko... moze tak jestem uwarunkowany bo zawsze ganilem za to mlodszego brata jak mi na glowe wchodzil: wytlumacz to, wytlumacz tamto, jak to sie robi, jak tamto...  Ja jezeli sie wypowiadam na jakis temat to potrafie pojsc do drugiego pokoju, znalezc ksiazke przewertowac ja w poszukiwaniu tego co mi potrzebne aby przytoczyc bez zadnych pomylek, przeklaman, bledow itp. IMO w ten sposob buduje sie swoja pozycje na forum, poprzez dokladne wypowiedzi... nawet nie trzeba byc ekspertem i znac wszystkich przeczytanych ksiazek czy widzianych filmow na pamiec - zawsze mozna sobie sprawdzic nazwisko autora, rezysera, bohatera, aktora itp... A dla czytajacych wyglada to o niebo lepiej Takie jest moje zdanie, z lenistwem trzeba walczyc i wlozyc troche swojej pracy (to tak samo jak z opcja "szukaj" na forum), mam nadzieje ze nikogo nie urazilem...

[mr.maras]

Masz rację, to zmora obecna na wszystkich forach - osoba, która wpada np. z zapytaniem (albo nawet zakłada nowy temat by to pytanie zadać), a czas jaki poświęca na to jest trzy razy dłuższy niż wyszukanie potrzebnej informacji na Google.

Googlujmy zatem googlujmy!

Inna sprawa, że Przykuta po prostu nie przykładał zbyt wielkiej wagi do tego nazwiska i nie ma powodów by go ganić. Oczywiście jego pozycja i autorytet na forum nie wzrośnie, ale może nie zależy mu na tym po prostu?
[I zapewne nie świadczy to najlepiej o jego szacuneczku dla uczestników forum, chociaż zapewne nie uczynił niczego z premedytacją.]    

Ja jezeli sie wypowiadam na jakis temat to potrafie pojsc do drugiego pokoju, znalezc ksiazke przewertowac ja w poszukiwaniu tego co mi potrzebne aby przytoczyc bez zadnych pomylek, przeklaman, bledow itp.

A ja w ciągu dnia nadaję z pracy i nie mam możliwości, by przejść się do sąsiedniego pokoju. Chwalę zatem Google!!!

[Jimmy]

A ja w ciągu dnia nadaję z pracy i nie mam możliwości, by przejść się do sąsiedniego pokoju. Chwalę zatem Google!!!

Hehe, ja tez na codzien mieszkajac w akademiku moge sobie co najwyzej do podrecznikow pozagladac  Wiec tez pozostaje Google. A Ty i tak dobrze sobie radzisz - wciaz respect za ta Czerwona Sonje

[mr.maras]

Jasne, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Oczywiście łatwiej, gdy już się wcześniej szukało odpowiedzi na podobne pytania. O Red Sonję już mi kiedyś kolega z klubu wiercił dziurę w brzuchu i byłem "przygotowany".

A wracając do tematu dorzuciłbym jeszcze Teodora Hornica z "Głowy Kasandry" Marka Baranieckiego.

[Przykuta]

No, to  mi się dostało. czasami jednak człowiek jest zbyt przeciążony nawet, żeby pamiętać o googlach jeśli można prosić o OT, byłbym rad

A dodając bohaterów

Radosław Tomaszewski z opowiadań Przewodasa, a właściwie taki Tomaszewski jaki był w "Pacykarzu"

[Sir Szmer]

Mark z "Gdzie dawniej spiewal ptak" Kate Wilhelm
Apropo dyskusji powyzej: wiedzac ze  jimmy i mr.maras czyhaja tu na kazda literowke, to nawet Snake Plisken dwa razy by sie zastanowil zanim by cos napisal  

[Jimmy]

Apropo dyskusji powyzej: wiedzac ze  jimmy i mr.maras czyhaja tu na kazda literowke

Jestem nie w humorze wiec prosze mnie nie denerwowac... Naprawde nie rozumiesz o co chodzi czy wydaje Ci sie ze bronisz ucisnionych? Nikt z nas nie tepi literowek tylko lenistwo

to nawet Snake Plisken dwa razy by sie zastanowil zanim by cos napisal  

Plissken panie kolego...

[Wajrak]

Cos mi swita w glowce takiego jak Postman (imie bohatera chyba nie bylo wypowiedziane przez caly film) z filmy Postman - Wysłannik Przyszłości.
Akcja filmy toczyla sie w 2013 roku gdzie Ameryka zostala zniszczona przez III wojne. Ludzie jak to na filmy tego typu przystalo zyli w niewielkich skupiskach.