Właśnie wrócilem ze spotkania. Kolejka ciągnęła się przezcały Empik, az do pomniku Mickiewicza przed. Na szczeście ja punkt 14 ustawiłem się na początku kolejki, i mialem dobre miejsce startowe
Zakupiłem Stwory Nocy, i stanolem w kolejce, szukając kogoś, kto mógłby mi pożyczyć kartkę(trzeba bylo na niej napisać swoje imię by N G mógl je przepisać do dedykacji). Miałem dziwne wrażenie, że jestem tam najmłodszy...
Ogólnie mi się podobalo, i lud byl bardzo miły, i w miare kulturalny, tj. nie dostalem(o dziwo!) z łokcia, ani nie zrzucono mnie ze schodów... Enjoy. Najbardziej rozwaliło mnie skomentowanie huku, który rozlegl się okolo godziny piętnastej. Bylo BUUM! i ktoś powiedzial:
"No, to załatwili Gaimana przed wejściem "
Pozdrwiam.