Zgadzam sie z taba, ale czy na pewno krzywdzacy?
Idea byla taka, by dziecko nie mialo tyle stresu, tzw. dobrego wychowania i bylo troche luzniejsze, a fakt ze jak wszystko wyszlo do bani, i niechcieli tego naprawiac - pozostawili je praktycznie samemu sobie, uwazajac ze to spoleczenstwo nauczy je zyc w spoleczenstwie i odpowiednio wychowa, jednak powoli i naturalnie, a nie na sile i kare <jak to bylo kiedys>