Pytałem czy znasz kogoś kto kompulsywnie czyta wszystko jak leci nawet bez przyjemności?
I to jemu wspolczulem, nie Tobie.
Ja kompulsywnie, ale z rozkoszą czytam/ogladam w tej chwili wszystko jak leci (nawet "szlam") SW, ST, Marvel +MCU i jeszcze od ubiegłego piątku oryginalne Universum Image
W planach mam to samo z Doctorem WHO i Dreddem, a przed śmiercią DC
Ale za jelenia sie nie uważam.
I co poradzisz?