Hm, gdybym był włamywaczem, to nie omieszkałbym rąbnąć co lepszych tytułów z waszych kolekcji...
Czy myślicie, że wśród złodziei nie ma fanów komiksów? A czy trzymacie komiksy w kartonach w piwnicy, czy może na honorowym eksponowanym miejscu? Czy wydaje wam się że złodzieje to głupcy?
Wydaje mi się, że zazwyczaj przed włamaniem robią wywiad, a nie włamują się byle gdzie i wiedzą po co idą. Przecież wiele jest wartościowych księgozbiorów, które można ukraść, a komiksy też do takich należą.
Komiks jako trefny towar jest łatwiej upłynnić niż złoto czy inne kosztowności.
Tak więc Panowie, nie zgrywałbym chojraka - pamiętajcie, że to złodziej obserwuje was, a nie wy złodzieja...