trawa

Autor Wątek: El Chupacabra  (Przeczytany 83564 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gollum

El Chupacabra
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 11, 2003, 03:29:58 pm »
Cos podobnego do zyrafy by się znalazło, choćby gerenuk czy okapi. A znajdż mi stwora, który ma na grzbiecie płetwę (lub rząd kolców według innych) a nie pływa, a do tego ma jakąś długą ssawkę.

Offline CaveSoundMaster

El Chupacabra
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 11, 2003, 05:49:39 pm »
Załóżmy, że smok z płetwą. I od razu musi to być winik eksperymentów genetycznych? Przecież smoki występowały w opowieściach od ho ho... Nie sądzę by mnisi IV w. (dla przykładu) manipulowali w klasztorach genami.

Jakbyś w życiu nie widział ani nie czytał i słyszał o hipopotamie też byś go uznał ze eksperyment genetyczny? Przecież wygląda inaczej niż ryba, a pływa.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Adam Waśkiewicz

El Chupacabra
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 11, 2003, 07:32:13 pm »
Gollum napisał:
>A znajdż mi stwora, który ma na grzbiecie płetwę (lub rząd kolców według innych) a nie pływa, a do tego ma jakąś długą ssawkę.

 Czyżby jakaś odmiana mrówkojada z nietypową sierścią?
 
 CMS:
Tak gwoli ścisłości - hipopotamy nie potrafią pływać.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Manki

El Chupacabra
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 11, 2003, 07:32:51 pm »
Cytat: "Gollum"
Cos podobnego do zyrafy by się znalazło, choćby gerenuk czy okapi. A znajdż mi stwora, który ma na grzbiecie płetwę (lub rząd kolców według innych) a nie pływa, a do tego ma jakąś długą ssawkę.


Dobrze, moze zyrafa to akurat zly przyklad, ale mimo to chyba dalej sie nie rozumiemy - niewazne co by to nie bylo, ale jest chyba duzo zwierzat na swiecie, ktore nie maja swoich odpowiednikow i nie mozna od razu wysnuwac wnioskow, ze to manipulacja genami. A gdybys nie wiedzial, ze taki generuk czy okapi istnieje (o ile pamietam to okapi odkryto chyba dopiero w XX wieku - chyba, ze mi sie z czyms innym pomieszalo), to na widok zyrafy moglbys uciec z krzykiem i tez belkotac cos o jakichs dziwnych stworach.
..YES is the word to everything... to pain, to torture, to war and destruction...

Offline CaveSoundMaster

El Chupacabra
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 11, 2003, 08:15:49 pm »
Cytat: "Adam Waśkiewicz"

 
 CMS:
Tak gwoli ścisłości - hipopotamy nie potrafią pływać.

 Pozdrawiam,
 Adam


Ups, sorry. Ale jak taki koleś, który jak napisałem wyżej nie wie nic o hipopotamach, zobaczy takiego hipcia w mulistej wodzie to co mu pierwsze przyjdzie na myśl? Rybo-żółwio(bez skorupy)-słonio-cośtam. Pływająca nieryba.

A tak gwoli ścisłości CSM a nie CMS :wink:
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Gollum

El Chupacabra
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 12, 2003, 09:51:47 am »
Cytat: "Manki"
Dobrze, moze zyrafa to akurat zly przyklad, ale mimo to chyba dalej sie nie rozumiemy - niewazne co by to nie bylo, ale jest chyba duzo zwierzat na swiecie, ktore nie maja swoich odpowiednikow i nie mozna od razu wysnuwac wnioskow, ze to manipulacja genami. A gdybys nie wiedzial, ze taki generuk czy okapi istnieje (o ile pamietam to okapi odkryto chyba dopiero w XX wieku - chyba, ze mi sie z czyms innym pomieszalo), to na widok zyrafy moglbys uciec z krzykiem i tez belkotac cos o jakichs dziwnych stworach.

Zoologiem co prawda nie jestem, ale kształty zwierząt lądowych mniej więcej znam. Znają je także ci, którzy relacje ludzi spisywali. We wszystkich przypadkach powtarza się jakiś twór na grzbiecie; według jednych płetwa, według innych rząd kolców. A nie przypominam sobie, by jakiś współczesny lądowy ssak (bo kształt głowy wskazuje na ssaka) miał cos takiego. Owszem, mają taką płetwę np. traszki czy niektóre wymarłe dinozaury, ale nie saaki. A jeśli nieczego podobnego nie ma, to jedyne wytłumaczenie to eksperymenty genetyczne. Albo kosmici :mrgreen:

Offline Adam Waśkiewicz

El Chupacabra
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 12, 2003, 09:57:09 am »
Gollum napisał:
>We wszystkich przypadkach powtarza się jakiś twór na grzbiecie; według jednych płetwa, według innych rząd kolców. A nie przypominam sobie, by jakiś współczesny lądowy ssak (bo kształt głowy wskazuje na ssaka) miał cos takiego

 Kolce bądź podobne twory skórne mają choćby jeże, jeżozwierze, kolczatki. Podobnie róg nosorożca to także keratynowy wytwór skóry - dlaczego więc jakiś podobny element anatomii El Chupacabry miałby zaraz być koniecznie efektem manipulacji genetycznych?

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Gollum

El Chupacabra
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 12, 2003, 10:02:13 am »
Cytat: "Adam Waśkiewicz"

 Kolce bądź podobne twory skórne mają choćby jeże, jeżozwierze, kolczatki. Podobnie róg nosorożca to także keratynowy wytwór skóry - dlaczego więc jakiś podobny element anatomii El Chupacabry miałby zaraz być koniecznie efektem manipulacji genetycznych?

 Pozdrawiam,
 Adam

Zgoda, tyle że u tych gatunków nie układają się w pasmo. Róg nosorożca ma konkretne uzasadnienie, jako narzędzie do zdzierania kory itp. A do czego służyłby rząd kolców na grzbiecie? No, chyba że do zapewnienia stateczności podczas biegu, wszak istota ta jest niesamowicei szybka.

Offline mykupyku

El Chupacabra
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 12, 2003, 11:42:51 am »
to nie kolce to antenki :)
opyright by mykupyku

Offline CaveSoundMaster

El Chupacabra
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 12, 2003, 03:39:06 pm »
Jak byłem mały to interesowałem się sprawami dinozaurów, ale to było wiele lat temu... Ale jednak coś mi pozostało.

Był taki roślinożerny, który miał rząd kolców na plecach. Służyły mu do pochłaniania energii słonecznej. Czemu nie miało być tak w tym przypadku? Spadek po "dinożarłach".

I Gollum, ty zupełnie nie rozumiesz Mankiego. Jakbyś widział żyrafę po raz pierwszy, to też byś się zdziwił - po co do cholery taka długa szyja? A wcale żyrafa nie jest wynikiem eksperymentów genetycznych. Nie należy się zresztą sugerować wyglądem innych zwierząt - gdybyś zobaczył meduzę, też byś pomyślał, że wynik eksperymentów? Przecież nie jest podobna do żadnej ryby.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Abito_Galou

El Chupacabra
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 13, 2003, 01:23:24 pm »
też sie interesowałem dinozaurami :]
kolce mogą być pozostałością - bezużytewczną już w drodze ewolucji - my też mamy do niczego nie potrzbne  "ogony" (no te 4-5 kręgów trudno ogonem nazwać... )
size=9]*odejdę z południcą*[/size]

Offline Gollum

El Chupacabra
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 13, 2003, 01:31:17 pm »
Cytat: "CaveSoundMaster"

I Gollum, ty zupełnie nie rozumiesz Mankiego. Jakbyś widział żyrafę po raz pierwszy, to też byś się zdziwił - po co do cholery taka długa szyja? A wcale żyrafa nie jest wynikiem eksperymentów genetycznych. Nie należy się zresztą sugerować wyglądem innych zwierząt - gdybyś zobaczył meduzę, też byś pomyślał, że wynik eksperymentów? Przecież nie jest podobna do żadnej ryby.

Zgoda, dziwiłbym się. I dziwili się też ci wszyscy, którzy chupacabrę zobaczyli. Jednak ich opisy układaja się w obraz zwierza, który fachowcom nie pasuje do żadnego z istniejących. I do tego pojawia się tam, gdzie z racji zaludnienia raczej nie powinno się już niczego dużego odkryć. To pozostają dwie możliwości: kosmita :wink: albo efekt eksperymentów, co zwiał z laboratorium.
Jest tylko jedno ale: o chupacabrze słychać i w Meksyku i na wyspiarskim Puerto Rico. Albo więc eksperymenty były prowadzone w kilku ośrodkach, albo ten stwór także pływa jak ryba. No, i wtedyu przydałaby mu się płetwa :wink:

Offline CaveSoundMaster

El Chupacabra
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 13, 2003, 04:14:54 pm »
To w takim razie ja cię nie rozumiem.
Na discovery było o pewnym gigantycznym zwierzu, który grasuje po australii. I podobno może to być przedstawiciel megafauny, potomek jakiejś starej salamandry...

I gdzie ty wyczytałeś, że wszystkie zwierza są podobne do siebie? Oczywiście są podobieństwa, ale chupa się od nich nie wybroniła - kończyny (prawie wszystkie zwierzęta je mają), płetwa (skoro wiadomo, że to płetwa to znaczy, że musiała wyglądać jak płetwa ryby) I gdzie wyczytałeś, że Chupa pod żadnym względem nie przypomina ani gada, ani ssaka, ani ptaka...

Nawet alien przypomina pod wieloma względami niektóre zwierzęta.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Manki

El Chupacabra
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 13, 2003, 06:54:45 pm »
CSM dzieki za poparcie - widze, ze ty mnie rozumiesz chociaz :) Bo juz nie mialem sily tlumaczyc tego samego po raz trzeci :(
..YES is the word to everything... to pain, to torture, to war and destruction...

Offline Gollum

El Chupacabra
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 14, 2003, 02:28:44 pm »
Każda z grup zwierząt ma swoje charakterystyczne cechy, na podstawie których mozna ją do niej przypisać. Chupacabra większością cech pasuje do ssaków: zróżnicowane zęby i pokrycie ciała sierścią. Dwunożna postawa pasuje do ssaków, gadów (sa jaszczurki bardzo sprawnie poruszające się na dwóch nogach, no i oczywiście liczne wymarłe dinozaury) i ptaków. Do ssaków pasuje też układ kończyn. Gady czy płazy mają je szeroko rozstawione.
Ale ssaki, z wyjątkiem waleni, nie mają na grzbiecie płetw. Mają je z kręgowców lądowych tylko płazy (traszki).Ale płazy mają skórę nagą. Płetwy czy grzebienie miały też gady (część dinozaurów). Rząd kolców tworzących grzebień to też cecha gadzia (hatteria czy legwany). Ale gady maja skórę pokrytą łuskami lub czyms w tym rodzaju.
I zarówno gady jak i  płazy mają zęby niezróżnicowane.
Większośc cech wskazuje na ssaka. Wygląd pyska na drapieżnego, owadożernego, naczelnego lub rękoskrzydłego (nietoperza). Kończyny na naczelnego lub drapieżnego, ale i cechy paru innych grup by się znalazło.
Tylko ta płetwa. Gdyby nawet uznać, że jest to po prostu rząd długiej, zmienionej w kolce sierści (jak np. u jeżozwierza), to i tak jest za dużo różnic, by przypisać go do żadnej znanej grupy systematycznej.
A nowa, nieznana grupa to nie będzie; chupacabrę spotyka się na terenach zbyt gęsto zaludnionych, by cokolwiek dużego się uchowało nie odkrytego.
Pozostaje więc tylko manipulacja genetyczna. Na to wskazywałyby też tereny, na których się poiawia: południowe stany USA, gdzie jest sporo dziwnych, otoczonycvh przez wojsko i agentów miejsc (choćby Roswell czy Los Alamos), Meksyk, gdzie toto mogło zwiać z USA i Puerto Rico, gdzie Jankesi mogli przenieśc kontrowersyjne badania, aby się o nich nie dowiedział nikt niepowołany.

 

anything