Każda z grup zwierząt ma swoje charakterystyczne cechy, na podstawie których mozna ją do niej przypisać. Chupacabra większością cech pasuje do ssaków: zróżnicowane zęby i pokrycie ciała sierścią. Dwunożna postawa pasuje do ssaków, gadów (sa jaszczurki bardzo sprawnie poruszające się na dwóch nogach, no i oczywiście liczne wymarłe dinozaury) i ptaków. Do ssaków pasuje też układ kończyn. Gady czy płazy mają je szeroko rozstawione.
Ale ssaki, z wyjątkiem waleni, nie mają na grzbiecie płetw. Mają je z kręgowców lądowych tylko płazy (traszki).Ale płazy mają skórę nagą. Płetwy czy grzebienie miały też gady (część dinozaurów). Rząd kolców tworzących grzebień to też cecha gadzia (hatteria czy legwany). Ale gady maja skórę pokrytą łuskami lub czyms w tym rodzaju.
I zarówno gady jak i płazy mają zęby niezróżnicowane.
Większośc cech wskazuje na ssaka. Wygląd pyska na drapieżnego, owadożernego, naczelnego lub rękoskrzydłego (nietoperza). Kończyny na naczelnego lub drapieżnego, ale i cechy paru innych grup by się znalazło.
Tylko ta płetwa. Gdyby nawet uznać, że jest to po prostu rząd długiej, zmienionej w kolce sierści (jak np. u jeżozwierza), to i tak jest za dużo różnic, by przypisać go do żadnej znanej grupy systematycznej.
A nowa, nieznana grupa to nie będzie; chupacabrę spotyka się na terenach zbyt gęsto zaludnionych, by cokolwiek dużego się uchowało nie odkrytego.
Pozostaje więc tylko manipulacja genetyczna. Na to wskazywałyby też tereny, na których się poiawia: południowe stany USA, gdzie jest sporo dziwnych, otoczonycvh przez wojsko i agentów miejsc (choćby Roswell czy Los Alamos), Meksyk, gdzie toto mogło zwiać z USA i Puerto Rico, gdzie Jankesi mogli przenieśc kontrowersyjne badania, aby się o nich nie dowiedział nikt niepowołany.