trawa

Autor Wątek: King Kong  (Przeczytany 14715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Angelus

King Kong
« dnia: Sierpień 05, 2005, 12:50:10 pm »
Niedawno widziałam w kinie trailer ,,Kong Konga" Petera Jacksona i załamałam sie w sumie.Po tym co zobaczyłam wygląda to jak skrzyżowanie ,,Godzilli" z ,,Parkiem Jurajskim" i ,,Władcą Pierścieni". :cry: Nie pójdę do kina na ta wersję King Konga pomimo szacunku dla reżysera za ekranizację prozy Tolkiena.

A Wy macie ochotę na kolejnego King Konga?
Nigdy nie pijam... wina"

Offline spidey

King Kong
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 05, 2005, 01:01:29 pm »
Moim zdaniem szykuje sie kawalek niezlego kina.
A co nie lubisz Godzilli i Parku Jurajskiego ?  :shock:

Offline śmigło

King Kong
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 05, 2005, 02:12:24 pm »
e tam zapowiada sie fajny monster movie. taki wrecz epicki.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Angelus

King Kong
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 05, 2005, 03:01:24 pm »
Cytat: "spidey"
Moim zdaniem szykuje sie kawalek niezlego kina.
A co nie lubisz Godzilli i Parku Jurajskiego ?  :shock:


Godzilli nie lubię a Park Jurajski podobał mi się na początku jako nowość w kinie ale połączenie tego wszystkiego w jednym filmie jakos mnie nie pociąga.Zresztą było tyle filmów o King Kongu...Lepiej już by Jackson zrobił Hobbita.
Nigdy nie pijam... wina"

Offline Dereq

King Kong
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 05, 2005, 03:57:39 pm »
o ten film sie nie boje bo widac ze Jackson ma sentyment do tego "futrzaka".jego pozycja w Hollywood pozwala mu nakrecic cokolwiek zechce a on wrocil do swego dawnego projektu.

prawdopodobnie wyjdzie z tego  fajny film choc dla mnie raczej nie typu "must see".
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline Angelus

King Kong
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 06, 2005, 11:01:06 am »
Pożyjemy, zobaczymy choć nie czuję sie zbytnio zachęcona trailerem, który widziałam ale z trailerami róznie bywa i czasami są zwodnicze.Może faktycznie wyjdzie z tego przyjemne kino przygodowe? :?
Nigdy nie pijam... wina"

Offline TC

  • Moderatorzy
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
King Kong
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 06, 2005, 12:50:49 pm »
Znajac życie i dzisiejsze kino to pewnie nie wyjdzie nic ciekawego.... :?  :?  :?  :x  :x  :roll:
RIP Gildio...

Offline ejdżent

King Kong
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 08, 2005, 03:17:25 pm »
Ja też widziałem zwiastun i chyba się na ten film wybiorę, szczególnie że Jackson robi go z pasją, bo jest wielkim fanem King Konga.  Dziwnie wyglądała trochę ta walka małpy z T-Rexem, ale później ktoś mi powiedział, że w pierwotnej czarnobiałej wersji też była ta scena, więc nie ma problemu.

Offline Maciej

King Kong
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 08, 2005, 09:20:47 pm »
Super zajawka.
Przypomniał mi się taki komiks który czytałem dziecięciem będąc.
Amerykański grubas...
Powrót do dzieciństwa
no i Naomi  8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Jakub Wędrowycz

Peter Jackson's King Kong
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 17, 2005, 06:38:59 pm »
Własnie wrocilem z seansu :) Film niestety jest troche długi (3h), z początku troche nudny, jak wiekszosc. Akcja rozkręca sie dopiero po poł godziny. Efekty specjalne są naprawde wyśmienite i jest ich sporo. Kong miażdzy pod tym względem wszystkie Jurassic Parki razem wzięte. Nie bede spoilerowac (fabuła i tak jest znana wiekszosci osoba). Polecam film bardzo i na prawde lepiej iść do kina (co zadko robie, szczegolnie z horrorami) niz obejzec pirata w domu.

Proszę sprawdzać przed założeniem nowego topiku czy podobny temat już nie istnieje, ok?
wo to the one from the one to the three
I like good pussy and I like good trees
Smoke so much weed you wouldn't beleive
And I get more ass than a toilet seat

Offline Raven

King Kong
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 17, 2005, 07:53:27 pm »
Ja też własnie wróciłem z kina. Spodziewałem się zastac na gildii ożywioną dyskusję o tym filmie, a tu widzę tylko świeżo założony temat :) Film znakomity. Peter Jackson podobnie jak przy Władcy Pierścieni, pokazał w filmie to co ludzie chcą zobaczyć :) Ale o ile w trylogii Tolkiena pewne rozwiązania mogły drażnić miłośników książkowego pierwowzoru, to tutaj jest to jak najbardziej na miejscu. Wszystko jest piekne, naiwne i bajkowe. Nowy Jork jest boski, panienka grająca główną bohaterkę śliczniutka, robale w dżungli obrzydliwe, dinozaury gigantyczne, bohaterowie w głębi serca dobrzy i szczerzy, a King Kong cholernie ludzki. Film znakomity. Jackson naprawdę wie co robi i chwała mu za to. Oskar za najlepszy film według mnie przesądzony.
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline freshmaker

King Kong
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 17, 2005, 10:29:46 pm »
swietny kawalek kina. jackson to jednak porzadna firma. king kong zachowuje sie jak prawdziwa malpa (troche przerosnieta). dinozaury chwycily mnie za serce... swietne kino przygodowe z odrobina refleksji. 3h zlecialy w moim przypadku migiem.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline kingquest

King Kong
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 18, 2005, 09:05:57 am »
Świetnego filmu się doczekaliśmy, jednak...Zacznę od rzeczy najgorszej.  Najgorszym elementem filmu jest zdecydowanie zakończenie. Po porstu jest ono głupie i trochę niszczy dobrą opinię o produkcji Jacksona. Oczywiście Jackson udowodnił, że jest reżyserem genialnym. Film jest naprawdę bardzo dobry, a najlepszą jego częścią, jest cała przygoda w dżungli notabene dziejąca się przez dłuższy część produkcji.
Całkiem nieźle zagrali aktorzy, choć ta dziewczyna w  której zakochał się Kong niezbyt udanie zagrała.
Trzeba przyznać że Peter J. poraz kolejny stworzył świetną więź emocjonalna pomiędzy postaciami a odbiorcami filmu. Każda postać  ma bardzo wyraźnie obrysowany chartakter.
Kolejny raz jestem zachwycony grą Adriena Brody . Lubię tego aktora, gdyż w każdą swoją role potrafi się wczuć i zwykle gra świetnie.
W filmie jest kilka malutkich błędów, jednak nie sa one zbyt ważne.
Efekty specjalne naprawdę wielkie. Jeśli chodzi o efekty wizualne to trzeba przyznać, ze moga konkurować z samym władca pierścieni. Pięknie to wszytsko wyszło. Naprawdę kapitalną robotę wykonali ludzie odpowiedzialni za poruszanie się małpy i diznozauró, to wsyztsko jest wykonane tak realistycznie... po prostu odjazd.
Scenariusz także stoi na wysokim poziomie, od początku do końca widz jest bardzo skupiony,a na końcu może się nawet łezka w oku zakręcić.
Bardzo podobał mi się wstęp do  głownej akcji filmu. Był naprawdę swietny i bardzo klimatyczny. Na początku na fajna muzyczka jazzowa, a potem to przedstawienie głównych postaci, majstersztyk po prostu.
Podsumowując produkcję Jacksona uważam za jeden z lepszych filmów tego rokmu. NIe miałbym wątpliwości co do tej nagrody, gdyby nie naprawwdę słabe zakończenie. Wg mnie jest ono zbyt amerykańskie i zbyt hollywoodzkie, jak dla mnie wielki minus, jednak cała reszta po prostu świetna.

Polecam

Offline Jimmy

King Kong
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 18, 2005, 09:18:31 am »
Cytat: "kingquest"
Najgorszym elementem filmu jest zdecydowanie zakończenie. Po porstu jest ono głupie i trochę niszczy dobrą opinię o produkcji Jacksona. (...) naprawwdę słabe zakończenie. Wg mnie jest ono zbyt amerykańskie i zbyt hollywoodzkie, jak dla mnie wielki minus

Nie oglądałem jeszcze filmu i też proszę o niespoilerowanie, ale to nie jest tak, że zakończenie jest identyczne (tak jak prawie cały film miał być) z tym z lat 30.? Bo przecież zapowiadany jest film Jacksona jako dokładny remake.

Offline freshmaker

King Kong
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 18, 2005, 09:30:35 am »
konkong konczy sie tak jak powinien, nie wiem czego sie spodziewales. malpa miala poplynac wplaw przez ocean na swoja wyspe?
adrien brody wypadl moim zdaniem najslabiej z calego filu. jego rola ogranicza sie do robienie maslanych oczu i machania rekami. a co do zakonczenia i kilku innych podobnych motywow w filmie, to nawiazuja one bezposrednio do stylistyki i aktorstwa filmow lat 30tych, wiec moim zdaniem do kingonkga ktory momentami imituje taka wlasnie stylistyke pasuja idealnie.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons