Świetnego filmu się doczekaliśmy, jednak...Zacznę od rzeczy najgorszej. Najgorszym elementem filmu jest zdecydowanie zakończenie. Po porstu jest ono głupie i trochę niszczy dobrą opinię o produkcji Jacksona. Oczywiście Jackson udowodnił, że jest reżyserem genialnym. Film jest naprawdę bardzo dobry, a najlepszą jego częścią, jest cała przygoda w dżungli notabene dziejąca się przez dłuższy część produkcji.
Całkiem nieźle zagrali aktorzy, choć ta dziewczyna w której zakochał się Kong niezbyt udanie zagrała.
Trzeba przyznać że Peter J. poraz kolejny stworzył świetną więź emocjonalna pomiędzy postaciami a odbiorcami filmu. Każda postać ma bardzo wyraźnie obrysowany chartakter.
Kolejny raz jestem zachwycony grą Adriena Brody . Lubię tego aktora, gdyż w każdą swoją role potrafi się wczuć i zwykle gra świetnie.
W filmie jest kilka malutkich błędów, jednak nie sa one zbyt ważne.
Efekty specjalne naprawdę wielkie. Jeśli chodzi o efekty wizualne to trzeba przyznać, ze moga konkurować z samym władca pierścieni. Pięknie to wszytsko wyszło. Naprawdę kapitalną robotę wykonali ludzie odpowiedzialni za poruszanie się małpy i diznozauró, to wsyztsko jest wykonane tak realistycznie... po prostu odjazd.
Scenariusz także stoi na wysokim poziomie, od początku do końca widz jest bardzo skupiony,a na końcu może się nawet łezka w oku zakręcić.
Bardzo podobał mi się wstęp do głownej akcji filmu. Był naprawdę swietny i bardzo klimatyczny. Na początku na fajna muzyczka jazzowa, a potem to przedstawienie głównych postaci, majstersztyk po prostu.
Podsumowując produkcję Jacksona uważam za jeden z lepszych filmów tego rokmu. NIe miałbym wątpliwości co do tej nagrody, gdyby nie naprawwdę słabe zakończenie. Wg mnie jest ono zbyt amerykańskie i zbyt hollywoodzkie, jak dla mnie wielki minus, jednak cała reszta po prostu świetna.
Polecam