to sie ciesze ze sie Wam podoba
a sama fabula to naprawde zainspirowane sa tym co sie dzieje na podowrku, w tym wypadku dzieci biegajace z pistoletami zabawkami, a Krystyna jest wzrorowana na mojej prawdziwej sasiadce.
pomysl Pszrena polegal na tym ze podsunal mi ze autor wychodzi na balkon i patrzy co sie dzieje dokola i na podstawie tego robi wlasny komiks (lub poemiks).
a fajnie, ze sie podobaja tez rysunki-autografy
staralem sie dla kazdego zrobic inny, z innym pomyslem.