Witam! Miło jest mi poinformować, że powróciłem do zamiaru grania w czterdziestkę, a co się z tym wiąże - na to forum. Zaraz po powzięciu tej, z pewnością słusznej, decyzji, zacząłem zastanawiać się, jaką armię zbierać tym razem (zazwyczaj zbieranie armii ogranicza się u mnie do kupienia jednego boxa core'u/troops i na tym się kończy
).
Odrzucałem kolejne pomysły:
- Space Marines - wszyscy zbierają Space Marines, wszyscy mają Space Marines, Space Marines są wszędzie, zbiera mi się już na wymioty, jak ich widzę
- Chaos - gdyby nie byli to tacy "źli SM", być może bym ich wybrał, ale tak...
- Imperial Guard - idea zbierania tak "realistycznej" i podobnej do współczesnych, naprawdę istniejących armii wydała mi się cokolwiek głupia
- Necroni - armia niezwykle monotonna i kiepsko prezentująca się na stole
- Space Orks - orki są głupie, ich pojazdy się rozpadają, rodzą się z grzybów, a przede wszystkim są za bardzo, hm, "fantasy"
- Eldar - Eldarowie to elfy. Nie lubię elfów.
- Dark Eldar - mają brzydkie figurki, trudno się nimi gra, nie lubię aż tak ZŁYCH postaci
- Tyranidzi - taka "estetyka" nigdy mi nie pasowała
- Daemonhunters - bojówki Radia Maryja w WH40K? Dziękuję!
- Sisters of the Battle - mało ich póki co, poza tym jestem MCP
Zostali mi...
- TAU! Tau mają mnóstwo zalet, których nie chce mi się tu wyliczać, jednak większość ich figurek uważam za wyjątkowo paskudne. Większość, gdyż ich koledzy - Kroot, są naprawdę śliczni! Kiedy tylko się dowiedziałem, że istnieje "osobna" armia Krootów, stwierdziłem, że to coś dla mnie!
Wiem, że Kroot Mercenaries kompletnie nie nadają się na turnieje, większość przeciwników zażyna ich od razu, ale bardzo spodobał mi się fluff, możliwość fajnych konwersji oraz, jak wspomniałem, wygląd figurek.
To był wstęp
W tym topicu chciałbym was zapytać:
1. Co sądzicie o Krootach jako takich/jako armii?
2. Jakie jednostki są "must have" w rozpisce (ja to widzę jakoś tak: Shaper, 4x Council, 4x20 Carnivores i jakieś zwierzaczki, tylko jakie)?