Autor Wątek: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?  (Przeczytany 19911 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SeeMoon

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 15, 2004, 12:45:36 pm »
Spróbuj ze starszymi pozycjami Lema.
"Opowieści o pilocie Pirxie" - jako relistyczne SF prawdziwa perła, cudo.
PS:nie polecam "Bajek Robotów" - do mnie nie trafiają.

Im późniejsza księżka Lema tym bardziej filozofuje.
ail Eris! Hail Dyskordia! Hail RMSS!
Zachwalają życie jak prostytutka miłość.

Offline Zora4

Hmm..skoro tak mówisz...
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 15, 2004, 12:49:19 pm »
Moja ignorancja twórczości Lema nakazuje mi zaufać Tobie. Nie wiem, jak mąż na to zareaguje, ale ja chętnie się przyjrzę wcześniejszym utworom,.
Jeszcze raz dziękuję

Offline Dretwiak

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 568
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 15, 2004, 01:03:12 pm »
Namów go na komiksy. Niech się przejdzie do księgarni i pobuszuje.
Komiksy komiksy
Magiczne obrazki
Pogonie i wrzaski
Pułapki zasadzki

Offline Smok_Marek

Re: Proszę o radę!!!
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 15, 2004, 03:36:10 pm »
Cytat: "Zora4"
Ma techniczne zainteresowania i nie da się nabrać na żadną SF, która nie ma podstaw naukowych. SF zaś to zupełnie nie moja dziedzina.

Może "Parandyzja" Zajdla, albo "Stacja kontroli chaosu" Dominiki Materskiej. Do tej ostatniej pozycji komentarz ze strony wydawnictwa SuperNowa:
Nieodzowna lektura dla zwolenników fantastyki, zarówno tej klasycznej o racjonalistycznych podstawach, jak i awangardowej, penetrującej mroczne tajniki ludzkiej jaźni.
dzie się podziały tamte dziewice, gdzie ci rycerze z dawnych lat?... - staremu smokowi zebrało sie na wspomnienia.

Offline Heimnar

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 464
  • Total likes: 0
  • Fire For The FORGE!!!
Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 15, 2004, 03:41:27 pm »
A ja od siebie zaproponowałbym "Ludzie jak Bogowie" Siergieja Sniegowa.
Książka ma oparcie naukowe. Tyle, że o dość dziwną naukę  :) .
Ale mimo wszystko bym polecał. Naprawdę świetna książka.
www.myspace.com/hellforgehammer <-Nasza muzyczna kuźnia
podpisano - Kot BEHEMOT

Offline Jagienka

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 15, 2004, 06:31:37 pm »
Polecałabym "Wieczną wojnę" Haldemana (podoba się wszystkim facetom i nie tylko  :) ) i może coś z Asimova.
Chciałem powiedzieć, że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
- KOTY - stwierdził w końcu. - KOTY SĄ MIŁE.

Offline Mara

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 15, 2004, 06:40:27 pm »
Ja osobiście polecam "Cykl Długiego Słońca" Gena Wolfa - znajdziesz tam mieszaninę techniki i mistyki.
Ja, podobnie jak Twój mąż, bardzo lubię Carda i nie przepadam za Dickiem ;)

Offline Nyala

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 15, 2004, 07:11:22 pm »
Poleciłabym "Aristoi" Waltera Jona Williamsa. To raczej twarde sci-fi, mnie osobiście bardzo się podobało. Może Twojemu mężowi również przypadnie do gustu?
ien, vien, chez moi
Voyageur...

Offline Madame_Kadamon

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 15, 2004, 09:44:20 pm »
Z komiksów "Thorgal" klasyka zawsze najlepsza :)
Tak sobie mysle, że cos Zelaznego mogło by być dobre, jakis zbior opowiadań. Niby technicznie "zapóżnione" jednak mogło by być ciekawe.
ttp://kadeska.republika.pl

Offline Oti

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 15, 2004, 10:30:41 pm »
Cytat: "Mara"
Ja osobiście polecam "Cykl Długiego Słońca" Gena Wolfa - znajdziesz tam mieszaninę techniki i mistyki.
Ja, podobnie jak Twój mąż, bardzo lubię Carda i nie przepadam za Dickiem ;)

Długiego czy nowego?

Czytał Fundację?

Offline Mara

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 16, 2004, 08:15:04 am »
Jak najbardziej Długiego Słońca. W jego skład wchodzi "Ciemna strona Długiego Słońca", "Jezioro Długiego Słońca", "Calde Długiego Słońca" i "Exodus Długiego Słońca".

Z tego co wiem Wolf napisał trzy "słoneczne" cykle - Nowego Slońca, Długiego Słońca i Krótkiego Słońca. Tego ostatniego nie było mi jeszcze dane przeczytać :(

Offline Ezena

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 16, 2004, 11:25:58 am »
A ja zdecydowanie polecałabym Księgę Nowego Słońca ;)))
Takoż Aldissa, na przykład Cieplarnię. Zresztą może powinnaś przejrzeć temat o najlepszych powieściach s-f, czy fantasty – tu zapewne będą po prostu powielane tytuły...
 poważaniem

Offline Durgh

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 19, 2004, 09:00:33 pm »
A ciekawe co by powiedział na "Diunę"? Z tego co pamiętam, wybieg Herberta ze zwalczaniem techniki i sprowadzaniem jej do jak najprostszej postaci (zero AI, tylko ludzki mózg) chyba przedstawiał ją (technikę) w miare przejrzyście.
I jest oczywiście "Fundacja", ale 'atomowe noże' niekoniecznie mogą mu przypaść do gustu ;) .

Offline zorro

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 23, 2004, 02:59:05 pm »
Z niewymienionych polecam "Księgę Sądu Ostatecznego" Connie Willis. Historia ale i technika, a napięcie jak u Agaty Christie.

Polecam także znakomity cykl o Vorach Lois McMaster Bujold. Prawdziwa soczysta space opera z solidną podbudową psycho i socjologiczną. Zaczyna się od "Strzępów honoru".

Oczywiście wszędzie gdzie tylko mogę reklamuję Ursulę K. Le Guin, choć obawiam się, że jest to literatura raczej dla "wrażliwców", ale cykl haiński (Świat Rocannona, Miasto złudzeń, Planeta wygnania, Wydziedziczeni i jeszcze trochę) jest mocno osadzony w technice.

Zdecydowanie popieram "Diunę" - tego nie można nie znać, moim zdaniem nr 1 fantastyki wszechczasów. Książki Williamsa (Metropilta, Miast w ogniu) też sympatyczne.

Pozdrawiam
Zorro
PS. Aż zazdroszczę, że ktoś dopiero to odkryje!

Offline palik

Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 17, 2004, 12:00:01 pm »
hello

trylogia 'apostezjon' e.wnuka-lipińskiego może mu się spodoba? (kupiłem sobie w merlinie wydanie w 1 książce) - takie social-fiction, pisane przez naukowca :). To samo (jak nie lepsze) Zajdla - limes inferior, paradyzja, prawo do powrotu i sporo innych.

co jeszcze? może coś Carla Sagan'a (Kontakt), Artura C. Clarke'a, może świetne opowiadania Harlana Ellison'a, Roberta Sheckley'a?

Mi się kojarzą wszyscy z O.S.Cardem ale dziwię się że nie lubi Dicka, może źle zaczął (od czegoś kiepskiego?)...

no to pap

 

anything