I dla mnie chyba jest, a piszę te słowa po czterech odcinkach. Nakahara Mai jako lisia tsundere spisuje się doprawdy faptastycznie (wyspa, powinieneś czym prędzej to kuknąć jeżeli jeszcze nie widziałeś, daję głowę że będziesz zachwycony nie mniej niż ja). Ogólnie rzecz biorąc, Wilku narzekał na A-C że czeka nas kolejny straszny sezon. Muszę się z nim zgodzić: jest straszny, udało mi się dropnąć ledwo trzy pozycje i nic nie zapowiada kolejnych dropów. Prawie każdy tytuł ma w sobie coś, co nie pozwala ot tak po prostu odpiąć się od niego.