Dlaczego ? Dla mnie nie ma różnicy czy obejrzę serię tydzień po wyjściu w całości czy po pół roku.
Dla mnie jest, bo lubię o tym z ludźmi porozmawiać na bieżąco. Za pół roku nikt już nie pamięta że coś takiego oglądał.
Zawsze można ustawić grę na najniższe opcje.
No jasne. Ale wiesz co, najpierw gra musi ci się w ogóle uruchomić, a nie wrócić do systemu z komunikatem że "program wykonał nieprawidłową operację". Zaś to nie jest możliwe, gdy gra pisana np. w zeszłym roku bazuje na jakichś komendach procesora, których twój model sprzed 10 lat nie ma na pokładzie, bo się o nich jeszcze wtedy nikomu nawet nie śniło. Tak jest przecież z Koumajou Densetsu 2 - panie, toż to zwykły platformer 2D. Gdyby tylko raczył się uruchomić, to by działał. Wiem, bo jedynka chodzi mi bez problemu, a ma dokładnie te same (nawet ciutkę wyższe) wymagania sprzętowe co dwójka.
Zresztą już wyobrażam sobie nową Alice na moim 1,3 GHz, 512 MB RAM i GeForce4 z 64 MB VRAM. Nawet na najniższych detalach (zakładając że w ogóle by się uruchomiła, patrz powyżej) to by nie przypominało gry, tylko jakiś slideshow.