Skoro juz i tak sie zrobil oftopik, to dodam dla rownowagi, ze przed Kaczynskimi tez byla cenzura, bojkot medialny i tez niektore publikacje nie mialy szans zostac wydane i tez byly tematy, ktorych nie mozna bylo poruszac. Na przyklad mysle ze nie mozliwym byloby wydanie obiektywnego komiksu o Solidarnosci, w ktorym uwzgledniono by racje dzialaczy tego zwiazku zarowno tych, o ktorych sie duzo pisze jak i tych, ktorych sie medialnie bojkotuje...
Mam tez wrazenie ze ze wzgledu na spory podzial na scenie politycznej i obecnosci u wladzy tych, ktorych te "dobre" media nie lubia, kwestia tego, ze obecny rzad jest pod ostrzalem jest dosyc widoczna i polecalbym krytyczne czytanie wiadomosci, bo dzis np przeczytalem, ze sasiedzi Kaczynskiego ciesza sie, ze sie wyprowadza z ich bloku, bo sie nie integrowal z lokatorami.
Okladka Machiny byla skalkulowana na skandal medialny i w sumie nie wiem czemu w imie demokracji zabraniac pewnym grupom spolecznym walki o jakies symbole. Skoro zdecydowali sie cos takiego zrobic, to biora odpowiedzialnosc za skutki. W Bravo mam wrazenie tez nie chodzilo o goly pepek.
Jakies zamieszanie zwiazane z komiksem Termosa raczej wplyneloby na jego sprzedaz. Pozytywnie.
Chociaz w sumie to ze w takim tonie sie wpisujecie jest na reke zarowno autorowi jak i wplywa na popularnosc niewydanego jeszcze komiksu, dlatego moze nie bede psul atmosfery walki z kaczyzmem:D Teraz jak komiks nie wyjdzie, to Termos bedzie tym, ktoremu cenzura blokuje wolnosc wypowiedzi, a jak wyjdzie, to bedzie tym ktory nie boi sie wywozki na Sybir;)))