Autor Wątek: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich  (Przeczytany 816285 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #615 dnia: Kwiecień 02, 2009, 11:36:44 pm »
To mogli go wrzucic na koncu jako dodatek. Ja jednak bede bronil integralnosci dziela, nawet jesli powstalo ono w wyniku przypadkowej zmiany scenarzystow. Po prostu uwazam, ze po zakonczeniu procesu tworczego (wraz z cyklem edytorskim, korekta, akceptacja, etc), jedynie autor ma prawo dokonywac zmian w wyniku koncowym (dopuszczam drobne zmiany w stylu literowek, itp).

Wersje rezyserska dobrego filmu zawsze chetnie obejrze, natomiast wersje skrocona, nawet jesli dystrybutor wytnie 10 minutowa scena jedzenia bulki - za nc. :)

Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline graves

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #616 dnia: Kwiecień 03, 2009, 11:56:58 am »
Wersje rezyserska dobrego filmu zawsze chetnie obejrze, natomiast wersje skrocona, nawet jesli dystrybutor wytnie 10 minutowa scena jedzenia bulki - za nc. :)
E, tam. To byś żadnego filmu nowego nie obejrzał. O wersji reżyserskiej przreważnie dowiadujemy się kilka lat od powstania filmu, kiedy chcą nam drugi raz sprzedać prawie to samo - tyle, że nieco dłuższe o to co wcześniej uznano za mało warte :) W serialach teraz jest moda na zamieszczanie "deleted scenes" i to prawie z każdego odcinka :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline tolman

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #617 dnia: Kwiecień 03, 2009, 05:34:20 pm »
To mogli go wrzucic na koncu jako dodatek. Ja jednak bede bronil integralnosci dziela, nawet jesli powstalo ono w wyniku przypadkowej zmiany scenarzystow.

Jeżeli miałbym dopłacać za taki dodatek to ja bym podziękował. Te wtrącenia o Echo były chyba dwa w ciągu runu Bendisa do Daredevila i nie mam nic przeciwko, żeby ktoś je zebrał i wydał oddzielnie. Mi nie przypadły do gustu. Można poczytać jak ktoś pragnie poznać orydżin Echo (który można streścic jednym zdaniem :P).
Przy wydaniu omnibusa Daredevila Millera też pominęli dwa zeszyty z serii i nic się nie stało :P

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #618 dnia: Kwiecień 06, 2009, 12:53:57 pm »
E, tam. To byś żadnego filmu nowego nie obejrzał. O wersji reżyserskiej przreważnie dowiadujemy się kilka lat od powstania filmu, kiedy chcą nam drugi raz sprzedać prawie to samo - tyle, że nieco dłuższe o to co wcześniej uznano za mało warte :) W serialach teraz jest moda na zamieszczanie "deleted scenes" i to prawie z każdego odcinka :)

No, az tak daleko sie nie posuwam. Nowy film uznaje za wersje oryginalna, a director's cut za absoulta z dodatkami. Wersje skrocone natomiast (np. takie pociete, zagraniczne komiksy ze Swiata Mlodych) ogladam tylko gdy nie mam dostepu do innych. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Doctor Who

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #619 dnia: Maj 05, 2009, 06:41:47 pm »
Czy ktoś mógłby mi odpowiedzieć na pytanie odnośnie znanego twórcy komiksów amerykańskich.

Poszukuję tytułu komiksu TM-Semic w którym jest relacja M. Rusteckiego z San Diego.
Chodzi o ten, gdzie Bisley podobno miał powiedzieć ''moja babcia była Polką".
Bodajże chodzi tu o któryś z pierwszych ''Mega komiksów'' lub ''TOP Komiksów'' (Lobo? Batman vs. Predzio III?), tyle pamiętam.
Dziękuję za odpowiedź.
« Ostatnia zmiana: Maj 05, 2009, 06:48:43 pm wysłana przez Doctor Who »
Bóg uczynił nas braćmi, Prozac zrobił z nas przyjaciół...
Urojenia jednej osoby to szaleństwo, tysięcy osób to religia.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #620 dnia: Maj 05, 2009, 07:34:44 pm »
Oczywiscie Lobo Paramilitarne Swieta Specjalne + LOBOtomia w San Diego. :)

Top Komiks 2/98
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Doctor Who

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #621 dnia: Maj 06, 2009, 04:32:31 pm »
Dzięki za odpowiedź. Niestety to jeden z tych komiksów, które kiedyś sprzedałem :sad:.

Właściwie bardzo by mi się przydał ten artykuł, gdyż piszę artykuł o Bisleyu (tak chyba powinno się pisać bez apostrofu jak o Disneyu czy Presleyu) i pasowało by taka ''ciekawostka'', a wolałbym podeprzeć się źródłami. Będę musiał poszukać tego komiksu gdzieś na aukcjach.
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2009, 07:54:07 pm wysłana przez Doctor Who »
Bóg uczynił nas braćmi, Prozac zrobił z nas przyjaciół...
Urojenia jednej osoby to szaleństwo, tysięcy osób to religia.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #622 dnia: Maj 06, 2009, 09:09:42 pm »
Jak chcesz to w weekend Ci podesle ten tekst, bo jest dosc krotki, a teraz mi sie nie chce. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Doctor Who

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #623 dnia: Maj 06, 2009, 10:40:23 pm »
Byłbym bardzo wdzięczny. Ale komiks i tak kupię ;).
Bóg uczynił nas braćmi, Prozac zrobił z nas przyjaciół...
Urojenia jednej osoby to szaleństwo, tysięcy osób to religia.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #624 dnia: Maj 06, 2009, 11:11:25 pm »
No pewnie, skoro piszesz o Bislayu, to warto go miec. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline tranway

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #625 dnia: Maj 15, 2009, 10:12:19 pm »
Poszukuję tekstów traktujących o "ewolucji" superbohaterów. Ma ktoś jakieś adresy bibliograficzne, linki do tekstów, skany etc.?
Nadmienię, że tekst z 40. numeru KZ oczywiście jest mi znany, więc za jakieś "inne" spojrzenia na sprawę będę wdzięczny....

Offline Pawulon

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #626 dnia: Maj 16, 2009, 08:57:49 am »
Nadmienię, że tekst z 40. numeru KZ oczywiście jest mi znany, więc za jakieś "inne" spojrzenia na sprawę będę wdzięczny....
Chodzi o ten tekst: http://www.kazet.bial.pl/2006_04/m_evolucja.htm ? Jeśli tak, to zalecałbym ostrożność w poleganiu na informacjach w nim zawartych, bo są tam błędy (ewentualnie poważne skróty myślowe/uproszczenia).

Offline tranway

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #627 dnia: Maj 16, 2009, 01:57:30 pm »
Chętnie zapoznam się z kontrą. Równie dobrze może być i tu napisana....

Offline Pawulon

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #628 dnia: Maj 17, 2009, 04:01:15 pm »
Podstawowe dwa zarzuty: brak w tekście ram czasowych i generalizowanie na podstawie wybranych bohaterów.

Timeline - w tekście brak konkretnych dat startu/końca kolejnych epok. Rzecz jasna o tych granicach można debatować, bo w wielu przypadkach jest kilka momentów, które można uznać za stosowne, ale autor powinien wspomnieć jakimi on się kierował. Nie zrobił tego i chyba sam sobie utrudnił zadanie, bo przez to zaliczył kilka wpadek:

Cytuj
II Srebrna Era
1. Pojawia się Stan Lee.
Nie wiem, czy autor ma tu na myśli rok 1956 (debiut Flasha), czy może 1961 (debiut F4 i sukcesy Marvela), ale Stan Lee nie "pojawił się" w ani jednym, ani w drugim roku. Lee został redaktorem naczelnym Timely Comics (pierwotna nazwa Marvela) w 1941 i nawet odliczając okres służby w wojsku, na początku Silver Age miał kilkanaście lat doświadczenia na tym stanowisku.

Cytuj
Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte, Ameryka straciła niewinność, apogeum osiągają negatywne strony życia społecznego: narkomania, drobna przestępczość i ruch hippisowski.
1. Zdanie w stylu Erica Cartmana. ;)
2. Bronze Age w latach 60? Raczej przyjmuje się wczesne lata 70. Najczęściej za symboliczny koniec Silver Age uznawana jest śmierć Gwen Stacy w 1973 roku, chociaż niektórzy wskazuje ną inne wydarzenia z lat 1970-71. Z kolei start Bronze Age czasem wskazywany jest dopiero na rok 1975.
3. Niewinność w komiksach - jestem zdania, że znacznie bardziej brutalne i kontrowersyjne były komiksy z drugiej połowy lat 40 i pierwszej lat 50, do zamieszania z Werthamem i wprowadzenia Comics Code. Brązowe komiksy były tematycznie bardziej "niegrzeczne" niż srebrne, ale na pewno wiele im brakowało do crime comics wydawanych 20 lat wcześniej.

Cytuj
2. Niestety oprócz pojawienia się "antysuperbohaterów", czyli komiksowych odpowiedników Paula Kersheya i Harry Callahana, wspomiany okres owocuje też pojawieniem się postaci w stylu dr Strange czy Silver Surfera - efektów fascynacji bełkotem o Erze Wodnika i duchowości w wersji New Age.
Strange zadebiutował w 1963, Surfer w 1966 roku, czyli na kilka lat przed Bronze Age (i New Age jeśli dobrze kojarzę).

Cytuj
IV Sam Nie Wiem Jaka To Era, Może Jeszcze Brązu?
V A To, Jaka To Era?
Modern Age? Powiedziałbym, że to era różnorodności, w której mamy komiksy ambitniejsze, dekonstrujące bohaterów, a z drugiej strony schematyczne i proste historie kojarzone z Image Comics.

Jeśli chodzi o błędne generalizowanie/nieusprawiedliwione wskazywanie jakiejś cechy rzekomo charakterystycznej dla epoki:

Cytuj
3. Superbohater jest kosmitą, został przez kosmitów mocą obdarowany, ewentualnie jego nadnaturalne zdolności są pochodną magii, absurdalnych wypadków w labolatoriach lub eksperymentów na ludziach. Origin bohatera ma swoje źródło w fantastyce. Wyjątkiem jest Mroczny Rycerz, chociaż na pojawienie się w opowieściach o nim elementów fantastycznych nie trzeba długo czekać.
Do tego jeszcze rodzą się z supermocami (Namor), albo ich nie mają w ogóle. Czyli właściwie to co teraz. Moim zdaniem nie jest to jakaś cecha charakterystyczna Golden Age.

Cytuj
4. Superbohater nie ma życia prywatnego. Chodzi co prawda do pracy (chyba że nie musi), ale sensem jego istnienia jest Walka ze Złem w przeróżnych uosobieniach: od złodzieja damskich torebek, po kosmicznych najeźdźców. Superbohater ma kobietę, ale służy ona jedynie celom dekoracyjnym - spotkaniom w restauracjach i pocałunkom w świetle księżyca. Nie ma seksu - seks zabiera za dużo czasu, który można poświęcić na Walkę ze Złem, może też powodować przemęczenie i napięcie mięśni - podobnie jak w przypadku słynnej Polskiej Piosenkarki Pop.
Właściwie się zgadzam, ale warto wspomnieć o "teenage sidekicks", którzy byli wtedy całkiem popularni. Niektórzy bohaterowie nie mieli kobiety, ale właśnie młodych chłopców-pomocników.

Cytuj
6. Superbohater ma stałego przeciwnika, a nawet całą ich galerię. Pomimo faktu, że każdy z takich czarnych charakterów ma na koncie przynajmniej kilka ofiar, a żadne więzienie nie jest w stanie utrzymać ich dłużej, superbohater nie chce zastosować jedynego pewnego rozwiązania - fizycznej eliminacji łotra. Powodem jest niechęć do przekraczania granicy, tudzież obawa przed "staniem się takim jak on". Tym samym staje się odpowiedzialnym śmierci wszystkich przyszłych ofiar swoich przeciwników, ale to widać detal dla niego.
Niektórzy mają (Captain Marvel), ale np. Human Torch, czy Namor wręcz przeciwnie. Super-złoczyńców było w Golden Age znacznie mniej niż teraz, a popularnym przeciwnikiem naszych bohaterów byli pospolici przestępcy zmieniający się w każdym komiksie (często zresztą ginący, wbrew temu co pisze autor tekstu).

Cytuj
2. Zmienia się model superbohatera - bohater przestaje być idealny, ma skazę na charakterze, albo fizjonomii. Nie jest już mdławo szlachetny. Może być niebezpieczny nie tylko dla złych ludzi.
To już było na początku Golden Age. Namor był początkowo nieobliczalnym maniakiem nienawidzącym homo sapiens, a Human Torch w debiucie zabił niewinnego człowieka. W Silver Age pojawiło się więcej tego typu superohaterów, ale nie we wszystkich wydawnictwach (Marvel poszedł w tym kierunku, ale DC pozostawało bardziej konserwatywne).

Cytuj
4. Superbohater zdobywa moc dzięki radioaktywności. Jest to rodzaj fantastyki mocno optymistycznej, zwłaszcza, że efekty działania promieniowania są ogólnie znane i bynajmniej nie wywołują u ludzi nadnaturalnych zdolności.
W kilku przypadkach owszem (Hulk, F4, Spider-Man), ale wcale nie zawsze (X-Men, Ant-Man, Iron Man, Thor, Wasp, Daredevil). Nie jest to cecha charakterystyczna tej epoki.

Brakuje mi w tekście info o ewolucji rasowej bohaterów, kobiecych superbohaterach i zaangażowaniu w kwestie polityczne/społeczne (również na arenie międzynarodowej). W tych trzech kwestiach następowała ciekawa ewolucja, bardzo powiązana z przemianami w USA.

Offline freshmaker

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #629 dnia: Maj 17, 2009, 08:28:25 pm »
przecież ten tekst to jest felieton a nie jakaś analiza dogłębna. wypunktowanych jest pare ciekawostek dla osób nie siedzących w temacie - coś w stylu tekstu o komiksie w zwykłej gazecie. zawsze będą w takich tekstach niedociągnięcia i uproszczenia, ale dzięki temu teks jest zjadliwy dla zwyczajnego czytelnika a nie tylko nerda wyjadacza.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons