Ah, sory że nie odpowiedziałem wcześniej, ale przyzwyczaiłem się do tego, że forum powiadamia mnie mailem o nowym wpisie, tym razem nic nie dostałem. Sprawa owego larpa wisi na włosku, bo zostało niewiele czasu do przewidzianego terminu (środek sierpnia), a tym czasie mamy wymyślonych parę propozycji zasad i questów. Wedłóg nas, magię należy ograniczyć do najprostrzej formy - tzn koleś uczy się formułki czaru na pamięć, recytuje, a efekt jest niezależny od niczego, żadnych kości, żadnego rzucania piłkami itp. , z tym że ilość rzuconych czarów w jednym dniu jest ograniczona. Ponieważ ów LARP trwać ma kilka dni, głupio byłoby uśmiercić kogokolwiek, aby musiał wracać do domu. Stwierdziliśmy więc, że lepiej byłoby uwięzićzmarłą osobę w jego obozie do końca dnia, a po zmierzchu dnia następnego, osoba taka mogłaby powrócić do gry. Larp przewidziany jest na ok 40 osób, choć mamy dwa razy więcej chętnych. Stwierdziliśmy także, że nie ma sensu dzielić graczy na zwykłych graczy i bn-ów. Poprostu każdy będzie miał do wykonania pare zadań, a to mamy nadzieję sklei całą fabułę w zgrabną całość. Postanowiliśmy także, że gra będzie codziennie przerywana ok. godziny 18-stej do godziny 19, aby uczestnicy mogli wybrać się do pobliskiego sklepu uzupełnić zapasy, skontaktować się z bliskimi, lub bezpiecznie wykąpać się w jezorze, które znajduje także niedaleko. Następnie gra kontynuowana byłaby do godz. 22, 23 i następowałaby cisza nocna (tzn nikt nikogo nie atakuje, nie rozwiązuje questów, wszyscy siedzą w obozach i robią co chcą) do godziny 3 od tej pory można grać, atakować, mordować się itp, itd. Wypad w teren zacząby się dzień wcześniej, gracze zapoznaliby się z terenem, poznaliby zasady, zarys fabuły, wybraliby swoje postacie, rozmieściliby i rozstawiliby swoje obozy. W tym dniu poznali by także podstawy fechtunku oraz szermierki od ludzi z bractwa rycerskiego. Miejsce imprezy to okolice Olsztyna ( warmia i mazury ) teren zalesiony, pełen pagórków, kotlinek, leśnych stawów itp. Ok 1, 1.5 kilometra od 3 sklepów i jeziora. Pozwolenie od Lasów Państwowych właściwie już jest załatwione.