Bardzo niepokoi mnie sposób, w jaki Miyamoto się wypowiada na tym forum. Jest on (ten sposób) bardzo silnie zabarwiony propagandą szkodliwych społecznie ugrupowań mniejszościowych (ja tylko stwierdzam jakie jest stanowisko rządu względem nich), a że na forum jest sporo osób niepełnoletnich może to w negatywny sposób odbić się na ich psychice, co w krótkim czasie może doprowadzić do zaburzeń emocjonalnych, braku pewności siebie, a nawet do choroby psychicznej, którą MOŻNA leczyć farmakologicznie i która wcale nie jest uwarunkowana genetycznie (gdyż tacy ludzie zwykle nie uczestniczą w dziele prokreacji). Jesli ktoś zrozumiał o co mi chodzi, to się bardzo cieszę.
Bardzo niepokoi mnie sposób, w jaki kolega Błotnik się wypowiada na tym forum. Jest on (ten sposób) bardzo silnie zabarwiony propagandą szkodliwych społecznie ugrupowań, że nie będę otwarcie pisał o nazizmie. Ponadto, otwarcie przyznaje się do włażenia w pewną część ciała partii rządzącej, co jest sprzeczne z głoszoną przez niego ideologią. Na forum jest sporo osób niepełnoletnich – ze mną włącznie – na których psychice podobna propaganda niechęci, nienawiści czy czego tam jeszcze może odbić się w negatywny sposób i w krótkim czasie doprowadzić do zaburzeń emocjonalnych, choroby psychicznej, a nawet wstąpienia do ugrupowań młodzieżowych, których nie będę nazywał po imieniu. Co więcej, pochwalanie metod pokroju terapii reparatywnej przy jednoczesnym braku znajomości jej skutków oraz prezentowanie braku elementarnej wiedzy z zakresu genetyki świadczy o tym, że kolega nie ma pojęcia o temacie, w którym zabiera głos. W związku z tym postuluję, by wypier***** z takimi tekstami z tego forum, a jeżeli odczuwa konieczność ich zaprezentowania, niech zrobi to gdzie indziej – chociażby na offtopie, gdzie Iber z pewnością powita go z otwartymi ramionami. Jeśli kolega zrozumiał, o co mi chodzi, to się bardzo cieszę. Jeśli nie, to niezmiernie smuci mnie jałowość intelektualna kolegi, lecz niestety nic na to poradzić nie mogę.
Przy okazji proszę kolegę, by nie zwracał się do mnie po nazwisku, i proszę ze szczerego serca o uszanowanie moich odmiennych poglądów, gustu &c. oraz niemieszanie ich do dyskusji, jeżeli nijak się do niej nie odnoszą. Do dyskusji nad sentencjami łacińskimi też są inne miejsca.
Pozdrawiam serdecznie.
A.