0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dzięki za info. Wciąż wkurza mnie, jeśli po wydaniu grubej kasy na komiks, natrafiam na literówki, ale dobrze wiedzieć, jak to wygląda od strony wydawniczej.
Prosze bardzo, mozna? mozna Trzeba probowac, gratulacje. pzdr
Adro, wez sie chwile zastanow co piszesz Co "mozna"? Wszystkich do Niemiec na studia wyslesz zeby "mogli"?
Szybko się irytujesz, Marku. Ale czy mógłbyś wyjaśnić, czemu uważasz, że studia w Niemczech otwierają drogę do publikacji we Francji. Moim zdaniem, to raczej zasługa niemieckiego wydawcy, który umiał swój produkt sprzedać na francuski rynek. A może agenta Bary? Wiedząc, co w tym wypadku zadziałało, bylibysmy mądrzejsi i moglibyśmy pytać, czemu polscy wydawcy/agenci nie potrafią osiągać takich efektów.
Proszę napiszcie mi... "Portugalia" próbowałem przeczytać już 3 razy. Pierwszy raz kilka dni po premierze - kilkadziesiąt stron, drugi raz około miesiąc temu (około 40%) i dzisiaj około 80%. Za każdym razem od początku. Nie mogę tego jakoś dokończyć. Po prostu jakoś mi ten komiks nie podchodzi - nie potrafię go zrozumieć. Denerwuje mnie. Czasami nie mogę połapać się. Czy ktoś miał podobne wrażenia? Czy tylko ja tak mam? Męczy mnie ten komiks...